Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie 40

na granicy depresji ?

Polecane posty

Gość prawie 40

Uświadomiłam sobie,że jestem na granicy depresji. Czuję się samotna, żałosna i beznadziejna. Mój mąż bardziej interesuje się swoimi kumplami i babeczkami z knajpy w której spędza każde popołudnie, niż mną i dziećmi. Ja doszłam do tego że nie mam żadnych !!! nie tylko przyjaciół ale nawet znajomych. Nie mam do kogo zadzwonić z kim pogadać czy poprostu wyjśc z domu. Jeśli wychodzę to na imprezy ze znajomymi męża którzy mnie raczej nie lubią , bo oni nie mają dzieci całymi tygodniami balują piją i świetnie się ze sobą czują ( w tym mój mąż) a ja wiecznie trzeźwa i zajęta problemami dzieci - ich to nie interesuje oczywiście, więc wydaję im się nudna itd itd. Doszło do tego że ciągle jeswtem wkurzona i sama siebie nie lubię. Pracuję w firmie męża i nie ma tam nikogo więcej więc nawet nie mam oderwania w pracy. Nie wiem, nie wiem co mam dalej robić ale moje życie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwij się
mam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plutonik
Nie lubisz znajomych męża i wydaje Ci się, że oni też Cię nie lubią. Tymczasem wcale tak nie musi być. Może wydajesz się ciągle naburmuszona, bez humoru, nigdy nic ciekawego nie opowiesz i nie śmiejesz się z ich żartów.Może Cie nie znają, bo nie dałaś się poznać. Może sprawiasz wrażenie niedostępnej.Warto czasem popuścić wodze, założyć się z samą sobą -dziś zrobię wszystko aby wieczór był udany. Skoro nie mają dzieci to nic w tym temacie nie potrafią powiedzieć i nie dziwi to, że takim tematem do nich nie trafiasz. Z pewnością jest coś, o czym Ty i oni możecie wspólnie porozmawiać. Jesteś zła na siebie. Chodzisz jak chmura gradowa i o to też jesteś na siebie zła - że jesteś w podłym nastroju i nie potrafisz zachowywać się inaczej. I tak kółko się zamyka. I taką atmosferę rozsiewasz wokół. Wcale nie jesteś zła. Każdy ma czasami dosyć innych. Bywa zazdrosny o znajomości małżonka, bo sam nie ma żadnych znajomych. Jest znudzony i wydaje mu się, że coś mu ucieka, albo, że to nie tak miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czika-nialiana
Pokochac siebie to poczatek romansu na cale zycie! a moze warto pomyslec o zmianie pracy, zyskasz wlasne grono znajomych??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy jest ktoś kto chciałby o tym pogadać?jestem dziś pierwszy raz na tym forum i szczerze mówiąc nie wiem od czego zacząć?może ktoś ma ochotę pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygyg
Chmurka to witamy na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygyg
wskazówek nie ma ,ale raczej tu nie zamieszczaj zdjec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margot45
A moze masz po prostu zly dzien i wszystko tak czarno widzisz? JA tak mam czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i ja mam podobne zycie z ta roznica ze juz bez meza...chcesz pogadac to tu moj nr gg 611568 pisz smialo zawsze mozemy pogadac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosikmyszeK
Hej. Dobrze to znam. Czuje sie beznadziejna i do niczego. nie potrafie sobie z tym poradzic. Nie umiem cieszyc sie zyciem. I mam ogromne wyrzuty sumienia z tego powodu, bo mam dobrego meza i 2 coreczki, ktorych tak bardzo kocham. Nie umiem o rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalogowałam się. Zapomniałam dodac ze mam 30 lat. Pracuje dopiero od pół roku i jestem zmuszona do zerwania umowy przez szefa chama, ktory jeszcze poglebil moja depresje. jestem beznadziejna. Powinnam szukac pomocy , ale nawet tego nie potrafie zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalogowałam się. Zapomniałam dodac ze mam 30 lat. Pracuje dopiero od pół roku i jestem zmuszona do zerwania umowy przez szefa chama, ktory jeszcze poglebil moja depresje. jestem beznadziejna. Powinnam szukac pomocy , ale nawet tego nie potrafie zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto miewam takie stany, ale z nich wychodze narazie sama, może pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak sie nie
nie można być albo sie jest albo nie tak samo nie mozna byc w ciazy i nie byc w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×