Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Mój syn doprowadza mnie do pasjiiiiiiiiiiii

Polecane posty

Gość złaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
cła rodzina treserów hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt to bezstresowe
wychowanie, biedne dzieci które są bite :( jak mi ich szkoda, dziecko to przecież największy cud, wolno mu wszystko i zawsze, nieważne co zbroi, ja jestem matką by to naprawić, mam syna już 15latka, ale zawsze było mu wolno wszystko i jest bardzo szczęśliwym dzieckiem, i do dziś nie dziwne mi jest, że mi podłoży nogę, czy zabierze 50zł z portfela, bo to moje kochane dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dla mnie bezstresowe wychowanie nie polega na nie karaniu dziecka, ale ja uważam, ze są stosowniejsze kary niż przemoc fizyczna. Owszem, daję czasem klapsa, ale nie zamierzam go lać. Przemoc w ogóle jest nie fair, a gdyby tak mąż zapragnął cię wychowac po swojemu i zaczął cię lać, bo jest silniejszy? Na tym samym polega przemoc wobec bezbronnego dziecka, bijesz bo nie umiesz wymyślić innej metody wychowawczej, to wykorzystujesz swoją przewagę fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja właśnie dostała klapa bo mi nogami po laptopie waliła ;] to nie jest bezstresowe wychowanie. Ma wiedzieć co jej można co nie ale jest czas i na zabawę. Nie pozwalam jej na wszystko bo to moje dziecko! Jeśli czegoś robić nie wolno to nie wolno...i nie ma dyskusji. To ,że ma tysiące pomysłów na sekundę ni znaczy,że ja pozwalam je wszystkie spełnić czy zrealizować. Bo co by było jakby sobie zażyczyła,żeym zrobiła skok na bank bo ona ma taki kaprys?? Mam nadzieję,że za 13 lat nie dojdzie do takich sytuacji, że dziecko mi będzie jawnie kradło kasę z portfela. To przykre co napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za duzo mu pozwalasz i chodzi Ci po glowie . Czemu go nie dyscyplinujesz??? Nie mowie oczywiscie o klapsach ale np o siedzeniu 2min na krzeselku , schodach....zaraz by sie zmienilo jego zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście jest też wymuszanie płaczem;) hehe.. śmieszne miny przy tym robi...ale nie można sobie pozwolić na wszystko. W sumie to tak patrząc to i tak dzieci nas wychowują ;) my podporządkujemy im każdą swoją wolną chwilkę... he.... bo są warte naszej uwagi;) jednak później trzeba to zmienić bo może być nie ciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest wybitnie
jagoda ona tego nei rozumie dla autorki dyscyplina=tresura, a gzreczne dziecko to nieszczesliwe dziecko :/ a do poprzedniczki-wiesz dlaczego ci corka wali po laptopie? bo chce zebys sie z nia pobawila a nie siedziala na kafe to chyab oczywiste ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko jest utrzymać takie żywe dziecko sekundę przy ubieraniu a co dopiero 2 minuty kary na krześle czy "karnym jeżyku" No proszę Cię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe dlaczego
super niania potrafi ustawić każdego łobuza tylko własne matki nie potrafią :/ i najważniejsze jest tłumaczenie że on/ona takie żywiołowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upsydassy--- co to znaczy ze nie usiedzi??? Ma siedziec i koniec!!! A jak bedzie wstawal to bedzie tyle siedzial az bedzie pelne 2 min i np zadzwoni wczesniej ustawiona komorka. Wy TLUMACZYCIE DZIECKO ZE ZYWIOLOWE, A NIECH SOBIE BEDZIE ALE MA MNIE SLUCHAC I KONIEC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej...a Ty byłaś/byłeś grzecznym i kochanym dzieckiem.... zero żywotności... od noworodka mama puszczała Ci "KWANT" w telewizji... przestań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Aniu na gg co innego piszesz, o odcinaniu rąk.... No proszę was, przecież ma karę, idzie do więzienia;-) czyli do łóżeczka. Na krześle by nie usiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódko;) Twoje dzieciątko ma dopiero 7 miesięcy;) Poczekaj aż będzie miało 2 latka i zapraszam wtedy do przeczytania tego topiku;) p.s... też tak mówiłam jak mała była mała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
