negatywna opinia ze stazu

Nie bę dę się wdawać w szczegoly i pisać jaki z mojego szefa skurw.. Jestem na stażu 5 miesięcy. Prawie od początku wielkie problemy z szefem, chciałam zrezygnować, ale stracilabym na 120 dni ubezpieczenie. Mimo wszystko postanowiłam zacisnąć zęby i dobrnąć do końca. I co teraz - Szef mnie szantazuje, poniża a dzisiaj dowiedziałam się że taką opinie mi wystawi że się nie pozbieram. Pracuję w sklepie od 9 do 18 dziennie i w soboty do 13. Za nadgodziny nikt mi nie pałaci. Miało być do wybrania ale już wiem ze nic z tego. niestety nie mam na to dowodu bo na liście obecności do up nie było wpisywane. Tylko normalne godziny. Dzisiaj podczas kolejnej awantury o jakoś bzdurę sprowokowanej przez niego powiedziałam ze odliczam dni do końca stażu kiedy nie będę go więcej widzieć. W tedy dowiedziałam się ze podpisałał zobowiązanie z up ze mnie zatrudni na kolejne pół roku i jak jej nie podpiszę to sobie zobaczę! Moje pytanie jak bardzo taka opinia może mi zaszkodzić. Czy up nie każe mi oddać pieniedzy?! Dodam że przez te 5 miesięcy normalnie oddawałam listę obecności do up z jego podpisem. Przepraszam że tak się rozpisałam. Proszę o odpowiedź. Jestem taka załamana. Nie mogę podpisać tej umowy bo chyba wyląduję gdzieś w psychiatryku

idz natychmiast ze skarga do PUP do dyrektora urzedu najlepiej i masz wygrane wierz mi pracuje w urzedzie

rura mu zmieknie od razu..

Podstawowa rzecz jaką zrób to nie przychodź do pracy w sobotę, faktycznie postrasz go PIP a poza tym idź do urzędu ze skargą.

Dziękuję za odpowiedzi. Cały czas noszę się z zamiarem zgłoszenia tego wszystkiego, ale prawdę mówiąc boję się. Boję się jego. Pisząc to sama się sobie dziwie ze tak dałam się zastraszyć , w ciągu ledwie kilku miesięcy. Muszę to zrobić

nic ci nie zrobi, a moze skrocisz ten proceder. ty nic nie stracisz, opinia ze stazu sie nie stresuj, jaka by nie byla, to tylko staz. zglos w UP i PIPie, nie zastanawiaj sie nawet minuty. Im pozniej tym gorzej. Idz i dzialaj! to TWOJE prawo

zbieraj dowody i idź gdzie trzeba!!!