OSZCZĘDNOŚCI NA WESELE

Zadaje to pytanie z czystej ciekawości . JESLI WYCHODZICIE ZA MĄŻ W PRZYSZŁYM ROKU TO ILE W CHWILI OBECNEJ MACIE OSZCZĘDNOŚCI NA TEN CEL? Ja pracuję od lat a mimo to udało mi się uzbierac 1500. niezbyt dużo zarabiam. Z weselem mogę liczyc tylko na siebie i chłopaka . jak to u was wygląda ?

Nie przejmuj sie jesli nie masz pieniedzy zorganizujcie tylko slub cywilny i na "przyjecie" zaproscie najblizszych ... swiadkow i rodzicow plus rodzenstwo. Przeciez nie liczy sie oprawa biala suknia i przyjecia a fakt stania sie rodzina.

My tez nie zarabiamy wiele,ale jesli wezmiecie sie i zaczniecie odkladać po np.500zł/os to wystarczająco:) Reszta sie zwróci zwesela:) A poza tym nie musisz przecierz miec wszystkiego z najwyzszej pułeczki;) Da sie rady obejsc te gogantyczne ceny;)

do autorki- zbierasz od lat i masz 1500?

my mamy ślub w czerwcu 2011 roku i mamy kilka tysięcy jak na razie, ale już od dawna było ustalone, że takie porządniejsze oszczędności zaczynamy w tym roku. i tak koło tysiaka miesięcznie to minimum, mam nadzieje odłożymy. ile uzbieramy to uzbieramy... resztę dokładają rodzice, bo u nas taka tradycja, że to rodzice dzieciom wyprawiają wesele...

wesele na ok 180 osób koszt ok. 30 tyś. odłożone 50 tyś. - studiuję i dorabiam... pozostałość idzie na auto

warto dodać wesele jednodomowe na Lubelszczyźnie, bez poprawin

^jednodniowe

wesele na 180 osób to u Ciebie tylko 30 tysięcy?? o matko... to Ci zazdroszczę. my przy 150 gościach za samą salę płacimy 22500.

tak, u nas cena od gościa jest bardzo niska (80 zł/osobę) 14400zł plus orkiestra 2500zł alkohol ok. 4000zł, plus kościół ksiądz (jakieś 1000zł), obrączki (1000zł), stół wiejski jakieś 4000zł, reszta to zaproszenia, stroje ślubne, bukiety etc na Lubelszczyźnie ceny są bardzo niskie w porównaniu z centralną Polską

stół wiejski 4000 zł?! u nas, jesli chcemy na sali taki stół, to dopłacamy TYLKO! 300 zł... a od osoby płacimy 150 zł...

ja dolnośląskie, na granicy z Dojczami :)

tak, bo stół robimy sami, bimber, własne przeroby, swojski smalec etc... więc i cena niestety dość spora

tak, bo stół wiejski robimy sami tzn mamy już umówionego masaża, świnki też są tuczone, bamberek pracuje... potem trzeba to wszystko przerobić - swojska szynka, polędwica, różne rodzaje kiełbas, smalec ze skwarkami, ogórki kiszone, bimber, wino, nawet chleb będziemy piekli... dlatego też tyle to wszystko kosztuje

ale nawet niech będzie, że sami to robicie... i tak jakoś kosmicznie dużo mi się wydaje... na jednym się zaoszczędzi, to na drugie trzeba wywalić... szok :)

też mi się marzy taki swojski chleb, ale u nas nikt nie piecze takiego...

w temacie oszczędności na fotografie zapraszam do przeczytania wątku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4334061&start=30

fajny artykuł - dużo o oszczędzaniu na weselu też tutaj http://jakoszczedzacjakzarabiac.blogspot.de