Pogubilam sie, mam rozdwojenie jazni i nie wiem jak postepowac

Z kazdym dniem, rokiem im jestem starsza, a mam juz 29/ 30 l. - tym coraz to wieksze watpliwosci mna targaja. Zawsze bylam niepewna siebie osoba, ale ostatnio juz sama przechodze siebie. Nie wiem co mam zrobic z soba, co jest dla mnie lepsze, glownie chodzi o kwestie z mezczyzna. Pogubilam sie totalnie w tym wzgledzie. Bylam tylko w 1 powaznym zwiazku z facetem - trwal pol roku, pozniej kontakt sie urwal, reszta moich znajomosci to byly taczej takie kolezenskie, poczatki zwiazkow - ktore zawsze konczylam, bo nie chcialam sie wiazac - byli dla mnie nieodpowiedni, traktowalam ich jak kolegow, czasem cos wiecej ale nie wiazalam z nimi nadzieji. I teraz jestem na totalnym rozdrozu, nie wiem co sie stalo, nie potrafie sie zdecydowac, ani nie wiem co wybrac, najchetniej chcialabym zeby ktos za mnie zadecydowal. Marze o 1 facecie na zawsze, ostatnio poznaje facetow na necie i czesto tutaj pojawia sie jakis temat o sexie, mam wrazenie, ze jak sie z ktoryms spotkam to zaraz wyladujemy w lozku, nie chce tak, bo zdaje sobie sprawe ze tak nie nalezy postepowac, ale znowuz istnieje jakies przekonanie, ze cos strace jesli do tego nie dojdzie. Natomiast jesli dojdzie to znowuz w oczach faceta moge stracic. Jak ja mam postepowac ? Nie potrafie odnalezc juz siebie, swojej ja? Czuje ze niebawem zwariuje:O

Myśle że potrzebujesz silnego, zdecydowanego faceta ktróry Cie mocno chwyci za ręke i Tobą pokieruje vel zaopiekuje.

Siuks chcialabym takiego poznac na swej drodze, ale boje sie, ze moge sie pomylic i trafic na jakiegos niezbyt odpowiedniego, czuje, ze jestem coraz slaba, coraz bardziej podatna na ustepstwa, ulegla:O a to sie facetom nie podoba

nie wiem jak mam siebie zmienic, moze psycholog by mi pomogl ale niestety wstydze sie:O

idz do psychologa,ale pocieszę Cię nie tylko Ty tak masz!

a myslisz ze bez psychologa sie nie obedzie? ja raczej nie odwaze sie tam pojsc, nie ma innej metody?

ale psycholog jest fajny ,można się wygadać ale jeśli nie chcesz to musisz sama dojść do ładu ze sobą,zastanowić się czego się boisz,czego szukasz w facetach .Dlaczego Ci nie wychodzi z nimi ,dlaczego masz zaniżoną samoocenę itd dasz rade sama?.

tak wlasciwie nigdy nie zadawalam sobie takich pytan, a jesli ktos pytal to raczej ogolnikowo odpowiadalam, bo no sama nie znam odpowiedzi? trzeba by sie naprawde zastanowic? ale za wszelkie problemy mysle, ze moja osobowosc winna, raczej introwertyczka jestem, dosc niesmiala. Jesli chodzi o zanizona samoocene z ktorej zdaje sobie sprawe to nie mam pojecia skad sie wziala, bo rodzina zawsze mnie raczej starala sie podbudowywac(chociaz i tak im nie wierze, ze jestem piekna, madra, itp.) :o a moze najlepszym rozwiazaniem bylo by olanie wszystkiego i niezastanawianie sie nad tym? tyle, ze to coraz trudniejsze, bo to jakby sie teraz nasililo, coraz to bardziej mnie meczy niestety

nie wiem czy dam rade sama, ale sprobuje

musisz się zastanowić nad tym wszystkim zadawać sobie pytania i szczerze odp. powodzenia!

Sami a Ty bylas u psychologa pomogl Tobie? ja czytalam troche opinie, ze to pic na wode.. szkoda kasy