Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ambabamba

Czy dziecko wychowujące sie bez ojca moze miec pozwolenie na wszystko?

Polecane posty

Gość ambabamba

Mam 8 letniego syna, jest rozpieszczony przez dziadka(mojego tate), ale czasem gdy on coś zrobi:O, stlucze wazon czy nawet rzuci butem o sciane, od razu mam usprawiedliwienie! daj dziecku spokoj, w koncu wychowuje się bez ojca itp. To sa slowa akurat jego dziadka! moj ojciec dal mojemu synowi tydzien temu kilkumiesiecznego jamnika! Zdziwilam sie takim prezentem! to jeszcze nic, wszystkie obowiazki zwiazane z psem zaczynaja spadac na mnie, narazie to tylko poczatek. Co sie okazuje ten piesek to kolejny kaprys mojego dziecka. Gdy ide z synem na zakupy to zaczyna krzyczec ze chce taka zabawke lub inna rzecz, w końcu dla swietego spokoju ustepuje mu. To wszystko jest nauka mojego ojca, ktory od smierci mojej mamy nie daje nam zyc i chce zebysmy spedzali z nim więcej czasu, kocham ojca ale uwazam że przesadza , zwlaszcza z prezentami dla małego oraz robieniem tego o co go poprosi wnuk!:O Potem tak naprawde to ja mam problemy bo Dawid(syn) nie slucha mnie i chce postawic na swoim. I zazwyczaj stawia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no na wszystko napewno nie moż
na pozwalać!:) więc jak dziecko odstawia ci takie cyrki to po prostu nie zwracaj na to uwagi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez Cie kocham
wprowadź system kar i nagród a wymuszanie kupienia czegokolwiek ignoruj. Natomiast z dziadkiem porozmawiaj i wytłumacz mu, że takie metody wychowawcze a raczej ich brak, może mieć w przyszłości negatywne konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambabamba
Probowalam zignorowac nawet placz syna, ale okazalo sie ze to nie mozliwe bo syn od razu zaczyna lezec na podlodze i albo mu to kupie albo on nie wstanie:O co do ojca to on uważa że nic złego się nie dzieje:O, od razu mówi mi o tym że ja byłam taka sama w jego wieku i zmienia temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gangbang miszczu
bachory trzeba lac po mordach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"albo mu to kupie albo on nie wstanie " To nie se leży. Zrób resztę zakupów i ewentualne wtedy po niego wróć :P A ja i tak gwarantuję, że jak tylko znikniesz za regałem, to syn poleci za Tobą. A jak nie natychmiast, to po chwili - jak tylko się zorientuje, że mówiłaś serio, że sobie idziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blanka
To, ze dziecko wychowuje sie bez ojca nie ma znaczenia. Gdyby wszystkie dzieciaki z robitych rodzin były tak wychowywane to... brr... az strach pomysleć. Przede wszystkim konieczna jest rozmowa z ojcem, myslę że będzie trudno, bo dziadzio najbardziej pewnie by chciał żeby wnuczek zawsze był dzieckiem. Po drugie - Porozmawiaj z dzieckiem o odpowiedzialności - mam na mysli odpowiedzialność za psa. Ustalcie jakie obowiązki będzie miał syn. Np. spacery, dbanie o wodę w misce czy karmienie. Tylko niech to nie będzie zmuszanie go. Niech syn sie zgodzi sam. A Ty potem bądź konsekwentna i wymagaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnaś zwrócić ojcu uwage że
Ty jesteś matką i Ty decydujesz bo nie będziesz miała w domu dziecka tylko rozpuszczonego bachora jak dziadowski bicz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambabamba
Problem w tym ze syn juz jest rozpuszczony!, z ojcem rozmowa napewno wygladac bedzie jak do tej pory:O, on mi powie ze nic zlego sie nie dzieje:O, ze to normalne, oczywiscie wyslucha mnie ale i tak bedzie robil swoje. Jesli chodzi o syna to napewno z nim porozmawiam na temat psa!, ojciec nawet nie uprzedzil mnie ze moj syn dostanie od niego taki prezent. nogogłaszczka - Moj syn jak chce to potrafi pol godziny lezec na ziemi, a czasam nawet dluzej i do tego placze! nie wiem nawet czy Twoja rada bylaby skuteczne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja bym dała na goły
