Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosieeeee

ratunku

Polecane posty

Gość prosieeeee

znowu sie obzarlam, slodycze, chleb z maslem, serem, miodem itp... az mnie mdli od tego i brzuch znowu wielki jak balon :o nie jestem gruba, ale nienawidze tego uczucia przejedzenia i wstretu do siebie po napadzie :o czy to sie nigdy nie skonczy... dziewczyny, czy ktoras z was zerwala albo slyszala, zeby ktos zerwal z kompulsami na zawsze? czy tak juz do smierci bede okresowo wpierdalac ilosci hurtowe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
razem 20 :D? hahaha Borsuk... dlaczego lepiej nie wygrywac? to i tak lepiej niz wpierdalac bez umiaru do konca swoich dni :o a od jak dawna sie nie obzerasz? Ty jestes facetem, myslalam, ze jedzenie emocjonalne to raczej problem kobiet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Ja tak wygrywalam ze o malo w bulimie nie wpadlam :) Ale teraz nie wpierdalam jak malpa kit :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba lipiec 2009, od tamtego czasu 0 kompulsow, ale bitwy stoczylem naprawde ciezkie ... o maly wlos bym wojny nie przegral ... ale sie udalo :) Obecnie nawet ... jestem na diecie na mase ... co kiedys dla mnie bylo czyms niewyobrazalnym - bo powiekszac rozmiary na wlasne zyczenie? ;) Ale jak widac ... wszystko sie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
e, ja tez tak mam, ze czasem udaje mi sie zapanowac nad soba i np kilka m-cy sie nie obzeram, ale pozniej mam spadek formy zycie mnie przygniata i wracam do zarcia... :o mi chodzi o wyeliminowanie tego calkowicie... u psychologa bylam, to mi powiedzial, ze to tylko objaw czegos innego... no dobra, objaw nie objaw, ale jak zre tak zarlam a pozniej lapie doly i tak w kolko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
ech, Borsuk, ciezka prawda, ktora w sumie juz znalam.. chcialam jakiegos wiesz, pstrykniecia palcami i niech samo przejdzie :D nie ma magicznej recepty, trzeba walczyc z tym jak z kazdym innym nalogiem... ale tak latwo sie do tych zgubnych przyzwyczajen wraca, ze szok :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
czyli co, zycie:D? do samobojstwa mnie namawiasz :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jakkt
Zycie wyelimnowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie ... ale jesli juz taka mysl, to zawsze mozna zrobic cos szalonego, moze napad na jakis bank (oczywiscie z pistoletem zabawka) ... a w ostatecznosci podzial bedzie 1:0 - zatem ja w to wchodze, daj znac kiedy ;) A tak na serio ... to jesli sie dobrze nad soba ... zastanowisz ... do na pewno dostrzezesz to, co Tobie przeszkadza i sprowadza Cie na "zla" droge ;) Zatem do dziela ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
Juz sie robi... hehehe :D nie no zartuje, wiem, do czego zmierzasz, u mnie np. sciera sie perfekcjonizm z tumiwisizmem, czasem taki marazm mnie ogarnia ze nic mi sie nie chce, a wymagania wobec siebie mam bardzo wysokie, jak ich nie spelniam, to jem, zeby zagluszyc wyrzuty sumienia ze wzgledu na to, ze nic nie robie, a uwazam ze powinnam :o nie umiem jeszcze tego pogodzic, Borsuk, wyglada na to, ze Ty jestes madry, z tym napadem na bank, to calkiem niezle wykombinowales, moze masz jakis pomysl ;D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