żaden,powtarzam ŻADEN szanujący się psycholog,psychiatra nie wykluczy ADHD u dwulatka!!!!!!!!!badania na ten rodzaj schorzenia nie robi się u tak małych dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!dopiero u pięcio,sześciolatków psycholog może stwierdzić,że coś takiego istnieje a pełen zakres badan robi się u dzieci,które ukończyły szósty,siódmy rok życia.ADHD to nie tylko nadpobudliwość.mój obecnie siedmioletni synek ma stwierdzoną i udokumentowaną nadpobudliwość ruchową i uwierzcie mi drogie,że z tym da się żyć!tylko upor i konsekwencja w działaniu i zimna kalkulacja opanują nad wyraz żywiołowe dziecko.cierpliwości!!ze strony rodziców,bo dzieciak nadpobudliwy to takie stworzenie,które trzeba brzydko mówiąc wytresować.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe dlaczego
ty tez kochana piszesz co innego na gg :D ja dziecku rak nie odcinam ale jak broi to dostaje klapsa i wiecej tego nei robi, a ty? a ty jak twoj cos zbroi to spzratasz po nim i chwalisz sie na kafe czy na gg jaki to lobuz zepsul kolejna zabawke czy wywalil ci miche z jedzeniem :/ twoje dziecko nei ma zadnej dyscypliny i dlatego taki jest, tlumacz sobie to jak chcesz ale moj tez jest zywym dzieckiem ale... wie co wolno czego nie, wie ze jak cos zepsuje, zabierze zcego mu nei wolno zceka go kara, jest gzreczny jak na 2latka, umie sie bawic, nie psuje zabawek pomimo ze jak kazde dziecko ma na to ochote, spi sam w lozku, potrafi zajac sie soba, nie niszczy itd... a dalczego? bo ma w domu dyscypline zal mi takich matek co siedza caly dzien w domu, maja full czasu by zajc sie dzieckiem a nie potrafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weźcie przestańcie pierdzielić o tym adhd, teraz każde żywe dziecko adhd ma :O są różne dzieci, ja mam jedno tajfun a drugie spokojne, takie się urodziły i już to tajfunowe zawsze miało wpisane w kartę zdrowia "sprawność fizyczna powyżej przeciętnej" to nic dziwnego, że ją roznosiło i z łóżeczka górą wyskakiwała .... 2 minuty na krześle, dobry dowcip... musiałabym chyba ją przykuć kajdankami do kaloryfera, żeby siadła bez ruchu tylko szkoda kaloryfera, bo pewno by ze ściany wyrwała... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijk
ja bym sie wybrala z nim do specjalisty na wszelki wypadek, jesli mial okoloporodowe uszkodzenie mozgu, a poza tym dlaczego 2 latek taki ma mały zasob słownictwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
rafinka,bardzo dobrze powiedziane. najłatwiej zwalić winę na dziecko,że chore,a nie,że mamusia sobie nie potrafi albo nie ma chęci poradzić:) dla synka tuż po urodzeniu obniżyliśmy łóżeczko,bo jak mały miał kilka dni,to mąż w ostatniej chwili złapał go wypadającego z łóżeczka:(raczkował jak miał 4 miesiące,zacząl biegać jak skończył 7,chodzić nauczył się gdzieś ok trzecich urodzin:)jak skończył 2 lata śmigał na rowerze,jak 3 na rolkach,plywał chyba od urodzenia.są takie dzieci i temperamentu ich nie zmienimy ale musimy nauczyć ich współistnienia wgrupie,zachowań w tejże grupie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
