Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja222224444444

Subkultura i metal to jego sens życia - uważać z takim facetem?

Polecane posty

Gość brak 5tej klepki chyba
szkoda na was słów ja nie należę do żadnej subkultury już w liceum jeszcze może.....ale na pewno nie metalowcy nie mówie o wszystkich ale o takich co spotkałam ;) widze że macie skłonność do szybkich osądów...powodzenia w życiu metalowe oblechy :D krzyżyk na drogę ...identyfikujcie się dalej z grupą krretynów ..wasza sprawa jak nie macie pomysłu na siebie... zidiowacenia nie zazdrosze....co ktoś może o mnie wiedzieć :P wasza sprawa wasze życie tylko sie nie obudźcie z rękami w nocniku metalowcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ przecież ćpasz ćpasz
MostlyWinter skąd byś takie głupie wypowiedzi znajdował :P metalowcy to głuwnie zakompleksione nastolatki ze wsi małych miasteczek i nudnych osiedli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metalowiec tez moze zarabiac
dobrze, miec samochod, dom, swoja firme i telewizor plazmowy, wyksztalcic sie i zyc na poziomie. jakos lekarzami, architektami, inzynierami przewaznie zostaja fani muzyki rockowej, a nie dresiarze i dresiary, bo oni to zostaja pracownikami marketow i budowlancami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy to jest podział
od kiedy to świat dzieli się na metalowców i dresów? dlaczego nic o tym nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Zauważcie, że większość osób słuchających cięzkiej muzy ma wyższe wykształcenie, często umie zadbać o siebie. Jeśli wydaję szybkie osądy, to przepraszam bardzo, ale TY robisz to jeszcze szybciej.Nie twierdzę, że tylko metalowcy są rulez, ale o ile znam pewne grono, mogę powiedziec, że to fajni, inteligentni ludzie. Skrajni ortodoksi oczywiście odpadają, ale to przecież ma miejsce wszędzie, że znajda się jacyś idioci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jakos ludzie majacy
dobre zawody rzadko sa dyskomulami, a przewaznie lubia ambitniejsza muzyka: metal, jazz, muzyka powazna, folk a nie jakies pitu pitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jak mówię, muzyka to wstęp do innych dziedzin, choćby do literatury. Dyskotekowe hity są dobre do tańca, ale nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli Zależy wam na sobie to
sprobujcie :) Ja parę lat temu związałam się własnie z takim metalowcem . Jeździł na koncerty, nosił długie włosy itd. Na dodatek był basistą w kapeli metalowej. Ale zaczęłam go poznawać i okazało się, że jest fantastycznym cżłowiekiem. Mimo swoich pasji , zawsze znalazł dla mnie czas... ale i ja potrafiłam iść na kompromis, bo wiedzialam, jak kocha tą muzykę. Czasami chodziłam na proby jego kapeli. Cieszę się, że ma taką pasją, że woli iść pograć na gitarze niż siedzieć przed TV. W międzyczasie ściął włosy, choć nie wymagałam tego od Niego. Zauważyłam, że stał się bardziej odpowiedzialny, odkąd jesteśmy razem. Jak kończył studia i bronił Mgr , to musiał zawiesić swoją działalnośc w kapeli, bo inaczej nie miałby czasu spotykac się ze mną , a pracowal jeszcze. Teraz gra sobie tylko dla przyjemności... I nawet zaraził mnie trochę tą muzyką, wybieram się razem z nim na koncert Metallici wkrotce. Najważniejsze , żeby był na tyle mądry, by umieć wszystko pogodzić... żeby muzyka nie przesłaniała mu absolutnie wszystkiego, by umiał iść na kompromis. Ja swojego Metalowca nie zamieniłabym na nikogo innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babooshka
Bardzo lubię metalowców, ale tylko takich, którzy nie zamykają się w swoim swiatku. Sama muzyka też jest mi bliska, często lubię iść na koncert czy posłuchać płyty jakiegoś przedstawiciela gatunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak....ze.....
MostlyWinter (zimowy_cien@gazeta.pl) Tak. Zauważcie, że większość osób słuchających cięzkiej muzy ma wyższe wykształcenie Bo do słuchania tego typu muzyki trzeba mieć mózg. Nikt nie zrozumie muzyki typu King Crimson, czy Deep Purple jesli jego inteligencja skonczyła sie na kiwaniu przy techno..... Nie ma nawet o czym mówić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deep purple to pare dobrych
plyt, a potem juz tylko szajs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak....ze.....
zalezy dla kogo..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość led zeppelin juz lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metalowa z piekla rodem
Iron Maiden najlepszee Up the Irons :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
na świecie jest wiele subkultur i członkom każdej z nich wydaje się, że są wybrańcami, ludźmi na wskroś wyjątkowymi i tym podobne :D a prawda jest taka, że ludzie kryjący swą tożsamość w subkulturach bywają zakompleksieni, niepewni siebie, więc próbują przebierać się za kogoś, kim często nie są ;) metalu... słuchałam gdy byłam nastolatką, teraz słucham rzadziej ale już do mnie nie przemawia tak, jak kiedyś ;) ubawiłam się strasznie czytając podszywki, ale jeszcze bardziej rozśmieszył mnie totalny brak poczucia humoru u "metali" :) ludzie, trochę dystansu do siebie co do tematu topu - nie ryzykowałabym związku z taką osobą, on się nie zmieni, a Tobie pewnie będzie trudno wpasować się w jego standardy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metalowa z piekla rodem
Niekoniecznie przynależnośc do jakiejs subkultury jest powodowana kompleksami itp. Ja uważam się za metalowe, choć nie ubieram sie od stop do glow na czarno, nie maluje oczu dookola czarna kredka itp. tylko czasem mam jakis dodatek do ubrania "metalowy" :) typu branosletka, naszywka, koszulka zespolu itp. Jeżdżę ze znajomymi metalami na koncerty ... nie mam żadnych kompleksow, po prostu kocham ta muzykę, rockowy styl zycia i chcę się z tym utożsamiać. Często to ludzie własnie pakują do szufladki , wyzywaja od brudasow, satanistow, a nawet nie chca nas blizej poznać... Nie znam żadnego metalowca, ktory by sie uwazal za lepszego od reszty społeczeństwa. Teraz nawet ze środowiskiem punkrockowym metalowcy maja dobre stosunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×