nadmiar temperamentu?

Witam. Piszę,gdyż chciałabym poznać Waszą opinię na nurtujący mnie od jakiegoś czasu problem. Jestem 23 letnią kobietą. Nigdy nie miałam problemów z powodzeniem u mężczyzn. jestem raczej atrakcyjna do tego bezpruderyjna i otwarta. Zawsze otwarcie deklaruję,że lubię seks,nie mam problemów z inicjowaniem aktów erotycznych,nie stronię też od odrobiny pikanterii i urozmaicania zycia seksualnego. Od kilku Miesięcy mam 8 lat starszego ode mnie partnera. jestesmy udaną para,dobrze się dogadujemy,lubimy spedzać z sobą czas. Od pewnego czasu jednak rzecza która zdecydowanie 'zbija mnie z tropu' jest jego temperament. Własciwie jednak to moje zainteresowanie seksem jest tym co martwi mnie najbardziej. Konkretnie- mam ochote na sex zdecydowanie częściej niż on. Nie mam wątpliwości,że nasze współżycie jest satysfakcjonujace dla obu stron,wiem też ,że niewiele potrzeba by mój meżczyzna się podniecił. niemniej jednak wielokrotnie zdarza się tak,że gdy sama nie zainicjuję sytuacji prowadzącej do stosunku to nie mam szans doczekać się,by on to zrobił. Wiem,że wpływ na to może mieć najnormalniejsze w świecie zmęczenie gdyż pracuje on fizycznie nawet kilkanaście godzin dziennie,niewiele ma tez czasu na sen. Niemniej jednak coraz częściej czuję ,że coś nie jest ze mną ok. że nie jest normalne,by kobieta potrzebowała więcej miłości fizycznej niż jej facet,że może problem tkwi we mnie a nie w nim. ostatnio moje myslenie skupia się na dwóch ewentualnych opcjach-albo mam nadnaturalne potrzeby seksualne albo jestem dla niego nieatrakcyjna. Moze Wy pomozecie znaleźć mi jakąś opcję nr 43? pozdrawiam!

to na pewno zatwardzenie

wiedziałam

ja mam duży temperament, może zmienisz partnera i problem z głowy :)

dziwne...przy 8 latach różnicy powinniście mieć zbliżony temperament

napisz do glena, albo nie, bo to mój facet, wiem... napisz do stulejasza, on się nocami błąka po mieście i poluje, kądor ledwo go może w domu pod swoją opieką utrzymać na sznurku

A po co sie to seksić