Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkkkkkji

czy powiedziec męzowi,ze przeszkadza mi jego nadwaga?

Polecane posty

Gość kkkkkkji

w sumie jakież 20kg-sukcesywnie tyje od początku małżenstwa.Zawsze sie o to oskarza zonę,ale ja jestem wiecznie na dicie-to on cichaczem kupuje słodycze czy dojada po dzieciach..nie chce go zranic 1000razy dawałam sugestie...ale mam juz dosc.Jak o tym powiedzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak.....
wiesz zawsze możesz zapisać całą rodzinę na basen ...albo wykupić mu w prezencie karnet na siłownię sposobów jest wiele...wyciągaj go na spacery a jak przyjdzie wiosna rower ...zacznij gotować zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkji
niby tak-ale nie chce sie ruszac.Przychodzi o 20ej z pracy i kładzie sie ze zmęczenia.Najgorsze jest to,ze jemu z tym jest dobrze-mnie nie.Chodzi tez o łóżko:( i najchetniej od tego bym zaczeła.Nie mogę udawac,ze jest jak dawniej bo nie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sa wlasnie faceci,jak to ty bys przytyla,to pewnie zaraz by ci to wygarnal,ale jemu wlasna nadwaga nie przeszkadza! Powiedz mu wszystko co o tym myslisz,daj mu do zrozumienia,ze nie jest jak kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhihikiki
a niech żre ile wlezie nie wiadomo kiedy koniec świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po zastanowieniu to powiem
ci tak - jak nie wypierdoli to przynajmniej wygniecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×