Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taki zwykly normalny

kobieta. która poświęca macierzyństwo dla kariery jest nienormalna

Polecane posty

Gość hahhahaa
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjfiuhfjdnkj
rosnie nam kolejna Senyszyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mertoro
"Nie wiem o jakich patologicznych rodzinach tu piszecie. Mam wspaniałych rodziców, świetne dzieciństwo, nie wyobrażam sobie zostawić ich na starość w samotności. I to jest według mnie normalne." Gdybyś w dzieciństwie od rodziców dostała nienawiść zamiast miłości, to czy również byłabyś skłonna opiekować się z taką ochotą rodzicami kosztem własnego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek tak
Ale chyba tak to własnie chyba powinno wyglądać. Najpierw się dorobić, a potem poświęcić się dziecku. Oczywiście ze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚMIESZĄ MNIE FACECI
Gadający o macierzyństwie. Zajmijcie się swoim wackiem i tyle. Co za durnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚMIESZYCIE MNIE LUDZIE
przed chwilą czytałam posta świeżo upieczonej Mamusi która skarżyła się że jej mężulek ma odruch wymiotny jak ma zmienić pieluchę dziecku o tak niech się kobeity poświęcają, niech puchną jak wieloryby, rodzą w bólach a potem poświęcają cały swój czas by żaden facet nie nazwał ich egoistycznymi zdziwaczałymi, niespełnionymi życiowo starymi pannami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki zwykły normaly=> odnoszę wrażenie, że w twoim domu tylko liczy się twój punkt widzenia, żona musi rodzić co roku bo ty pragniesz licznej rodziny i nie obchodzi cię zdanie innych osób, jeśli tak jest to współczuję twojej kobiecie z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mertoro ta sytuacja jest dla mnie zbyt abstrakcyjna. Moi rodzice są dobrzy i w przyszłości zamierzam powielać wzorce jakie mi wpoili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powielisz swoja ucieczke sprze
d oltarza lily:D zostaniesz stara panna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm nie wykluczam tej możliwości :D Kto wie? Może ucieknę nawet kilkukrotnie :P Starą panną mogę być. Dziecko przecież można mieć i bez faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly.
Gdy kremlowskie kuranty obwieszczają mieszkańcom Moskwy godzinę dwunastą, zakradam się do restauracji Mc Donald`s w Grudziądzu i w tamtejszym WC długo i zapamiętale myję ręce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjfiuhfjdnkj
stargazer - a ja odnosze wrazenie, że nie czytales wszystkich wypowiedzi autora albo nie umiesz czytac ze zrozumieniem, co zreszta jest nagminne ale nie usprawiedliwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjfiuhfjdnkj
prowokuje was do dalszej dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki zwykly normalny
to było prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Zwłaszcza masz oparcie jak twoje dzieci wyjadą z Polski i będą wpadać na święta tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem cztałAm i nie wyciągam pochopnych wniosków, po prostu autor mierzy wszystkich według siebie, a co w takim razie z kobietami, które nie chcą mieć potomstwa? Na stos? Nie każda kobieta czuje instynkt macierzyński, to co już jest złą, okrutną, bezduszną, wyrodną, etc....powyższe teksty wskazują na to, że autor ma dziwne poglądy. Świat idzie na przód i kobiety mogą teraz więcej decydować o sobie i swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro wolą pracę zawodową to ich sprawa. Sama zaliczam się do kobiet, które wolą iść do pracy bo nie po to uczyłam się tyle lat, zdobywałam tytuły żeby teraz siedzieć w pieluchach. I nie mówie mi tutaj, że jestem egoistką, po prostu to mi się od życia należy bo ciężko na swoją pozycję pracowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja chcę uridzić pierwsze i jedyne dziecko w wieku 30 lat :) Nie planuję więcej, nie chcę też dziecka wcześniej bo chcę popracować, zobaczyć świat sama z mężem, nacieszyć się malżeństwem bez pobudek w nocy:P Nie jestem egositką, chcę dać swojemu dziecku to co najlepsze, a na to będę gotowa około 30:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i coś jeszcze - dla mnie macierzynstwo to swiadoma decyzja i jesli nie bedZie mnie stac na to by 3 lata zostac z dzieckiem w domu i zmuszona bylabym do podrzucenia go babci, cioci, do zlobka, to nigdy sie nie zdecyduje. Jak mozna swiadomie zajsc w ciaze wiedzac ze dziecko wyladuje w zlobku?;/ i nie mowcie mi ze to rozwojowe dla malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryształowa cukiernica
