Gość Neutte Napisano Styczeń 21, 2010 Sytuacja jest dziwna. Jestem z chłopakiem dwa miesiące. A spotykamy się od trzech tyle, ze wszystko zaczęło się psuć. Na początku on mówił mi jak bardzo mnie kocha, ale potem mówił ze nie wie co czuje. Na każde moje pytanie na temat naszego związku odpowiadał nie wiem. Mi bardzo na nim zależało i zależy ale nie widzę sensu ciagniecia tego dalej skoro on sam nie wie co czuje, nie chce się w nim zakochac a potem cierpieć . Ostatnio nie widzieliśmy się tydzień i teraz pojawia się okazja żeby się spotkać. Jeśli on stwierdzi ze nie mamy już szans i mu nie zależy to ja chce po prostu to z klasą zakończyć. Nie będę mówić ze wszystko będzie okej ze się ulozy, bo jeśli on nie będzie uważał ze to się są naprawić to ja nie będę o to walczyła. On jest cudownym chłopakiem te dwa właściwie trzy miesiące, a szczególnie na początku było świetnie. Zawsze bedzie tym pierwszym, ale nie dana mi długa miłość . Teraz proszę o radę jak to rozegrać , jak z nim zerwać. Nie boje się powiedzieć mu tego w twarz tylko jak to zrobić ? Zaprosić do siebie czy w jakieś neutralne miejsce i czy powinnam być lagodna czy zrobić to po prostu szorstko? Jeśli wiek ma znaczenie to powiem ze oboje mamy po 16 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach