Mam super faceta ale nie mam znajomych.Boje sie ze go strace

no to na pewno trudniej ci bedzie znalezc nowych znajomych ale tez pewnie nie jest to niemozliwe :)

zostaje tylko pytanie czy ty tak naprawe chcesz nowych znajomych tak sama z siebie?

Tak chcialabym miec jakies blizsze kolezanki ..brakuje mi wyjsc,plot..

Do kogoś kto napisał że człowiek bez znajomych jest dziwny- ok może jest sęk w tym że ona ma znajome ale nie wie chyba czesgo sama chce- generalnie nie ma zbyt dużo ludzi co nie mają absolutnie żadnychznajomych no bo skro chodza do pracy to mają znajomych z pracy i czasami z nimi jak sa ok można gdzies po pracy tez wyskoczyć i już sa znajomi, czasami utrzymuje się jakiś kontakt z ludzmi ze szkoły , czasami poznaje się na kursach i ogólnie , czasami ma się znajomyc swojego faceta bo się ich poznałao i jest git- człowiek bez żadnych znajomych to chyba taki co nie studiuje, niepracuje i generalnie nigdzie nie bywa- znajomych ma każdy ale niekażdy ma potrzebę ciągłego ich widywania- niektórym wystarcza kontaklt raz na jakiś czas inni musza się widziec cdziennie ale największym głupstwem jest jakies udawanie a'la autorka- przeciez jak on wychodzi to ty możesz normalnie powiedzieć że akurat nie mas planów bo kumpele nie moga i już- co za problem a innym razem umów sie z koleżanką z pracy nawet na ta kawę czyna fitness i już- matko nie ogarniam takiego tępego myślenia- generalne nie wiem jaki ty masz dziewczyno problem- chyb asama go sobie tworzysz z braku innych- masz pracę , masz faceta, masz koleżanki jakieś w pracy - czego ci trzeba?? Sztucznych problemów?? A co z jego kumplami i ich laskami- nie możecie sobie wszyscy gdzieś wyjść- jego kumple ze swoimi dziewczynami i ty z nim?? Tak byłoby fajnie. A on ma siostrę?? Brata?? Poznałaś ich?? To już nowi znajomi są? A może jego siostra/brat mają swoje 2 połowę i możecie we czworo gdzieś wyskoczyć- możliwości jest full jak ci kumpele z pracy nie wystarczają tylko błagam skończ już to smęcenie i rusz dupę

zapisz się na jakieś fajne ciekawe studia (zaoczne) jak będziesz miała zgraną grupe to na bank sie zakumplujesz zjakimiś laskami - u mnie zaoczne sa co tydzień zjazdy więc w sumie co tydzień przez 3 dni się widzimyi można się zgrać jak tak czesto ludzie sie spotykają i potem po zajęciach często sa jakieś wypady na drinka czy cos (szczególnie latem bo teraz zimno jak ...nie powiem co) :D

"człowiek bez żadnych znajomych to chyba taki co nie studiuje, niepracuje i generalnie nigdzie nie bywa" wiesz, zdaza sie, ze ludzie pracuja z domu i jak nie maja znajomych to tez za wiele nie bywaja ;)

no tak ale wtedy jak mu to przeszkadza to idzie właśnie na jakieś studia sobie czy na jakis kurs (taniec, jężyk) itp. itd.

to akurat racja :) jesli autorce brakuje znajomych to ja bym sobie poszukala czegos typu kurs lub jakies zajecia dodatkowe...chociazby raz w tygodniu :) wtedy przynajmniej ten raz ona bedzie mogla powiedziec, ze gdzies wychodzi :)