dobrze, ale może ustalmy najpierw co oznacza słowo "kariera". Bo rozumiem kobiety, które swojej pasji, życiowemu określonemu celowi zawodowemu oddają się bez reszty. Badaczki świata starożytnego, archeolożki, podróżniczki (chociaż Martyna Jakubowska temu przeczy), czy tp jestem w stanie zrozumieć - dziecko powinno mieć w miarę stałą temperaturę wokół siebie i np. ustawicznie przebywanie mamy poza domem mogłoby ją nieco zakłócić. W innym przypadku co może być przeszkodą?. Poświęcenie się czemu? Proszę o przykłady. Nawet nasza Pani Marysia Skłodowska (no tej chyba kariery nie odmówimy?) też córeczkę powiła i jakoś jej to nie przeszkodziło...i nawet ją sobie dobrze wychowała... Jeśli natomiast "kariera" w postaci zwykłej pracy w postaci obsługi klienta w okienku bankowym, nauczycielki, dziennikarki, prawniczki, aktorki czy kogo tam sobie jeszcze wymyślicie miałaby przeszkodzić urodzeniu dziecka - to nie mylmy pewnych spraw - to może być wygodnictwo, nieudacznictwo, pierdołowatość i to jest nienormalne. To jest po prostu zarabianie pieniędzy - nawet jeśli są one duże, a nie kariera. Normalna kobieta powinna poradzić sobie i z pracą, i z dzieckiem. Bez jaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla jednego karierą może być praca w Szpitalu jako lekarz i związane z tym częste dyżury, gotowość do zostawania po godzinach Dla innego karierą będzie praca w banku, przy biurku Nie możesz mówić, że kobieta musi sobie poradzić, bo wcale nie musi. Nie można jednoczesnie byc dobrym pracownikiem i matką, jesli w pracy zostajesz po godzinach, cierpi na tym relacja z dzieckiem, jesli zostajesz z dzieckiem, cierpi na tym praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
kobieta, ktora rezygnuje z pracy tylko dlatego, ze sie rozmnozyla jest leniwa i bez zadnych ambicji, a dieciaki to tylko wymowka, aby nic nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryształowa cukiernica
> llpp otóż to! > calabaza nie zgadzam się - rozumując w ten sposób żadna kobieta nie mogłaby mieć dzieci - czy to dyrektor banku, czy salowa w szpitalu. Każda praca wiąże się z pewnymi niedogodnościami np. koniecznością pozostawania dłużej w pracy, dyżurami itp, ale to normalne życie - to nie jest powód do rezygnacji z macierzyństwa tylko kiepskie tłumaczenie swojej niezaradności. Czym innym jest oczywiście rezygnacja - bo się dziecka nie chce, ale to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryształowa cukiernica
pogodzenie macierzyństwa z pracą wymaga dodatkowych zabiegów, wysiłku, lepszej organizacji czasu itd. Chodzi oczywiście o to, żeby i dziecko było zadbane i my. Ale właśnie tym się - jako kobiety - różnimy: jedna ma dwójkę dzieci, jest szefem firmy, dobrze wygląda i jeszcze angażuje się społecznie, jest pewnie zmęczona ale szczęśliwa; druga powije jedno - nie pracuje, siedzi rozmamłana w domu, na wszystko narzeka, kwęka, stęka i wszystko i wszystkich obwinia za swój ciężki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie calabaza
to nie jest kariera - to jest praca zawodowa. Gdyby każdą robotę zwać karierą - to - z całym szacunkiem - ale praca w nieszczęsnej biedronce też byłaby karierą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam, pierdolisz glupoty. macierzynstwo wymaga poswiecen, to fakt, ale mysle ze jednak daje to satysfakcje, i to niemałą. a jaka to musi byc duma,jak widzisz ze twoje dziecko rosnie i przejmuje twoje cechy, jak zaczyna je pasjonowac to, co pasjonuje ciebie. to musi byc fajne;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×