Nie rozumiem takich ludzi

Niedaleko mnie mieszka pewna rodzina... Ona ma 25 lat, on przed 40, oboje nie pracują, 3 dzieci na kącie, najstarsze ma 8 lat. Mieszkają w starym domu który chyba tylko cudem stoi... Dzieci chodzą głodne, zaczepiają ludzi aby dali im pieniądze na jedzenie. Dziewczyna znów jest w ciąży. Ona też chodzi po żebracji. Ostatnio była w naszym bloku, my byliśmy w pracy więc ominęła nas jej wizyta po datki... Jednak sąsiadka zapytała się jej skąd u niej taka nieodpowiedzialność, czy nigdy nie słyszała o antykoncepcji.. Ona jej na to, że antykoncepcja jest za droga i to co by wydała na prezerwatywy woli wydać na jedzenie dla dzieci. Ciekawy tok myślenia, szczególnie w tej sytuacji gdy przez jej oszczędzanie na antykoncepcji zrobili kolejne dziecko.. Ja tego nie rozumiem, jak tak można? Dobra, gdyby tam o nich chodziło to mogą robić co chcą ale dlaczego i dzieci ciągną na dno za sobą?

przepraszam 'na koncie' :)

a czego tu nie rozumieć -dwoje doroslych ludzi ,mają masę wolnego czasu - to co mają robić ? Rozmnażają sie :) Ciesz sie ,ze nie piją -bo jeszcze po klatkach by sikali :)

A w Polsce ostatnio biadolono że za wiele dzieci jest odbieranych rodzicom. Ja sądzę że wciąż za mało. To tylko państwo wolałoby żeby te zaniedbane marły gdzieś po kątach (jak ten zagłodzony chłopczyk, o czym pisano jakiś czas temu), niż utrzymywać je w domach dziecka. Swoją drogą najtańsza antykoncepcja to jakieś 11-15 złotych za miesiąc. To tylko cząstka tego ile ta "matka" może dostać z opieki społecznej. Zatem powinno ją stać na takie zabezpieczenie.

załatwiłaby problem, no ale niestety, to niemożliwe

pieprzyc po kilka-kilkanascie razy dziennie... najtansze prezerwatywy kosztuja okolo 3zl (i to tez w poaczuszkach po 3szt. tak przynajmniej bylo jakis czas temu) najtansze pigulki antykoncepcyjne kosztuja okolo 10zl ...nikt jej nie kaze brac takich za 50zl czy uzywac plastrow za 70 (czy ile tam one teraz kosztuja) tak samo z prezerwatywami nie musi kupowac jakis mega drogich.... wiec to jest takie glupie pieprzenie... poza tym ja uwazam ze ktos powinien zglosic to policji czy opiece ze i ona i dzieci zebrają bo tak byc nie moze...dzieci nie moga chodzic glodne i prosic o jedzenie.... swoja droga dla takich kobiet jak on i facetow jak jej maz powinna byc przymusowa kastracja...

sam/a sie wysterylizuj. duzo ludzi nie ma pracy. a poza tym jak tak mozna pisac. to ze biedna to nie znaczy gorsza. . gumki to ok 10 za 3 sztuki , wiesz ile za to kupi jedzenia dla dzieci/ chleb, maslo , jakas wedlinke . a jakby kupila gumki to co by dzieciom dala jesc/ opakowanie po nich? jak ludzie maja nadmiar pieniedzy to nigdy nie zrozumieja ze biedny musi dokonywac wyborow co kupic a co poswiecic. najlepiej krytykowac. a pomogla jedna z druga takiej biednej w jakis sposob? finansowo lub chociazby jakas prace -chocby dorywcza - znalezc? NIE. ale krzyczec to i owszem- pierwsze.!!!

swoja droga dziada do pracy by trzeba bylo pogonic ale pewnie jest zbyt leniwy i woli siedziec na dupie i dzieciaki robic a potem na zebry posylac i z tego zyc...no co za kretyn....ona (matka) rozumiem ze moze byc glupia bo ma te 25 lat w pierwsza ciaze zaszla majac 16(skoro najstarsze dziecko ma 8) i pewnie zadnej szkoly nie skonczyla i z tymi dzieciakami siedzi (wychodzi dziecko co 2 lata) wiec jedno ledwo zdazy odkarmic a juz w kolejnej ciazy jest...ale ten leniwy skurczybyk to powinien dupe do roboty ruszyc....

jestescie niezle skrzywione psychicznie . znieczulica .

nie przesadzaj nawet w biedronce sprzedaja prezerwatywy...nikt jej nie karze uzywac durexów czy unimili ktore faktycznie moga byc drogie... zapytaj w aptece ile kosztuja najtansze pigulki antykoncepcyjne i sie zdziwisz...jakby chciala to by sie zabezpieczala... poza tym jest jedna forma antykoncepcji ktora nie kosztuje szklanka wody zamiast....jak nie maja z czego dzieci wykarmic to nie powinni robic nastepnych...jak dziad jest leniwy to niech ona nie rozychyla przed nim nog i tyle...najpierw dupa w troki do robooty zarobic na jedzenie i gumki a potem sie sexic a nie odwrotnie...

Opieka o tym wie tylko co zrobi? Zamknie dzieci w domu? Im się po prostu nie chce nic zmienić... Z rok temu od jakiejś firmy produkującej odzież dostali nowe ubrania dla dzieci w tym kurtki i buty. I je spalili. A potem chodzili i się tym faktem chwalili że mają gdzieś takie rzeczy bo im kasa potrzebna. Pracy przyjąć żadnej nie chcą, ludzie przyjeżdżają i się do nich napraszają z pracą...

po huujja sie rucha pizda glupia jakby myslala glowa a nie cipskiem to by inaczej postepowala

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4113674

DWA ZŁOTE PIĘĆDZIESIĄT GROSZY sama je akurat biorę wizyta u gina na nfz (no chyba że pani nie ma ubezpieczenia, ale dzisiaj to trzeba być szczególnie zdolnym żeby nie mieć) więc przestańcie się tu użalać jedna z drugą nad biednymi dzieciaczkami jedzącymi kartoniki po prezerwatywach a tak w ogóle nawet zwierzęta mają ten instynkt że jak czują że nie wyżywią potomstwa to się nie reprodukują

to jest standard niestety... ja tez mam takich sasiadow,9 dzieci,oni nigdy i nigdzie nie pracowali,a utrzymuje ich panstwo. I po co pracowac??