a jak Ci powiem, to Ty mi powiesz, jaki to pomysl ;D? kurde, no jestem, a skad wiedziales? to pewnie jakis schemat...? ojciec pil dosc czesto, gdy bylam dzieckiem, pozniej przestal... bezposrednio, jaki to ma wplyw na objadanie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Picie wytworzylo cala otoczke - Twoj perfekcjonizm, podejscie do innych osob, do siebie, itd. ... uksztaltowalo w sporym stopniu Twoja psychike, ale jesli cos uksztaltowalo ja ... to cos innego moze tez ja uksztaltowac - na przyklad korzystne mysli :) A objadanie sie - za duzo tych niekorzystnych mysli z dziecinstwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj pomysl na bank to kon trojanski, tylko jak sie na przyklad tam dostane, zostane prezesem ... to pozniej chyba nie bedzie motywacji, by napadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
dziewczyny mam to samo( z tym że takie wpier...nie doprowadziło mnie do waghi prawie 90 kilo( chce z tym skończyć ale nie wiem jak( od jutra nic nie jem, będę żyć o samej wodzie bo jak tylko zjem cokolwiek to lawina rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewak1981 i wlasnie to, ze nic nie jesz ... tez temu sprzyja. Polecam zapoznanie sie z dietetyka, jesli figura jest dla Ciebie taka wazna, to dlaczego nie masz tego zrobic profesjonalnie - skutecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
czyli sugerujesz zastapienie negatywnych mysli pozytywnymi najprosciej rzecz ujmujac? znaczy sie, jakies afirmacje :D? osobiscie, zawsze mialam wrazenie ze to strata czasu. chociaz, moze Tobie chodzilo o cos innego ;) moj terapeuta radzi korygowac negatywne mysli, czasem to pomaga, ale wymaga takiego wysilku umyslowego, a ja - jak juz mowilam - jestem obecnie w fazie "nic mi sie nie chce". nie mam tej sily, ktora jest konieczna zeby z tym walczyc... wiec powstaje pytanie: co wtedy? bo im mniej mam sily tym mniej robie, tym wieksze mam wyrzuty, tym wiecej jem, tym mniej mam sily... idealnie bledne kolo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
kon trojanski... hahaha, jasne, od zawsze sie z ta postacia utozsamiam :classic_cool: to bedzie bulka z maslem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
do borsuk_morski- psałam wyraznie że nie jem z głodu, nie głodze się na codzień a to że podejmuje takie kroki jak rozpoczęcie głodówki to dlatego że nie wiedze innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
ewak, co nam po diecie, dwa tygodnie diety, dwa dni z napadami i tyjemy z nawiazka... ja sie nie odchudzam bo i po co... i tak wiem, ze z powrotem przytyje :D taka prawda... bylam na diecie juz tyle razy... staram sie jesc zdrowo, w sumie jem to co reszta rodzimy... tylko chleba dalej nie smaruje... i herbaty nie slodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
Borsuk, pokaz palcem, bo nie widze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupę lat miałam takie napady. Jak przestałam się głodzić i jeść zdrowo, prawie całkiem przeszło. Nawet jak mi się zdarza wpadka, to jest to jest to jedna rzecz a nie tydzień albo dłużej niekontrolowanego wpierniczania. No i pomogło znalezienie sobie kogoś kto mnie akceptuje bez względu na to czy i ile mam nadwagi :) A reszta to małe piwo. Kurcze tyle tragedii dzieje się na tym świecie a my jak kretyni zatruwamy sobie życie bo nam nasze sadło przeszkadza :P Borsuk, diety na masę zazdroszczę :D Kto wie, może kiedyś i ja do tego dojdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
Neit, ja sie nie glodze, u mnie to jest ewidentnie podloze emocjonalne.. z tym znalezieniem sobie kogos, kto nas totalnie akceptuje, to calkiem mila opcja, ba! tylko gdzie szukac... :D tak na dobra sprawe, to najpierw chcialabym byc sama dla siebie taka osoba, ktora mnie totalnie akcept, a wtedy moze mialabym bardziej w dupie to, co mowia i mysla inni pewnie ze sa wieksze tragedie... ale ta tragedia jest "mojsza" no nie:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosieeeee
Borsuk - co tam smak, ważne, zeby to rozgryzc... ;D taka aluzja, lapiesz ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×