Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewna kobietaaaaaa

ZwiĄZek na ODległośĆ, jak zastępujecie sobie bliskość, której brAK?

Polecane posty

Gość pewna kobietaaaaaa

Dzwonicie codziennie, piszecie smsy? Jak to u was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z-w
Dzwonimy co dziennie ,piszemy sms-y ,trzeba jakoś sobie radzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimshit simg
20 telefonów, 500 smów i niezliczony ilość szczałek se puszczamyl., jakoś sie żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaaa
no wlasnie a czy to normalne, ze moj facet zadowala sie tylko jednym 5 minutowym telefonem dziennie? nie kreca go zadne czule smsy, mejle- ktore mi sa bardzo potrzebne niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaaa
ostatnio nawet czulego smsa przyslal. ze bardzo mnie kocha i prosi bym dzis mu nie przeszkadzala bo wlasnie zasypia po stosunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaa
napiszcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak! opowiem Ci jak kiedys mialam. Bylismy zakochani, on mowil, ze swiata poza mna nie widzi, ze jestem jego wymarzona druga poloweczka. Czasami sie zastanawialam, ze to nie mozliwe ze spotkalo mnie takie szczescie! Trwalo to jakies 3 miesiace, pozniej moj ukochany musial wyjechac na rok do szkolki policyjnej w warszawie...tragedia, a jeszcze wieksza gdy przez cale dwa pierwsze msc nie moglismy sie zobaczyc. Byly smsy, dzwonilismy. Po tych dwoch msc pojechalam z jego rodzina na przysiege, bylo ok ale troche dziwnie, jak na tyle czasu nie widzenia sie powinien sie bardziej ucieszyc! Wrocil z nami do domu na 4 dni. Specjalnie dla niego wzielam 4 dni urlopu i tu zawod...moja milosc poswiecila mi tylko jeden wieczor. Alez bylam zawiedziona i rozczarowana, a on twierdzil, ze nie tylko ja istnieje, ze ma jeszcze rodzine. Miesiac pozniej (nie widzielismy sie znowu miesiac) spotkalam go w miescie u nas na dyskotece jak obsciskiwal sie z inna! I co....gdzie sie podziala milosc?!?! To on zabiegal o moje wzgledy przeciez i on wyznawal grobowa wiernosc! Faceci to świnie i jesli Twoj jest Ci naprawde wierny to trafilas na diament, choc przyznam ze malo w to wierze. Pracowalam z samymi chlopakami, jak sami twierdzili traktowali mnie jak kumpla, nawet na dziwki mnie kiedys zapraszali ;) haha i od nich wiem kiedy chlopak klamie, oni sami pomimo ze byli z kims jezdzili na dziewczynki. Nie ma co sie oszukiwac, ciezko jest trafic na fair chlopaka, albo czasami lepiej czegos nie wiedziec...a zwiazki na odleglosc? daje szanse 50:50% przetrwania. Aczkolwiek zycze szczescia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaa
jezel chodzi o wiernosc to ufam mu oczywiscie nie na 100% ale mysle, że z tym raczej nie ma problemu, chodzi mi tlyko o to, że poprostu mało o mnie zabiega czuje ze ta milosc to dla niego bardziej atrakcja niz prawdziwe zaangazowanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo boskieeeeeeeeeee
do czekolada: juz samo to ze idzie do szkoly policyjnej powinnas wiedziec ze w tym czasie on o tobie zzapomni...slyszalam opowiesci kumpla jak jest na takich szkoleniach...poprostu wszyscy korzystaja ze laski leca na mundurowych....no nie musze tlumaczyc co konkretnie z nimi robili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaa
choc pomimo wszystko zrobiłabym dla niego wszystko, kocham go, chce zeby byl szczesliwy, odmawiam czasami naszych spotkan bo wiem ze mu to nie na reke bo musialby jechac w niedogodnych warunkach czy cos. Wiele dla mnie robi, nie powiem ze sie nie stara, ale tak jak juz napisalam wyzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi to mowic ale to nie wrozy dobrze. chyba ze on taki juz jest od zawsze. Ale moj przed ta zdrada tez byl juz taki dziwny, oojetny...nie zabiegal o mnie..juz nie mowil ze kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnn
zapraszam fajna stronka do sciagania filmoe,seriali,gier,audiobokoe i wiele innych plikow zapraszam kliknij i sie zarejestruj http://chomikuj.pl/?page=166462

