Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rodzynekw kartoflu

zmiana w zachowaniu faceta mezczyzni pomocy?

Polecane posty

Gość rodzynekw kartoflu

ons ie zmeinil jestesmy razem 3 lata....dawniej był naprawde świenym człowiekie, nie mówie tutaj tylko jak o partnerze ale ogólnie...duze poczucie humoru, jest człowiekiem inteligenym zaradnym zawsze miał dookoła duzo znajomych..... potem zaczeła sie praca...jedna meczaca..ale było jeszcze ok a teraz? pracuje chyba gdzies od wakacji na nocki..... chodzi wiecznie zły.....nie potrafi rozmawiac tylko mruczy....odbukruje cokolwiek, krzyczy.....stał sie małomówny, jak 90 latek i wiecznie tylko kasa kasa kasa kasa kasa...gdyby mogl pracowałby 24 h na dobe gdyby mu za to płacili to zachowanie jest nie tylko w stosunku do mnie ale i do innych chcialam z nim rozmawiac ale on twerdzi ze wszytsko jest ok i pracy nie zmieni nasz zwiazek na tym mocno traci..i aktualnie mam wszystkiego dosc czuje ze wszystko sie rozpada... faceci wytlumaczcie mi to? i przepraszam za bledy ale komputer mis ie sypie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UCIEKA W PRACE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerzysta24
on pracuje na twój lepszy komputer, a ty nawet tego nie doceniasz, malo tego, pewnie nawet nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofel w rodzynku
chciałes moj drogi zabłysnac a Cis ie nie udało. oswiece Cie NI MIESZKAMY RAZEM, NIE JESTESMY MALZENSTWEM., NIE UTRZYMUJE MNIE.... on sam mieszka u rodzicow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny koles30
drogi rodzynku.Zamiast krzywic nosek, wez sie za prace.Zycie to nie jest zabawa.Jesli nie potrafisz docenic ludzi , ktorzy do czegos chca dojsc, to bedziesz jadla tylko kartofle.Tez pracuje duzo i nie rozumiem takich jekow.Poza tym jestes tylko dziewczyna, i na twoje miejsce moze byc nastepna, ktora ma lepiej w tym czerepie poukladane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek w kartoflu
porozmawiajcie ze mna bo ja jjuz naprawde nie wiem co robic:(czy starac sie to rozwiazac po dobroci czy uciac kategorycznie:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofel w rodzynku
wole zeby mieszkal u rodzicow bo mam spokoj i przychodzi do mnie tylko kiedy chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofel w rodzynku
moze i jest inna ale watpie zeby zgdzoila sie na wseks raz w miesiacu oi wydywanie 2-3 dniw miesiacu......zero rozmów, itp..odwróc moj drogi sytuacje.... wyobraz sobie ze jestes z kobieta ktora ma dla ciebie czas 2 razy w miesiacu....seksu w ogole nie chce....nie rozmawia nie stara sie i co? punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.... jego praca nie jest ani rozwojowa ani dobrze płatna....on sam tez sie nie rozwija naukowo...bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaraz tez będę sama
Oooo mam identczny problem.... Całkiem mu odjebało od pracy, do tego traktuje mnie jak psa. Wypomina mi, że np po mnie przyjechał. Za kilka dni pewnie przybiegnie mnie przepraszać z różami. Mężczyźni są pojebani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaraz tez będę sama
ostatnio przyniósł kaganiec i smycz palant jeden i powiedział że karcer zastosuje jak się nie zmienię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofel w rodzynku
no to moj mnie traktuje dobrze..pomijając, ze nie ma w ogole czasu .... chcialabym mu jakos pomoc.... zwłaszcza ze podejrzewam, ze to po czesci przez towarzystwo w pracy.. praca polega glownie na jezdzie smaochodem...a jego najlepsi kumple z powodu picia mieli juz zabrane prawo jazdy i dalej pija...... tylko, widze, ze na kafe normalnych odpowiedzi jak na lekarstwo.. bo jest miliony osob ktore potragfia laczyz ycie zawodowe z uczuciowym.... druga rzecz faceci moze by troche ruszyli do przodu i zauwazyli ze facet niie jest jedynym zywicielem i kobiety sobie zawodowo calkiem dobrze rady daja BEZ WAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak w pracy cos nie teges to porozmawiaj z nim, nie dziwie sie czlowiek chce sie normalnie dorobic i szanuje prace nawet taka jaka jest, a tu wychodza takie rzeczy, jak picie itp. Wiesz to moze byc tak ze on tych kolegow moglby kryc, a nie dostał dobrego slowa, a np oberwalo mu sie za to ze nie pije. Poza tym moze juz ma wszystkie dosc i np chcialby mieszkam samemu bo z rodzicami juz mu ciezko. Moze o tym nie wiesz bo wszystko masz i dostajesz pod nos, ale pieniadz to potega, sama miloscia nie wyzywisz czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofel w rodzynku