dzieciaki które są bardzo ruchliwe często później zaczynają mówić,bo to akurat ich nie interesuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elementy tresury jak najbardziej.tresura to nakazywanie wykonywania określonej czynności wiele razy aż do uzyskania odpowiedniego efektu:)to my swoje dziecko tresujemy:)tresujemy swoje dziecko które jest nadpobudliwe,bo innego sposobu na nauczenie go zachowania i istnienia wspoleczeństwie nie ma. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko swietnie Cie rozumiem.Moj ma 17miesiecy i jest jeszcze gorszy od Twojego.Ale zastanawia mnie jedno,bo w domu jest okropny a na dworzu doslownie aniolek.Nie wyjdzie z wozka.Aby dwor i spi. A ja nie mam nikogo do pomocy,mieszkam za granica z mezem:( Zadnej pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ma 26 miesięcy i trajkota jak najęta a i śpiewa jeszcze lepiej! Mówieniem jest bardzo zainteresowana;) i nie tylko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam mojej nie tresowałam, wyrosła na normalnego człowieka, pewnego siebie, bez kompleksów, jest szybka, bystra i samodzielna, nikt jej nie podskoczy, a wczoraj wlaśnie zdobyła brązowy medal w Mistrzostwach Polski juniorów ale całe szczęście, że drugie dziecko okazało się aniołem, który do 3 lat wolał przebywać w pozycji stacjonarnej a i dzisiaj najlepiej u mnie na kolankach, bo inaczej pojechałabym do wariatkowa na sygnale, to fakt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugafruga
Moja kolezanka ma podobne dziecko.Masakra!Wszystko niszczy,wszystko w lapy musi zlapac.Niszczy. Malo kto ja dzisiaj zaprasza ze znajomych,nikt nie amierza miec chaty zdemolowanej przez jej syneczka takiego"energicznego lobuziaka" :O jak mowi. Wspolczuje ci autorko.Bierz sie za dyscypline u dzieciaka bo niedlugo stracicie wszystkich znajomych-nikt was nie zechce zapraszac bo nikt sobie na demolke w domu nie powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
Moje starsze dziecko też jest aniołkiem ale to młodsze to aż kipi energią:)Największym problemem jest usiedzenie np w ławce przez 20 minut.dzieciak w maju skonczy 7 lat.nienawidzi rysowania,pisania,wycinania,klejenia ale jest rewelacyjny z matematyki,opanował już tabliczkę mnozenia w zakresie 100,nie ma problemu z dodawaniem np 123+ 215,ale jeśli chodzi o rysowanie to jest na etapie czterolatka:)każdy dzieciak rozwija się inaczej,nie każdy energiczny dwulatek bedzie równie energiczny w wieku lat 6:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
jest różnica między rozrabiaką a dzieckiem energicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziecka
każde dziecko ma prawo psocić, ale jak tylko to potrafi to coś z nim nie tak, żywe energiczne dziecko potrzebuje jedynie więcej uwagi, czasami czasu na naukę, ale maniery, zasady dobrego zachowania też go powinny dotyczyć, przecież ma żyć w społeczeństwie, to że w danej rodzinie są takie, a nie inne reguły albo ich nie ma, nie znaczy że społeczeństwo będzie to tolerowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeczne dzieco to znaczy
bezmyśnie, ślepo posłuszne mamie, coś jak dobrze wychowany piesek - nieważne czy wie dlaczego i jak się z tym czuje, że dla niego jest kaszanka a dla ludzi pieczeń - ważne żeby tej pieczeni nie brał ze stołu i wtedy uważamy, że jest to dobrze wychowany pies. Grzeczne dziecko - zadowala się informacją że nie wolno kopać i niszczyć laptopa a jego dziecięca ciekawość świata nie protestuje. Grzeczne dziecko - wie że w nocy się śpi a nie zajmuje zabawą, ale nie musi wiedzieć, że to mniej dla jego dobra a więcej dla spokoju rodziców. Grzeczne dziecko - nie eksploruje otaczającej go rzeczywistości tylko ogranicza się do własnego pudełka z klockami. Fajne to, póki dzieciaczek jest mały. W jakim wieku powinnam pozwolić dziecku na samodzielność myślenia? 4, 7, 12 czy dopiero 18 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×