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaa
do bardzo boskieeeeee: przeciez zawod czy praca nie moze byc pretekstem do zdrady! LUDZIE MUSZA TO ZROZUMIEC ze byc z kims=byc za ta ososbe odpowiedzialnym! Jak ktos nie jest dojrzaly na tyle zeby to zrozumiec to niech odpusci sobie wiazanie sie z drugi czlowiekiem naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo boskieeeeeeeeeee
no niby zawod nie ma znaczenia...ale niestety tak to wyglada z policjantami i ich szkoleniami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaa
nie ale to sie zdarzylo raz moze dwa i to on jeszcze nie nalegal ze przyjedzie tylko sam zasugerowal ze moze byc ciezko ale decyzja nalezy do mnie i co mialam mu kazac jezdzic w ta i z powrotem kompletnie nie po drodze ? powiedzialam ze mozemy sobie to spotkanie odpuscic choc wolalabym sie spotkac i ze bede tesknic i bd mi smutno a on na to: daj spokoj za bardzo przezywasz nic sie nam nie stanie. I tyle chyba nawet sie nie przejal ze sie nie zobaczymy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: bardzo boskieeeeeeeeeee Tak! masz racje. Koledzy z pracy glowe mi truli ze chlopak przepadl bo poszedl do policji, ze nie moze byc w porządku bo jest psem..i wiecie co, mieli racje. Slyszalam juz wiele opinii na temat policjantów szanownych naszych i juz wiem, ze to wszystko prawda! :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo boskieeeeeeeeeee
tak tak jak najswietsza prawda:) ja mam dwoch znajomych policjantow wiec wiem co sie dzieje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaa
moze ktos ma jakies jeszcze doswiadczenia, nie chce uslyszec bajki, tylko prawde, chce wiedziec na czym stoje z perspektywy kogos bardziej doswiadczonego odemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo boskieeeeeeeeeee
no skoro on tak powiedzial...ja bym odrazu focha o taki jego tekst walnela:P a tak szczerze to nie widze zeby mu jakos bardzo na tobie zalezalo...niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaa
moze ktos podpowie co teraz robic... wiem narzekam ale jestem w kropce juz za duzo milczalam na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przetrwałam888
Ja wytrzymałam w takim związku 2 lata:) tęskniłam cholernie:( Codziennie 30 telefonów co chwile smsy. W końcu moją druga połówka stwierdziła że nie może tak dłużej żyć... Przyjechał do mojego miasta poszukał pracy:) i mieszkamy razem. Ale powiem szczerze że brakuje mi czasami tej tęsknoty, tego oczekiwania na spotkanie, odliczanie dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochhhhannniiieccccccccc
to ja ci powiem tak: ja ze swoim chłopakiem jestem ze soba 2 lata w takim zwiazku na odległosc 200 km codzienne sa setki smsów pełnych czułosci i wyznan.i godziny rozmów telefonicznych jak i na skypie tez czasem jezdzimy do siebie albo on albo ja na urlop 1,2 tygodnie i dajemy rade choc tesknota jest wielka. ufamy sobie i to nam duzo daje. choc nie powiem ze zawsze było tak kolorowo były tez upadki kiedy ta tesknota i brak bliskosci dały znac o sobie ale to było rok temu i od tamtej pory po wielu wyjasnieniach jest tylko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przetrwałam888
Przez pirwszy rok związku na odległość był obojętny, to ja zabiegałam, krzyczał na mnie o byle co do tego stopnia ze bałam się z nim rozmawiać. Wtedy mnie jeszcze nie kochał, sam mówi że nie wie kiedy tak wpadł po uszy:). Nie odbierał smsów, kłamał a ja czekałam i płakałam, teraz nie mogę sobie tego darować że mogłam się tak upokarzać... W pewnym momencie on się zmienił o 360 stopni i jest wspaniale. Czasami warto czekać, warto walczyć z tą odległością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam watpliwosci czy on kocha!!! Wiesz jakie sa oznaki milosci? Nie ? to słuchaj: milosc wiaze sie z silnym pragnieniem stałego obcowania z ta osoba, czemu może towarzyszyć pociąg fizyczny do osoby będącej obiektem uczucia. Uważana jest za sens życia ludzkiego – czyniąca prawdziwe i w pełni szczęśliwym co za tym idzie- obecnym w naszym zyciu.. Miłość jest dziwnym zjawiskiem - przeobraża ludzi tak, że czynią oni rzeczy dawniej dla nich niewyobrażalne, osiągają nieosiągalne dotychczas cele (jedzie pomimo ze mu nie po drodze), a wszystko w imię wszechwładnej miłości. Można ją rownież rozumieć jako wzajemne zaufanie, lecz owo zaufanie tak naprawdę jest tylko drobną częścią miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kobietaaaaa
a dlaczego u mnie nie ma tych smsow cholera mi jest to potrzbne jak kazdej koebiecie zebym czula ze mnie kocha mysli o mnie i toszczy sie! czemu nie pisze? bo ma mnie w dupie czy nie czuje takiej potrzeby czy co??? moze on nie ma zlych zamiarow nie chce goo oczerniac bo go kocham, ale tu chyba cos jest nie tak skoro ja sie tym tak zamartwiam. pozatym teraz tez czekam na smsa od rana nic... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochhhhannniiieccccccccc
i mój chłopak nie szczedzi mi czułosci i wciaz powtarza ze dla niego jestem najukochancza najpiekniejsza i wogóle naj widze ze kocha mnie ponad zycie i to dodaje mi siły do przetrwania tych km bo ja go tak samo kocham i za to ze potrafi okazac tak wylewnie swoje uczucia go cenie bo niewielu facetów to potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co Ci powiedziec, moze najpierw zadam pytanie: kiedys pisal czesciej, wiecej? Moj byly to pisal co 15 minut co robie, a moj obecny (do czego przywyklam i mi nawet nie przeszkadza) pisze bardzo malo. Nawet czasami jak wyjezdzam na weekendy bo mam zjazdy to napisze z jednego smska. On akurat czesciej dzwoni ale wydaje mi sie ze moze nie wszyscy sa tacy smsowi. Jednak przyznam ze milo byloby dostac chociaz raz dziennie milego smsa od Misia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×