nie wiem dlaczego odrazu wszyscy zalozyliscie, ze jestem pasozytem ktory nie umie pracowac..... na własne potrzeby pracowałam juz w wieku 16 lat.... o to chodzi, ze z nim sie nie da rozmawiac...... ja odejde bo nie jestem szczesliwa w zwiazku w ktorym facet nmnie zaniedbuje...... tylko zastanawiams ei co sie u niego w głowie dzieje....jak pracował w pierwszej pracy taki nie byl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek w kartoflu
a co do picia to on sie tym nie przejmuje..mi chodzi o to ze ci jego kumple moga go w to wciagnac:o jedne ma zone, dziecko...pil i zabrali mu prawo jazdy :o teraz jest bezrobotny..a ja widze ze moj trzyma z nimi straszna sztame:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek w kartoflu
wiesz co ja juz sie chyba poddaje...nie wiem po co ja mam tracic na niego energie.. no chyba sam przyznasz ze on ws tosunku do mnie fer sie nie zachowuje... bo to ze pracuje...zbiera na swoja przyszłosc nie oznacza, ze nie moze do mnie czesciej zagladac, byc milszym, byc milszym dla innych i przestac byc gburem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, nie jest to wporzadku. Choc jak mial wczesniej ciezko to nie dziwota ta pogon za kasą, choc milym tak jak piszesz oczywiscie nie przeszkadza być. Zalezy tez jaki poziom Was dzieli, bo moze dluzszy czas do tyle myslal ze bedzie dobrze trafi sie jakas praca dobrze platna a tu takie kwiatki. Chyba chcial dla Ciebie jak najlepiej, a ze wyszlo jak wyszlo to jest teraz jak jest. Moim zdaniem musisz bardziej naciskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek w kartoflu
naciskac na co? mam go terroryzowac? to nie jest wmoim stylu poprostu... on ma dwie kasy fiskalne zamiast oczu......tez chce sie dobrze ustawic ale sa pewne granice.....nie chce z kims takim spedzic zycia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh******
rodzynek w kartoflu Przyjaciolka miala takiego chlopaka ....w ciagu 3 lat zmienil sie nie do poznania ... poczatkowo byl bardzo uczuciwoy mial dla niej duzo czasu widywali sie codziennie a potem zaczal znikac coraz rzadzziej u niej bywal ..... interesy interesy i pieniadze. W koncu zostawil ja mowiac ze byla dla niego kula u nogi a on chce rozwijac nowe interesy i jeszcze bardziej sie dorabiac. Sluchaj moj Narzeczony pracuje od 6 do 18 .... do mnie ma 25 km i u mnie jest codziennie juz po 19. Odemnie wychodzi kolo 24 a wstaje juz przed 5. Jak widac ma czas dla mnie a jak jest b zmeczony to poprostu zasypia na moim lozku a ja w tym czasie czytam i moge cieszyc sie jego obecnosci. Jak ja mam sesje niedosypiam jestem zmeczona przeuczona terminy egzaminow tuz tuz tez mam czas dla Narzeczonego ... staram sie abysmy co 2 dzien sie widywali. Jak ktos kocha to mimo wszystko bedzie spedzial z 2 osoba kazda wolna chwile. Sprobij jeszcze porozmawiac powiedz co czujesz i jak czujesz jesli nie zrozumie nie liczy sie z Twoimi uczuciami to podziekuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek w kartoflu
on trzęsie się na widok i myśl o pieniądzach dostaje drgawek i lata po pokoju jak szalony z kalkulatorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek w kartoflu
no wkoncu osobka która mnie zrozumiala:) mysmys ie nigdy wiele nie widywali..ale ostatnio to juz porazka:) nawet ze soba nie rozmawiamy:) on ztym interesami ma fioła naprawde:) nawet mi zyczy zebym jakis otworzyla to bylo by dla niego marzeniem..ja biznes i on biznes.. ehhh wiem ze bede musial to zakonczyc ale to tak ciezko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek w kartoflu
