spragniona seksu

próbowałam

za kilka lat to bedziemy miały jak dobrze pójdzie seks 5 min raz na miesiąc

Ojejku a jak tu nie miec potrzeb w wielu 20 lat???? To kiedy my bedziemy sie cieszyc z udanego sexu jak nie teraz? No bo chyba nie po 60- tce ??? :-P

ale kurcze u Was to szybko, po 1,5 roku bycia razem ? :-(

hehehehe ponoć seks w tym wieku jest najlepszy hahahahahaha:-p

No ale 5 lat to jest długo, po takim czasie to seks z jedną i tą samą kobietą może się znudzić.

Tak, z pewnościa najlepszy... Jak sie w ogole jeszcze ruszac będę mogła :-D Czasem to musze brac co chce na siłę, sama na nim siadam wieczorem idąc spać, no bo co mam zrobić?

:)

stary ? hahahaha . Za 10 lat to bedzie juz wrak ! W tym wieku i z takim malym starzem malzenskim to byly najpiekniesze lata. Powiem Ci, bedzie coraz gorzej !

Podobno jak sie kobiete kocha, to nawet i po 20 latach dalej go pociąga i wcale sex sie nie nudzi...

no własnie, ale powoli mam juz dosyć tego ze to ja musze wychodzic ciagle z jakaś inicjatywa

witaj.ja tez uwielbiam sex.nie mialam nigdy takich problemow.ale dwa lata temu sprobowalismy wraz z mezem by dolaczyl sie do nas chlopak czyli pospolity trojkacik. do dnia dzisiejszego od czasu do czasu robimy to na zasadzie ja i ich 2-3.powiem ci ze to wspaniale jak dotykaja me cialo.moze i ty moglabys wysunac taka propozycje. pozdrawiam

tak, to czemu ja sie nie nudze facetem po latach? czemu On miałby sie znudzic? brednie:-p

Podobno... ale w praktyce jest zupełnie inaczej. Z moją eks dziewczyną byłem 2 lata i pod koniec to seks uprawialiśmy raz na tydzień.

monican o zgrozo, hehehe gdybym wyskoczyła z taką propozycja to facet dał by noge, :-p On czegoś takiego nie uznaje

hary boter, czemu? Ty nie chciałeś czy ona?

Raczej ona, ale ja też miałem już dosyć. Kłociliśmy się ciągle, związek się walił, to i seksu się odechciewało.

No to superrr.... Na przykładzie Harego Botera to jeszcze pol roku mi i jemu zostało. Z sexem raz na tydzień... :-(

HARY BOTER, wiesz to zmienia postac rzeczy, cos sie u Was waliło, kończyło,wypalilo, a u Nas nie, wiadomo kłotnie czasami sie zdarzają, ale nie ciągle

Oska, nie mozesz wszystkiego wrzucac do jednego worka, moze kurcze jakas rozmowa, ehhh sama nie wiem :-(

A moze sprobowala bys pojsc z nim do jakiejs galerii najlepiej do innego miasta.ubrac sie dosc wyzywajaco lub jakas mini tak zeby zwrocic uwage innych na siebie moze go to podkreci.mego meza kreca tego typu sytuacje jak jacys malolaci zerkaja na mnie.nieraz sama stwarzam takie sytuacje w ktorych rozpieta mam bluzeczke czy widac koronke z ponczoch.

my jestesmy 9 lat razem kiedys mialam identyczny problem najlepiej film i spac a teraz od ok 3 lat nie moge sie opedzic i teraz mamy juz dziecko i mi potrzeby sie zmniejszyly no i teraz on troche gdera czasami.... bynajmniej sam widzi jak to jest

Tez coraz częściej sie kłócimy... i to glownie z tego powodu. Bo ja mam tak, ze jak mi sie kochac chce a tego nie dostane, to zła jak OsKa sierobie :-D No i awantura jest, bo "ile mozna sie dup**ć??" No i ostatnio dowiedzialam sie ze niewyzyta jestem i jak mi nie pasuje to mam se zmienic... :-(

A sytuacja, gdy wyglądam wyzywająco i ktos zerknie może skończyć sie b.ojką, wiec wole do takowych nie doprowadzać :-D

Ejj a może znacie jakis srodek ala Viagra, tylko dostępny, bezpieczny i taki... "dyskretny" :-D Nie widze innego rozwiązania hehe :-B

OSKA jak ja Cie rozumiem :-) ja jestem mega podenerwowana jak juz dosyc długo tego nie robimy i kłótnia gotowa :-p ehhh też słyszałam tekst że mam sobie zmienić, poszukać kogoś innego, kurcze ale w taki sposób nie rozwiązuje sie problemów. monican, moj facet jest zazdrośnikiem, wiec taka opcja nie wchodzi w gre :-p chyba by zabił tych innych :-)

tak hiszpanska mucha...to troche drogie ale bardzo skuteczne

ciekawe czy to działa, słyszałam rózne opinie

Ja mam 29 lat, jestem z moją kobietą od roku. I jakoś tak od 2 miesięcy spadło mi libido. Seks uprawiamy tylko w weekendy, ale to też z takiego powodu, że nie mieszkamy razem i tylko w weekendy możemy bez pośpiechu spędzać ze sobą czas. Mimo to czuję że kiedyś mogłem częściej, że po prostu seks mnie bardziej kręcił. Jednego dnia mogliśmy kochać się po parę razy, teraz jest raz i mi wystarcza. Tłumaczę to stresującym życiem, pracą, przemęczeniem. No ale kurde, w tym wieku to nie powinno być jeszcze problemów. Rozmawiam o tym z moją kobietą i ona na razie nie mówi mi wprost, że to jej przeszkadza, chociaż czuję, że chciałaby częściej. Kupiłem sobie tabletki na potencję, zobaczę, może coś pomogą. Jeśli mogę coś radzić to właśnie rozmowa. Powiedz facetowi że jest Ci z tym źle, może zasugeruj jakieś leczenie.

zreszta w sex sklepach jest wiele takich afrodyzjakow..nie ma sie co wstydzic. no chyba ze facet mazy o innym ...facecie