tyłek pasem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moj syn jak chce to potrafi pol godziny lezec na ziemi, a czasam nawet dluzej i do tego placze!" Leży, płacze, a Ty stoisz nad nim i pocieszasz i prosisz, żeby przestał? Powiedz, że jeśli nie przestanie, to sobie pójdziesz. I jeśli nie przestanie - ostaw go, schowaj się tak, żeby móc kontrolować sytuację, ale żeby on się nie zorientował, że jesteś w pobliżu. A z ojcem przestań rozmawiać, skoro to nei działa, tylko stanowczo zarządaj, żeby przestał się tak zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galeryja
Po pierwsze - pogadaj z ojcem. Kup jakąś książke na temat nagród i kar, pokaż mu, co tam piszą. Musisz mu uświadomic, że teraz chłopak ma 8 lat i to ostatni dzwonek, zeby nad nim zapanować. Za 3 lata to już sie możecie obydwoje cmoknąć - dziecko pójdzie w tango, bez słowa wyjasnienia, a wy bedziecie siedzieć i sie dziwić. Będziesz miała cholernie trudno, bo konsekwencja powinna być od samego poczatku. jak chlopak przez 8 l;at mogł robić co chce, to tak łatwo sobie tego nie da odebrać. No ale jak bedziesz twarda, to jeszcze dasz rade, tylko siebierz od rau do roboty. tatusiowi powiedz, żeby przestał ci mieszać, bo nawarzy wam piwa jak nie wiem co. Kochać dziecko i dbać o nie to nie znaczy zarzucić go prezentami, słodyczami i zwolnić od obowiązków i konsekwencji jego czynów. Jak on sobie radzi w szkole? jest zdyscyplinowanym uczniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galeryja
A jak z ojcem nic nie poskutkuje, to mu powiedz wprost, ze to twoje dziecko i ty je wychowujesz - tak jak uwazasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Wlasnie wychowujesz kogos, kto w zyciu doroslym bedzie obrzydliwym egoista majacym w dupie wszystkich, lacznie z matka, gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambabamba
W szkole nie mam z nim problemow, ale to narazie druga klasa. Najgorzej jest wtedy gdy moj syn czego chce, to albo placze, albo krzyczy, albo tupie noga, albo sie nie odzywa. Gdy juz nic nie wymusi to idzie do dziadka, a ten od razu spelnia jego prosbe.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sse
Ja bym porozmawiała z ojcem na ten temat i od razu powiedziała! JA JESTEM MATKĄ JE DECYDUJE! to raz a dwa jak dziecko czegoś chce a na to nie zasługuje to zamknij na dwie godziny w pokoju! NA KLUCZ Troche po cierpi od razu przejdą mu fanaberie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wzieła i wystrzelała
bachora po pysku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź powyżej popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź powyżej popieram
dzieci trzeba od małego napierdalac! bo inaczej wyrastają z nich egoiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gluppia pro
tandetna prowokacja - 8-letnie dziecko rzuca się na podłogę? - bez jaj! - to nie w tym wieku kochanie, okres polegiwania na sklepowych podłogach przypada na kilka lat wcześniej. Jeśli twojemu dziecku przedłużyło się o te kilka lat to znaczy, że jest gruuuubo opóźnione w rozwoju :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gluppia pro
kobieto - 8-letnie dziecko to dziecko w drugiej klasie - to rozumne, czytające książki, poruszające się w internecie, samodzielne, duże już dziecko - rzucanie butem o ścianę? a po co to robi? - w tym wieku wie do czego służą buciki.. daruj sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gluppia pro
"dy ide z synem na zakupy to zaczyna krzyczec ze chce taka zabawke lub inna rzecz, w końcu dla swietego spokoju ustepuje mu." ahahahahaha z dzieckiem w tym wieku dyskutuje się prawie o wszystkim, a nie awanturuje się o zabawki w sklepie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz rozkapryszonego egoiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest..
Ja wiem jedno dziecko musi byc od urodzenia bite zeby wiedziało co mu wolno a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gluppia pro
następna! - temat bicia czy raczej niebicia dzieci już został chyba wyczerpany - wiadomo, że nie bije się żadnego, nawet niegrzecznego. Dzieci należy wychowywać, a nie tresować. Jeśli ktoś pisze o 8 letnim dziecku takie bzdury z księżyca, to znaczy, że w ogóle nie ma pojęcia o tych sprawach. ..i dotyczy to każdego dziecka, z tatusiem na etacie, czy dziadkiem na akord.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×