kobieta. która poświęca macierzyństwo dla kariery jest nienormalna

i marnie kiedys skończy......popijając w samotnosci

dobij mnie bardziej:P

powiadam Ci, jeszcze kiedys zapłaczesz nad swoimi słowami

jak zrobi sie odwrotnie też marnie się skończyć:) najlepiej zachowac równowagę

ale masz wtedy oparcie w dzieciach:)

własnie zachować równowagę robienie kariery i bycie super matką jest niemożliwe do wykonania.

sami masz racje

Kobieta, która poświęci realizację samej siebie dla wychowywania dzieci też marnie skończy :-/ Dlatego ja zdecyduję się na dziecko w wieku 30 lat :)

Niech każdy żyje jak chce i tak każdy się przekona wraz z upływającymi latami, że zarówno macierzyństwo jak i kariera nie da szczęścia.

wiem najpierw poświęciłam macierzyństwo dla kariery potem kariere dla macierzyństwa cóż życie!

ja byłam z moim dzieckiem w domu do ukończenia 3,5 roczku a później poszłam do pracy i uważam że w tym najważniejszym okresie rozwoju mojego dziecka byłam z nim i nie mam sobie nic do zarzucenia ....ale jak któraś kobieta chce poświęcić swoje życie na siedzenie w domu ..nie pracować to jej sprawa ja bym nie mogła tak żyć

Calabaza sama przyznasz, że 30lat to troche pozno na pierwsze dziecko...normalnie kobieta ma pierwszy poród w wieku 17-20 lat, i nie są to zabobony i ciemnota, wystarczy poczytać trochę, każdy lekarz Ci to powie, tak jest po prostu zdrowiej dla kobiety i dziecka

"..normalnie kobieta ma pierwszy poród w wieku 17-20 lat," >>> pochodzę z rodziny w której późne małżeństwa są normą, a co z tym się wiąże i posiadanie dzieci w wieku średnim i nie ma nikt poważnych problemów zdrowotnych.

dzisiejsza medycyna czyni cuda ale to nie znaczy, że pozne macierzyństwo jest dobre, w konsekwencji ma negatywny wpływ na społeczenstwo

"w konsekwencji ma negatywny wpływ na społeczenstwo">>> mogłabyś uściślić, jakie konsekwencje?

Mała dygresja. Biologicznie najlepiej urodzić pierwsze dziecko w wieku 20-24 lat a nie w wieku 17 ... Ale ogólnie twierdzi się, że przedział 20-35 lat jest optymalny. Też sądzę, że dzieci warto mieć. Choćby po to aby w późnej starości nie zostać znalezionym 3 dni po śmierci, nadgryzionym przez własne koty ... Ale niech każdy robi co chce. Kariera też jest ważna.

ale sa też tego plusy.. pomyślcie, gdyby się w nieskończoność mnożyli ludzie psychicznie niepoukładani to lepiej, że mają tylko jedno bobo:P

a coz przeszkadza macierzynstwo w karierze? To tylko przerwa w pracy/studiach na koncowke ciazy no i potem z rok na wykarmienie dziecka. Moje dalam do zlobka w wieku 15 m-cy i swietnie sie tam czulo, uspolecznilo, ogolnie rozwinelo, a ja spokojnie skonczylam studia. Potem przedszkole, to juz w ogole bajka. Trzeba tylko sie zwijac z praca, zeby odebrac o czasie.

