Goście chcą przyjechać na MIESIĄC co zrobic

nikogo nie zapraszam ale mimo to dalsza kuzynka przyjedza do nas na kilka dni.teraz wspomina ze chcetnie by przyjechala na miesiąc:-o szczęka mi opadła ale jak z tego wybrnąć??

Przygotuj posłanie i ciesz się obecnością rodziny :)

Nie tłumacz się, tylko powiedz wprost, że chętnie przyjmiesz ją na kilka dni, ale miesiąc to zdecydowanie za długo. Tyle w temacie

Wiecia nie zartuj dla mnie to jest porazka jak mozna wogole komus wpadać w gości mimo ze sie nie ejst zapraszanym i jeszcze wspominac o miesiącu:-o

gitenka pewnie bedzie obraza po takich slowach no ale chyba nie ma innego wyjscia:-o

Jakaś chora psychicznie ta kuzynka :O Przede wszystkim musisz jej pokazac swoją stanowczość, bo jak zaczniesz sie tłumaczyć i miotać to ona zaatakuje

Obraza, trudno, ja nie wiem jaki trzeba mieć tupet żeby komuś zrobić nalot na cały miesiąc :O

U mnie często kuzynki były po klika tygodni Fakt czasami było trochę ciasno, ale za to zabawnie i miło. Zależy jakie są wasze relacje.

gitenka ja tez teo zrozumiec nie moge:-o ja jak mnie ktos nie zaprasza to do nikogo nie jadę na parę dni!!teraz juz pare dni nie wystarcza wiec chyba mysli o spedzaniu calego urlopu u nas

wiecia nie mamy dobrego kontaktu.Jakbysmy byly zzyte to co innego ale i tak nawet wtedy nie chcialabym miec kogos 2 lub 4 tygodnie na glowie. Niech przyjedzie na 2 dni ale wiecej to juz przesada

dokładnie przecież miesiąc czasu to zdecydowanie za dużo. Oni na samej wodzie żyć nie będą więc na pewno będziesz musiała więcej kupować a za tym więcej gotować

To powiedz delikatnie, że będziesz przez najbliższy czas bardzo zajęta praca nauka i nie będziesz mogła jej poświęcić czasu i żle czułabyś się gdyby miała siedzieć całe dnie w domu. A jak i tak przyjedzie to wychodż, gdzieś no bo przecież uprzedzałaś, że nie będziesz miała czasu. Znudzi jej się siedzenie samej i wróci do domu,

a za tym jeszcze więcej traciła pieniędzy

laaaaaalaaaaaaaa niezaleznie od tego czy by nawet sami sobie kupowalio i gotowali to ja nie mam ochoty zeby ktos mi tyle czasu siedział. Nie chce zeby nawet na tydzien przyjedzali bo to dla mnie tez za długo. Mowie co innego jakbyśmy były zzyte to wtedy tydzien jeszcze wchodzi w gre.

Wiecia ale ja nie chce wymyślać bo w tym roku powiem tak a co wymysle za rok??wydaje mi sie ze jak ktos ma taki tupet to trzeba mu powiedziec wprost ze nie jest to nam na rękę i ze zapraszamy np na weeknd

no to rzeczywiście masz problem, gdy powiesz jej prawdę może się pogniewać. Proponowałabym Ci rozwiązanie Wieci

Twoje mieszkanie i nikt nie ma prawa Ci się wbijać choćby na parę dni bez Twojej zgody! Masz rację, musisz powiedzieć wprost: "Wiesz, miesiąc to bardzo dużo czasu, a ja mam masę rzeczy na głowie, więc to nie jest dobry pomysł. Spędzimy ze sobą parę dni i na pewno będzie fantastycznie" albo: "Z doświadczenia wiem, że tak długie wizyty nie sprawdzają się, dlatego bardziej odpowiada mi opcja z kilkudniową gościną. Na pewno zdążymy się sobą nacieszyć a nie zdążymy znudzić"

Powiedz szczerze ze nie jestes az tak spragnioną towarzystwa, ze jestes samotniczka i cenisz samotnosc.a jesli mieszkasz z facetem to juz po problemie-mówisz ze chcesz spedzic z nim duuuuuzo chwil sam na sam i moze przyjechac ale nie na tak dlugo.

Proponuję to oglądnąć: http://www.youtube.com/watch?v=VG95iCypzzo aby nabyć doświadczenie w związku z gośćmi.

nie zgadzaj się! powiedz, że m-c to zdecydowanie za długo, prosto z mostu. btw - polecam lekturke tego tematu, właśnie o takich "rodzinkach" jak twoja kzuynka jest: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4173782

a tak ap-ropo: gdzie mieszkasz?? Chyba musi to byc jakas fajna miejscowosc,skor chce sie wprosic na miesiac... Grzecznie jej odmow,miesiac to troche za dlugo na goscine...