zaparowane okna/ woda na oknach

od jakiegos czasu strasznie paruja mi okna, po nocy woda wrecz skrapla sie z okien i nad samym oknami sa krople wody- na scianie. w lazience powoli wchodzi mi wilgosc. wietrze, grzeje...ale to nic nie daje. czy ma ktos sposob, by pozbyc sie problemu? od czego tak sie robi?

Ja miałam podobny problem.Kupiliśmy pochłaniacz wilgoci, jeden jest w łazience a drugi w salonie i jest duża różnica.Nawet ostatnio jak przyszła sąsiadka zauważyła że nie ma już tak wilgotno:) Swietna sprawa:)

chodzi o to, ze tak mam w calym mieszkaniu... a w kuchni powiedzialabym, ze okna az takie szczelne nie sa ... jakis pomysl, jak sie tego pozbyc?

agniecha, jakiej firmy i ile kozstowal? masz moze jakiegos linka do tego urzadzenia?

ja tak mam tylko w jednym pokoju,ale dlatego ze wieszam tam pranie na suszarce...jak nie ma prania to nie ma tej wilgoci. to jest straszne bo potem caly parapet mam mokry i to scieka na podłoge...bleee

Oj! U mnie jest podobnie. Oczywiście parowanie pojawiło się jak zaistalowałam plastikowe okna. Nie są bardzo szczelne, bo z boku okien czuję jak leci powietrze. Mam zaparowany dół szyb okiennych, tak ok. 8 cm. Jestem też ciekawa co z tym zrobić i dlaczego tak jest u mnie, a u innych nie!

nikka, dokladnie, to teraz sobie wyobraz, ze ja tak zbieram wode ze wszystkich okien...i do tego wycieram sciane nad oknem, bo tam tez zbiera sie woda :/

to moze zakup ten pochłaniacz wilgoci, sama sie zastanawiam,bynajmiej w tym jednym pokoju cholernym. agniecha a gdzie i po ile mozna to kupić?

http://www.allegro.pl/item866509400_humistop_pochlaniacz_wilgoci_z_atestem.html

http://www.allegro.pl/item867505311_henkel_pochlaniacz_metylan_stop_wilgoci_wklad_500g.html Taki mam w salonie.Kupiłam go w Castoramie,ale zauważyłam że w tesco też już są.A ten orągły mam w łazience.Naprawdę warto:) Jest to trochę kosztowne,ale różnica ogromna:) Polecam

dzieki agniecha a ten pochlaniacz jakos sie potem oczyszcza?

o to dobrze wiedziec. zobacze w tesco a jak nie to blisko mam castorame wiec dzieki bardzo :) oby ten problem zniknal raz na zawsze :)

nikka-tego nie miałam,ale wydaje mi się że warto dać więcej i mieć pewność że to poskutkuje,niż dać pare groszy i nie być pewnym czy warto.Ja mogę głową poświadczyć za to.Bo mam i jestem bardzo zadowolona:) Już drugi rok.Jest troszkę pary na oknach,ale przy takich mrozach to nie uniknione:(

dzieki bardzo agniecha :)

Co jakiś czas zlewa się wodę zebraną w tym pojemniku i przy wymianie tabletek zawsze go przemyje:)

tak wiem.zakupie ten co Ty masz:) szukalam na allegro i pierwszy lepszy wkleiłam ale wole sama kupic w sklepie :) dzieki

Nie ma za co:) Wiem jaki to koszmar:)

widzisz Agniecha, ja nawet nie wiedzialam, ze takie cos istnieje jak pochlaniacz wigloci :) jeszcze raz bardzo dziekuje no to nikka, mam nadzieje, ze pozbedziemy sie problemu

tez nie wiedziałam ze jest coś takiego :) mam nadzieje ze pomoze ;) nie wiem czy czasem wlasnie od tej wilgoci nie raz np.jak wieszam wełniany sweter (mokry) to potem on tak jakby stęchniał.fuj to jest okropne.

