dlaczego on nie pisze..?

napisze jak mu sie zachce bzykac

A to mężczyźni bzykają z telefonami?

hehe:) no moze i tak jest, ja na pewno nie chce zwiazku w ktorym chlopak bedzie do mnie sie odzywal raz na tydzien, jak juz kompletnie nie bedzie mial co robic;) na razie jest ok pdo tym wzgledem, ale jak bede miala dola, to tu jeszcze napisze pewnie, co by popsioczyc;)

popisalismy pare smsow, umowilismy sie na jutro, ostatni sms zlal.. super:)

:D

"Powód, dla którego facet nie chce z Wami być na pewno nie jest miły: ma inną, nie podobacie mu się, uważa Was za straszne jędze, uznał że to nie to, traktował Was przygodnie lub coś podobnego. Chcecie coś takiego od niego usłyszeć żeby potem pisać na kafe jaki z niego brutal i cham, bo tak niemiło powiedział. Czy może wolicie usłyszeć jedną z gadek w stylu: "Nie zasługuję na Ciebie?"? Co ma zrobić ten nieszczęsny facet, żeby zerwać z Wami nie raniąc Was?" Nie da się nie ranić, niestety :( Ale uwierz mi że większą raną jest przynajmniej dla mnie to, że on zniknął ot tak, bez słowa, z dnia na dzień, po ponad 2 latach znajomości, aniżeli powiedziałby mi wprost, że to koniec. Przynajmniej bym się nie łudziła, nie snuła tysiąca domyśleń, nie czekała... Rozum już dawno kazał zwątpić, ale głuche serce ma nadzieję i jeżeli on tego nie przerwie jasno, a nie w domyśle, ta nadzieja będzie, a moje katharsis się nie dopełni :( P.S.- co do pisania na kafe o tym jaki drań z niego, wątpię bym to robiła

napisal, pozniej, jak juz byl w domu;) ale ja juz spalam;) milego dnia wszystkim i zycze kazdemu, zeby go ukochana osoba przynajmniej dzis nie olala:D;)