Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość b.czarna owca

no i rodzice maja mnie gdzies...

Polecane posty

Gość b.czarna owca

studiuje 300 km od domu, jestem na V roku. nie mam teraz faceta, czuje sie samotna i choc jestem dorosla to jest mi przykro ze nikt sie nie interesuje moim losem. Mama dzwoni raz w tygodniu o tej samej porze (taki obowiazek) Smutno mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię i nie będę pisać, że nie dołuj się. Ja też jestem studentką, mieszkam w domu, ale brak mi wsparcia ze strony rodziców. Dla nich liczy sie tylko mój papierek, nie ja i moje marzenia. A nie masz może znajomych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o przesadzasz.To ,ze mama dzwoni o tej zawsze samej porze swadczy o tym, ze szanuje umowe miedzy Wami i nie sprawdza Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.czarna owca
miedzy nami nie ma zadnej umowy! jestem dorosla, nie chodzi o sprawdzanie, chodzi mi o doswiadczenie jakichs spontanicznych reakcji, uczuc od wlasniej Matki... Mam znajomych, ale nie takich do rany przyloz. Kazdy ma swoje zycie, rodziny, facetow... Moze i przesadzam z tym wszystkim, ale po prostu dzisiaj tak mnie dopadla jakas tesknota za cieplem (choc namiastka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.czarna owca
studiuje weterynarie w olsztynie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.czarna owca
no gleniu b, trzeba bylo sie nauka w zyciu zajmowac a nie tylko gownem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajome uczucie. Wiesz, też mam tak momentami, że wydaje mi się, że jestem z tym wszystkim sama, ale potem myślę, że przecież wokół jest tyle możliwości i ludzi. Z rodzicami mam nikły kotakt, oni niczego nie rozumieją, ale szukam innych ludzi wokół:) Może takie uczucia to przejaw tego, że kończysz studia, a w gruncie rzeczy chciałabyś jeszcze poczekać z zaczynaniem życia na własną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.czarna owca
wiecie co ? juz i przeszlo. spojrzalam na swoje smety i mnie odrzucilo :) glen nie lam sie. moze filmy kategorii SCAT przyniosa ci slawe i pieniadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje skromne 3 grosze
Generalnie to tego pierwszego posta nie powinnaś tu pisać, tylko do Mamy na maila, czy też przez tel. jej powiedzieć. :) A poza tym, to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odpisalam Ci jak ja to widze.Moja corka tez sie wczesnie z domu wyprowadziala na swoje, juz jako 18-latka mieszkala sama.Ja staralam sie nigdy do niej nie dzwonic z nienacka.Nie chcialam by sie poczula sprawdzana badz nie chcialam przeszkadzac ,bo mogla np. spac, wyjsc gdzies czy przyjmowac gosci.Ale zawsze dla niej mialam czas.Mogl byc to srodek nocy, czy wczesnie rano.Zawsze bylam i jestem na jej jakiekolwiek zle samopoczucie czy problem.I zawsze czekam na telefon od niej.Wystarczylo, ze miala ochote pogadac zawsze oddzwanialam.Moze z twoja mama jest tak samo.Moze zamiast miec smutek zadzwon i powiedz, ze stesknilas siez nia.I ,ze brakuje Ci jej.Mow, mow o swoich uczuciach i potrzebach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje skromne 3 grosze
A poza tym, to [ przytulam ] miało być, ale znikło. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.czarna owca
Mostly prawda prawda. wiem, ze stoje przy granicy pewnego waznego etapu w zyciu i po prostu troche mnie to przeraza. chcialabym miec oparcie itp. w praktyce musze walczyc ze wszystkim sama... coz, taki los :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.czarna owca
dziekuje za rady i otuche. moje relacje z Mama nie sa latwe. nigdy nie bylysmy psiapsiolami wiec jakos tak sie wstydze do niej dzwonic i np. narzekac, mowic o swoich uczuciach... nie chce jej zabierac czasu, obciazac swoimi problemami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.czarna owca
no... dziecinstwo ...kurde, trzeba dorosnac. a to swoje dobre strony... np. strzelilabym sobie kielicha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historyjka z zycia
a ja za to mam nadopiekunczych rodzicow. mam 24 lata i nie przestaja sie mna interresowac. mama chce wszytsko zam nie zrobic, tata dac kase na wszystko, nawt nie chce zebym paliwa za swoje kupowala, wiec jak tylko ma okazje to tankuje auto na maxa, jak podjezdzam pod brame to wyskakuje otwierac mi wszystkie drzwi... wchodze a tam cieply obiad, wszystko odane, nnie daja mi posprzatac po sobie!!!! moim jedynym obowiazkiem byla zawsze nauka a teraz praca. oglzddam z nimi tv i zawsze tylko to co ja chce (mussze sie domyslac co oni chca zobaczyc), jak wstaje z kanapy to od razu pytanie mammy: gdzie idziesz? teraz juz sa w lozku, ja u siebie w pokoju, swiatla pogaszone. wyszlam na chwile zeby polozyc na schodac dokumenty od auta bo tata rano potrzebuje, wyszlam cichutko, a mama : co sie stalo kochanie?? .... wyobraz sobie... mam cudownych rodzicow, wszystko bym dla nich zrobila, oddala i mogla. aale nie umiem ich przekonac zeby troche popuscili.. od razu im przykro. a ja chcialabym sie troche usamodzielnic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.czarna owca
jak bedziesz mieszkala sama to zobaczysz jak to jest... rodzice sa rozni, dla jednych dziecko jest skarbem i calym swiatem a dla innych tylko dodatkiem dla ich bardziej interesujacego zycia. wyobrazam sobie ze ta troska rodzicow moze byc dla Ciebie uciazliwa, ale chyba zostane przy zdaniu, ze bez tej troski jest gorzej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historyjka z zycia
ta ich troska to tylko momentmi uciazliwa bo nie czuje sie calkowicie dorosla (choc mieszkalam rok za granica sama -ale mama smucila sie dzien w dzien, gadalysmy po 5 razy dziennie na skypie) ale ogolnie to b ulateiaja mi zycie.. jest wprost sielsko anielsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.czarna owca
historyjka, ot- masz po prostu wspanialych rodzicow, bez dwoch zdan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnosze wraznie, ze troszeczke masz niedosyt milosci od mamy.Nie znam sytuacji ale moze mama nie umie okazac milosci i bliskosci.Moze nikt jej tego nie nauczyl.Jesli sie nie myle, w tych przypuszczeniach, to mysle, ze zawsze jest czas na poprawe relacji mama -corka.Bliskosci i okazywania uczuc czlowiek uczy sie czasem cal zycie.Wiec chwyc za telefon i zdzwon do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noparent
Dnia 22.01.2010 o 23:31, Eleena napisał:

o przesadzasz.To ,ze mama dzwoni o tej zawsze samej porze swadczy o tym, ze szanuje umowe miedzy Wami i nie sprawdza Cie.

Moi rodzice nigdy bez potrzeby nie zadzwonili do mnie sami z siebie. Nie składają mi nawet życzeń w urodziny. Też jestem na 5 roku studiów. Przez ten czas nawet raz nie zapytali sie czy "mam co do garnka włożyć". Nie czuję z nimi absolutnie żadnej więzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×