Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyjsc z 6-letniego zwiazku

zakaczyc 6-letni zwiazek nie jest latwo.nawet jak juz nie kochasz...

Polecane posty

Gość wyjsc z 6-letniego zwiazku

Jestem na progu zakaczenia mojego 6 letniego zwiazku. Nie chce tego robic ale mysle, ze musze poniewaz zakochalam sie w kims innym. Myslalam, ze to tylko zauroczenie, ze to naprawie ale nic nie jest juz jak dawniej. Ostatnio nawet zlapalam siebie na uciekaniu od sexu z chlopakiem za wszelka cene. To przeciez nie jest normalne???? Problem polega na tym, ze nie jest to takie proste. Jego rodzina mnie zlinczuje (moja zreszta tez...). Jak ja spojze tym ludzia w oczy? Totalnie zmarnuje mu zycie zostawiajac go po tylu latach zaraz przed "malzenstwem" w wieku 27 lat.. Zostane bez pracy i bez mieszkania ( rozstanie oznacza rezygnacje z tych dwoch rzeczy...). Nie wiem czy sobie poradze, nie wiem czy z tym drugim mi wyjdzie(on mnie zapewnia ze marzy o tym i ze zrobi wszystko zeby bylo ok, ale nigdy nie wiadomo). Co ja mam zrobic? Jak mam to zrobic? Czy warto przestawiac cale swoje poukladane zycie dla uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o czy ty piszesz, pomyliłas chcice z uczuciem.... zerwij ten zwiazek a puzniej kazdy nastepny kiedy bedziesz chciala huja do dupy, to co czujesz to normalne jesli ktos zawróci ci w głowie, trzebabyło od razu uciekac kiedy pojawił sie ten drugi a tak teraz masz problem, zdecydowanie Cie nie popieram, a i tak w koncu pozałujesz jesli zniszczysz wasz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gin bez tonicu
W twoim pzypadku "nie jest łatwo" oznacza, że stracisz osobę, która Cię utrzymuje. Ile masz lat, że nie pracujesz i nie potrafisz o siebie zadbać? Do tej pory to on Cię utrzymywał? Boisz się, że tamten nie zgodzi się abyś była jego utrzymanką? Żenada. Wiesz, ja byłam w podobnej sytuacji. Byłam z kimś 8 lat. Nie byłam szczęśliwa z tym człowiekiem ale nie potrafiłam od niego odejść...było coś co nie pozwalało mi od niego odejść. w tym czasie miałam wiele okazji by być z kimś innym ale nie potrafiłam. ciągle coś czułam do tego człowieka. Aż pewnego dnia poznałąm kogoś z kim zapragnęłam być. Spotykałam się z nim będąc z tamtym. Czuję się z tym podle. Nie mam na to wytłumaczenia. Ale decyzja o rozstaniu był bardzo przemyślana. Nie żałuję tego kroku. Żałuję tylko, że trwałam w tym związku tak długo. Zmarnowałam swoją młodość (17-25 lat), zmarnowałam jego (25-33). Ale nigdy się nie martwiłam, że nie dam sobie rady. Dziewczyno, jakimi Ty kategoriami myślisz? Zacznij być niezależną, nikt nie będzie cię utrzymywał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjsc z 6-letniego zwiazku
gin bez tonicu zle mnie zrozumialas.pracuje, ale w tej samej firmie co on.. widujemy sie caly dzien.mieszkanie firmowe. no i najwarzniejsze- nie moge zniesc jego cierpienia,wzroku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjsc z 6-letniego zwiazku
morrison skad wiesz ze to Tylko chcic a? Dlaczego uwazasz ze nie moglam go nadzwyczajniej w swiecie pokochac?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gin bez tonicu
Im wcześniej skończysz ten związek tym lepiej. Tylko musisz być tego pewna. Musisz mieć pewność, że jak tamten drugi Cię rzuci nie będziesz żebrać o miłość tego pierwszego. Jeśli jesteś tego pewna, to to zrób. Nie patrz na to czy Ci z tamtym wyjdzie czy nie. Nie dla tego drugiego, ale dla siebie i tego faceta, z którym obecnie jesteś. TYLKO MUSISZ BYĆ TEGO PEWNA NA 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjsc z 6-letniego zwiazku
ale ja nie jestem Pewna. Nie jest mi z nim zle. Mamy duzo wspomnien,dogadujemy sie, on sie mna opiekuje, mamy wspolnych znajoych. Jak jednak mam z nim zostac, jak mam mu to zrobic kiedy naprawde zakochalam sie w innym... nie chce nikogo skrzywdzic ale wiem, ze cokolwiek nie zrobie ktos zostanie skrzywdzony...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gin bez tonicu
nie do końca potrafię sobie wyobrazić jak można kochać dwóch facetów na raz. Jak dopuściłaś do swojego serca drugiego faceta to znaczy, że nie kochasz tego pierwszego. Skoro jesteś z pierwszym znaczy, że nie kchasz tego drugiego. Nie można kochać dwóch osób na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×