Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nitka bez igielllki

Bardzo ciężka sytuacja

Polecane posty

Gość nitka bez igielllki

Witam Chce o czymś napisać i poprosić o pomoc i radę. Mam 27 lat. Od 5 lat jestem z moim facetem. Nie mamy ślubu i nie planujemy, mieszkamy razem. Moi teściowie nigdy mnie nie zaakceptowali. Przeszkadzało im we mnie wszystko, od koloru włosów po pracę i kończąc na tym że jestem z ich synem. Nie jeden raz przez nich płakałam. Od 1,5 roku nie odwiedzałam ich w ogóle po tym jak zaprosili nas do siebie (zaznaczyli że chą abym i ja przyszła) a potem nie wpuścili mnie do swojego domu. Zaszłam w ciążę. Teściowa gdy się o tym dowiedziała oszalała ze złości. Spotkałam się z nią na klatce schodowej, zaczęła mnie wyzywać, popychać aż popchnęła tak że spadłam ze schodów. Niestety tego samego dnia poroniłam, byłam w 14 tygodniu ciąży. To co się później działo to horror. Wzajemne oskarżanie się, kolejne popychanie się. Teściowa przyszła do szpitala i mi w twarz powiedziała że cieszy się że nie urodzę bękarta..... Zmieniliśmy adres zamieszkania, wiemy od naszych starych sąsiadów że teściowa była tam, wypytywała gdzie się wyprowadziliśmy... Chodzi o to, że ja się panicznie boję tej kobiety. Z pewnych względów nie chcemy i nie możemy mieszać w te sprawę policji i sądów. Nie wiem już co robić. Chciałabym starać się o dziecko ale boję się że znów to się powtórzy. Przyznam że nawet myślałam o rozstaniu się.... Ale kocham go. I nie wiem już, co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepankaa
a co na to Twój facet?ja bym ją podała na policję ale skoro nie to myślę że dużo juz zrobiliście, ona nie wie gdzie mieszkacie i to najwazniejsze, teraz tylko pilnować żeby się nie wygadać...nie masz się czego bać jak nie wie to marne szanse zeby Was znalazla...bardzo wspolczuje utratu maluszka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka bez igielllki
On nic, a co może..... No tamte mieszkanie to też było w tajemnicy przed nią i jakoś znalazła, dlatego się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×