Ja widziałam kiedyś reklame w tv ale,wiadomo jak człowiek reaguje na reklamy(znowu bzdury wygadują) ;) Aż w końcu miałam już dość tego że pranie nie chce schnąć i wogóle takie to powietrze jakieś dziwne i wszystko wilgotne,nawet w szafie kołdra mi stęchlizną zajeżdzała:( Masakra.I w końcu mąż się wkurzył i kupił to i od tego czasu mam spokój:)Nawet sobie nie wyobrażacie jaka jest różnica:) Dajcie znać jak kupicie tak po kilku dniach,czy czujecie jakąś różnice. Będę czekała:)

to mowisz ze ta stechlizna to od tego? to nie ma bata,musze kupic i napewno dam znac :)

miałam 2 pochłaniacze 1 w łazience drugi w pokoju nic nie dawały wkłady sie tylko ciągle wymieniało daremnie wydana kasa

tez dam znac, czy dziala :)

campari-może miałaś za małe bo wszystko zależy od metrażu mieszkania i później dobiera się wielkość tego pochłaniacza.Ja nie powiem złego słowa na to:) Odkąd tego używam mam spokój z wilgocią. Pozdrawiam:) Dziewczyny czekam na wasze opinie:)

ja tez mam ten problem, do tego blok jest nowy, masa wilgoci idzie ze scian, murów, betonu itp itp. jest to pierwszy okres grzewczy od wybudowania bloku. okna sa dosc szczelne, wiec niestety musze pozostawiac je rozszczelnione i mocniej grzac. wilgoc musi miec gdzie "wyjsc". kupilismy tez 3 humi stopy na 42metrowe mieszkanie, przyznam ze jest lepiej, woda rzeczywiscie zbiera sie w pojemniku i troche mniej jest jej na oknach, czasem nawet w ogole.. jednak nie mozna zrezygnowac z wietrzenia pomieszczen. inaczej grzyb murowany. najgorsze co mozna zrob ic to pozamykac szczelnie okna i zmiejszyc ogrzewanie, wtedy to na bank bedzie coraz gorzej.

posrało was !!!! ile wam płaca za pisane o tym gównianym pochłaniaczu wilgoci kretyni

Oliwia- wiadomo że nic nie zastąpi wietrzenia.Ja też mam u dzieciaków rozszczelnione okna,a w łazience to już wogóle mam ubaw bo mam uszczelkę naciągnietą i przy tych mrozach zrobił mi się sopelek:DAle jest duża różnica odkąd to mam:) Ja mam jeszcze mieszkanie(do prywatny) w trakcie remontu więc tej wilgoci było dużo:( Bleeeee- o co ci chodzi????? Masz jakiś problem?? Jeśli jestem z czegoś zadowolona to polecam to innym a jeśli nie to też piszę o tym,chyba zrozumiałe.I proszę bez epitetów bo nikt ciebie nie obraża za twoje poglądy.A przynajmniej na tym topiku.Więc co do tego kretyna to może sam/a nim jesteś? Może jeśli masz do powiedzenia coś na ten temat to się wypowiedz a nie wyzywaj zaraz od kretynów.OK? Pozdrawiam

Witam dziewczyny. Zastanawiam się czy mnie zlinczujecie czy jesteście zadowolone z tego. Miałyście sie odezwać i się nie doczekałam:( pozdrawiam

Okna muszą mieć nawiewniki, takie nawiercone otworki przesłonięte klapką. Bez tego jest za duża szczelność i zawsze będzie się woda zbierać. A potem i grzyba na ścianie można się spodziewać.

no wlasnie ja tez mam duza wilgos i przy oknie zrobil mi sie grzyb:( mam wentylacje zrobiona ale to nic nie pomaga. metylan juz mam drugi rok i powiem ze roznicy nie widze, co prawda woda sie zbiera ale niestety nie tyle ile powinno