30 lat i późno na dziecko,konsekwencje dla społeczeństwa w życiu się tak dobrze ni uśmiałam:D:D:D

i uważam że najlepszy okres dla kobiety na rodzenie dzieci jest do 30 .....ja osobiście rodziłam swoje dzieci do 25 lat ....jakiś czas byłam w domu odchowałam moje maluszki a teraz mam już dorosłe dzieci a ja mogę się spokojnie realizować na polu zawodowym i nie tylko oczywiście każda kobieta powinna sama podjąć decyzję kiedy chce rodzić i czy w ogóle chce mieć dzieci ....ale z doświadczenia i moich obserwacji wiem że kobieta może więcej z życiu osiągnąć rodząc wcześniej jeśli ma taką możliwość

konsekwencje są takie, że dzisiaj 30 letnie stare panny spedzają czas na zabawie, pracy i romansach zamiast zmieniac pieluchy, a co pokolenie to mniej odporne, wiecej komplikacji okołoporodowych...zresztą sami widzicie co się dzieje, dlaczego kobiety tak bardzo chcą być mężczyznami? ja tego nie rozumiem

nie wiem, która kobieta może sobie pozwolić na dziecko w przedziale wiekowym 20-24, chyba taka, co ma o kilka lat starszego partnera, który ją utrzyma, bo inaczej to tego nie widzę. Ja w wieku 24 lat dopiero skończyłam studia i zaczynałam szukać pierwszej pracy, a o mieszkaniu nie mogłam nawet pomarzyć. Także, przynajmniej w Polsce, kobiety w większości nie mają szans na założenie rodziny w tym "optymalnym" wieku, dlatego nie rozumiem takiego oskarżycielskiego tonu.

He he. Facetom najłatwiej jest oskarżać inne kobiety. Ciekawi mnie czy autor ma już trójkę dzieci z 20-latką :D Bo przecież tak jest najlepiej :D

mam 27 lat i 3 dzieci a moja ukochana żona ma 23 lata:) wychowanie kosztuje, to prawda i ciężko na to pracuję, pracuje na zmiany z żoną i radzimy sobie ale to nic w porownaniu z dawnymi czasami, moja babcia wychowała 9 dzieci, w czasie wojny i po wojnie, więc jak mozecie mowic, że was nie stac skoro nigdy nie zaznaliscie głodu, po prostu nie chcecie miec dzieci z wygodnictwa i tyle

Pierdu,pierdu :D:D:D:D Każdy robi jak uważa i rozpatrywanie tego w kategorii poświęcania się jest błędne bo nikt i nigdy nikomu nie da gwarancji ,że robi dobrze Trzeba żyć i robić swoje po swojemu i tyla :D

Aha. To szacunek dla Ciebie autorze :) Tylko czy to coś zlego gdy ktoś nie chce mieć dzieci z wygodnictwa? Uważam, że każdy powinien robic co chce i że nikogo nie należy do macierzyństwa zmuszać.

"(...)Też sądzę, że dzieci warto mieć. Choćby po to aby w późnej starości nie zostać znalezionym 3 dni po śmierci, nadgryzionym przez własne koty... >>> Powołując dzieci na świat po to, aby mieć darmową opiekę na starość to szczyt egoizmu i bardzo wiele osób jest bardzo zawiedzionych, gdy ich dzieci nie wywiązują się z "obowiązków". Ale czy mogą spodziewać się miłości, skoro sami dali nienawiść. Jeśli sami kierowali się egoizmem, to czy mają prawo oczekiwać, że ich dzieci nie będą się nim kierowały?

taki zwykly normalny>>> dlaczego odmawiasz prawa innym prawa układania sobie życia jak chcą? Czyżby dlatego, że Ty musisz zapieprzać na rodzinę, a ktoś inny w tym samym czasie bawi się?

mertoro Twoje myślenie jest dziwne. Jaka darmowa opieka? Jaka nienawiść? Dla mnie rzeczą normalną jest, że rodzice kochają swoje dzieci, pomagają im, wspierają, a później ich dzieci nie zostawiają ich samymi na starość. Gdzie tu egoizm?

nie rozumiem Twojego toku rozumowania Mertoro...egoizmem wydaje mi sie nie posiadanie dzieci dla wlasnej wygody a wychowanie wlasnych dzieci tak bym nie nazwal...posiadanie dzieci to wyrzeczenia, trud,poswiecenie...ale i przeogromna radość, szczęście i żaden rodzic nie wychowuje zeby miec korzysc pozniej