16:19 [zgłoś do usunięcia] rodzynek w kartoflu on trzęsie się na widok i myśl o pieniądzach dostaje drgawek i lata po pokoju jak szalony z kalkulatorem hehe podszyw ale całkiem trafiony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh******
P.S. Jestem zmeczona przepracowana i co z tego?? Czy to mi daje prawo do tego aby krzyczec na Ukochanego aby z laska odburkiwac itp. ?? Twoj facet jesli przenosci zmeczenie na Ciebie i na Tobie sie wyzywa to w ogole nie dorosl do zwiazku. Czym szybciej sie rozstaniecie tym lepiej ... I pozatym po co ci ktos kto nie ceni pewnych waznych wartosci a interesuje go materia pieniadz rzecz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek w kartoflu
na mnie jeszcze tak ni ekrzyczy bo wie ze ja odpyskne:) wczoraj bnbylismy wkinie w samochodzie jechalo 5 osob.... ja on jego siostra i bracia...droga trwała ok 45 mminut..przez ten czas ons ie wogole nie odzywal...na jakies pytania czy prosby nie moje ale ich regował podniesionym głosem i tak jest w 85% przypadków... widujemy sie n p 2 razy w tyg....seks 1-2 razy w miesiacu...rozmowy? jakies 3 min dziennie.... nie jestem zaborcza, mam swoj swiat, swoich znajomych itd..nie potrzebuej zeby skupial swoja uwage na moejje osobie ale to chyba przesada nie:)? mamy po 22 lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh******
P.S. 2 :) Juz tak na koniec..... W przyszlym roku sie pobieramy ja koncze bardzo trudne studia nie wiem jescze czy zdecyduje sie na aplikacje w kazdym razie obecnie ja nie pracuje i tylko na jego pieniadzach bedzie opieralo sie finansowanie naszego slubu czy mieszkania. W pewnym momencie tez bardzo duzo czasu w pracy spedzal aby zapewnic nam dobry start ja to rozumialam nie mialam pretensji tylko ze on zna umiar jesli mowie ze za malo mamy czasu dla siebie albo chcialabym spedzic z nim caly weekend zamiast sobotniego czy niedzielnego wieczoru to on tez to rozumie. Stara sie zeby praca na nas nie wplywala i jak szef karze zostac do 22 bo trzeba cos skonczyc to on mowi ze ma swoje osobiste zycie Narzeczona i Narzeczonej obiecal ze poswieci jej okreslona ilosc czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naciskac na niego tak zeby wybic mu to z glowy, ale jesli Tobie na nim bardzo nie zalezy to mozesz sie rozstac, jesli jemu sie nie da pomoc wedlug Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh******
Ja wiem ze ci trudno odejsc .... widzisz ojciec mojego Narzcezonego calymi dniami siedzial w pracy nigdy go nie bylo bo pieniadze i pieniadze .... w rezultacie po latach maja znikomy kontakt wiecznie na siebie warcza bo jego ojciec tylko krzyczy i krytykuje i Moj Narzeczony ma straszny zal ze w zasadzie wychowywal sie tylko z matka. Tez chcesz miec cale zycie zal ze go nigdy nie ma?? Jak bedziesz w ciazy sasiad zawiezie cie do szpitala bo facet goni za pieniedzmi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh******
P.S. 3 :) Juz tak na zakonczenie... ogólnie nie obchodzi mnie jak facet zdobedzie kase bo ma byc przy mnie caly czas i mnie sponsorowac bo ja chce siedziec w domu i jezdzic tylko na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh******
Bardzo nieudany podszyw bo tak sie sklada ze jak sfinalizuje swoje wyksztalcenie to ja bede nas utrzymywala zarabiajac 4-5 razy wiecje niz maz. A przyszly maz kiedys polenil blad ... zrezygnowal ze studiow teraz troche juz za pozno na powrot wiec pracuje .... I ja nie chcialam wychodzic za maz nie majac jeszcze pracy ale on mnie przekonal ze dzisiaj on mnie utrzymuje a jutro ja jego bo on np straci prace albo bedzie chory i to jest sedno malzenstwa wspolnota i wzajemne wsparcie. ehhh****** P.S. 3 Juz tak na zakonczenie... ogólnie nie obchodzi mnie jak facet zdobedzie kase bo ma byc przy mnie caly czas i mnie sponsorowac bo ja chce siedziec w domu i jezdzic tylko na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh******
I tak ogolnie odpoki liczba zajec mi na to pozwalala to ja pracowalam jednoczesnie studiujac dziennie prawo. Wiec zanim sie wypowiesz to sie 10 razy zastanow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×