Czy mój związek się już wypalił?Co jest?Da się uratować?

Jestem z moim chłopakiem 3,5 roku.Kocham Go bardzo mocno-to się nie zmieniło.Ale za to zmieniły się inne rzeczy.Nie ma już między Nami tej namiętności.Dokładnie od ok.2 miesięcy.Często się kłócimy,gdzie zwykle to ja wybucham,ale powodem jest Jego zachowanie.A właściwie brak czułości wobec mnie.On na to,że przesadzam,że całowanie to nie wszystko,że nie będziemy się non stop całować.Ja mimo wszystko wyczuwam,że On się zmienił,nie jest już taki czuły,on temu zaprzecza i mówi,że ja przesadzam.Współżyjemy raz na tydzień,bo ja jakoś nie mam ochoty.Nie wiem co jest grane,ale nie jest tak ,jak wcześniej.Może to ze mną problem?Ciągle zarzucam mu,że nie jest już czuły i że mnie nie kocha.Jego to denerwuje,ale ja takie właśnie myśli mam ,odczucia.Na dodatek on się zachowuje jak stary dziad,eh,przestał o siebie dbać.Przeszkadza mi to.Czasami zachowuje się przy mnie jak świnia.Pomóżcie,co mam robić,jak ratować Nasz związek?!

a moze on sie z kims spotyka?? nie poznal kogos?? ja tez tak miala tez po 3 latach zwiazku... ale dotrawlismy do ponad pieciu....jednak byl okres ze sie zmienil a potem sie okazalo ze za moimi plecami spotykal sie z inna... najlepsze jest to ze ona sie w nim zakochala on do niej nic nie czul, mowie ci szopki byly miedzy nami okropne, ale jakois dotrwalismy... teraz nie mamy juz przed soba tajemnic, sorki za literowke

Mówi,że nie,że mam przestać tak mówić.Ale On się strasznie zmienił,ciągle się kłócimy,jak ze sobą jesteśmy,to ciągle ja coś mówię i mam wrażenie,że on mnie w ogóle nie słucha.Kiedy mówię,że odejdę,to on na to,że nie mogę,że mnie kocha.Nie rozumiem nic,nie wiem co robić.

Nie strasz jej, kampania. ;) Powiem Ci, jak to jest: jestes zbyt slodka, a cukier tez sie kiedys nudzi. Poza tym w zwiazku to normalne. Nie mozna caly czas jedynie sie przytulac, seksic, calowac, byc namietnym bo obok jest normalne zycie, nie mozesz liczyc na to, ze bedziesz niezmiennie w centrum uwagi. Daj cos od siebie, rozmawiaj, staraj sie czasem pomilczec na ten sam temat ;) i ...zajmij sie do diabla soba, zamiast stawac sie kobieta-bluszczem uczepiona meskich gaci kazdego dnia

Może masz rację.Bo ja mam takie coś,że najchętniej bym się do Niego przykleiła.Ale dziwi mnie to(i boli),że gdy ja do Niego podchodzę,żeby się pocałować,to mnie odpycha,mówi,że nie chce.Dla mnie to jest jednoznaczne z tym,że może już nie kochać,a on na to odpowiada,że po prostu nie ma ochoty w danej chwili,a ja to bym najchętniej go zacałowała.

oreore nie strasze... :) poprostu mialam podobna sytuacje i tez mowil wrecz z pretensjami jak pytalam czy kogos ma... oni juz tacy sa... nie przyznaja sie do tego ze kreca z inna bedac z kobieta ktora kochana i to ponad 3 lata. on ja kocha i on jej nie rzuci dla innej tak ja uwazam ale nie ukrywam ze moze sie z kims spotyakc dla urozmaicenia

a co chcesz ratować skoro się wypaliło?to tak jak by czytać spaloną w popiół gazetę...masz ją w rękach ale nic z tego nie masz:O

nie no bez przesady ludzie przezywaja kryzysy i to nie jeden grunt by wszystko sobie szczerze wyjasnic i jesli obie strony sie kochaja to zawsze z niego wyjda

Spotyka sie czy nie, i tak tego nie sprawdzisz, a skoro unika pocalunkow, to daj mu spokoj, nie rob tego pierwsza. Zastanow sie, co da Ci takie dzialanie i myslenie ? Cos tym zmienisz ? Watpliwe. Kobieta madra, zajmuje sie soba. Nie czeka na zmiluj od faceta, ktory nie ma do niej szacunku. Sprobuj tej metody, a byc moze wygrasz w tej grze bo cos mi sie zdaje, ze lubisz gierki ;) O zwiazek dba sie zawsze, rozmawia i rozwiazjue w nim problemy na bierzaco, co nie znaczy, ze przygniata sie partnera swoim cialem w kazdej, spedzonej z nim chwili. Zajmij sie czyms co lubisz, i nie licz na to, ze partner bedzie godzinami patrzyl rozanielony w Twoje oczka

Macie rację,nie będę mu się narzucała,a i mam nadzieję,że wyjdziemy z tego,,kryzysu'' :)Może jak zobaczy moją zmianę,to wtedy się zmieni. Dzięki Wam :)

http://malter.mondozoo.com

wyjdziecie :)

"Mówi,że nie,że mam przestać tak mówić." Czego z tego zdania nie rozumiesz? Facet ma być miły i czuły, jak non-stop trujesz mu dupę? Każdego by szlag trafił. Naczelna zasada związków - NIE MARUDZIĆ. Raczej wprowadź trochę świeżości, jakiś ciekawy wypad za miasto, nowe hobby itp. I niekoniecznie razem - jak będziesz mieć dużo interesujących własnych zajęć, to masz mu potem o czym opowiadać. Jak się wszystko robi wspólnie, to gadać nie ma o czym...

http://www.poganin.friko.pl/glowna/kacik/strony/sex.htm#0

Witam. Mam na sprzedaż oryginalne perfumy takich firma jak Lacoste, Chanel, Calvin Klein, DG, DKNY, Carolina Herrera, Givenchy, Paco Rabanne, Versace, Hugo Boss, Armani, Kenzo. Posiadam zarówno męskie jak i damskie zapachy . Możliwość sprzedaży przez allegro. Jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę pisać w tym wątku, lub gg: 1467750 email: luxurylife@o2.pl link do jednej z aukcji allegro: http://allegro.pl/item894415480_chanel_coco_mademoiselle_edp_100ml_nowe_bcm.html Pozdrawiam.

Ja mam podobny problem z tym ,że jestesmy ze soba 4 miesiace . Nie chce uprawiac seksu , mowi ze ma na mnie ochote ale nie mozemy bo cos tam cos tam ... , nie chce nigdzie ze mna wychodziić, mowi ze jutro jutro i wychodzi na to ze nigdy. Ostatnio byla sytuacja kiedy wyszlo ze On mi nie ufa . Kiedy chcialam o tym porozwiac stwierdzil ,że przesadzam . W sumie to sama nie wiem czy go kocham , moze jestem z nim bo we dwoje jest lzej?