Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tonx5

Jajowar

Polecane posty

jeszcze jeden gadżet do kuchni bez sensu dla mnie jest kupowanie jednego gara do przygotowania jednej potrawy - szkod amiejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość und piniędzów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam, ale ja sporo jajek jadam :) Jak dla mnie warto z 3 powodów: 1. zawsze mi się udają w tym jajka na miko albo na średnio (z na twardo nie ma problemu), bo w normalnym garze to różnie bywa. 2. Nie muszę pilnować aż się woda zagotuje (co nagminnie przegapiam), pipczy jak są gotowe i już 3. Nie wiem jak to jest, ale jajka ugotowane tym zawsze się dobrze obierają, bo normalnie czasem mało mnie cholera nie wzięła przy dłubaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jajów nie umiesz ugotować
??? trzeba mieć na prawdę nie pokolei w głowie. tych na miękko się w dzisiejszych czasach nie je- salmonella, a na twardo, wkładasz do gara i gotujesz, to prostsze niż jajecznica. nigdy nad takim garnkiem nie stoję tym bardziej z zegarkiem w ręku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubię na miękko i będę je jadła. Jadam kilka jajek dziennie i przez tyle lat żadnej salmonelli nie załapałam. Zresztą jak nawet by się coś stało to mój organizm, moja sprawa. Swoją droga gratuluję "przenikliwości", żeby po gotowaniu jajek oceniać człowieka. Pewnie jak ktoś nie umie no dobrze makaronu ugotować to dla ciebie jest zboczeńcem albo coś, co? Nie zdziwię się skoro takie uczone wnioski wyciągasz :P\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadrłowy nżó
jak się jajka obierają zależy od ich świeżości i jakosci- jeśli kupowane w super hiper- to sie zawsze źle będą obeirać. jesli prosto od krowy- to będą miały i kolor i smak i konsystencję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, ale kupuję ciągle w tym samym sklepie i od tego samego producenta. Nawet robiłam test, nastawiłam w jajowarze i jednocześnie w zwykłym garnku (wszystkie z tego samego opakowania). Z jajowara obrały się dobrze, z gara źle. A ugotowałam 14 sztuk więc nie był to zbieg okoliczności, że akurat jedno się takie trafiło. Jak ktoś jada jajka raz kiedyś to pewnie nie ma po co kupować, chociaż drogie to to nie jest. U mnie dzień w dzień w użyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. Jak już jajka to chyba nie od krowy tylko od byka raczej, co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jedzenie zbyt wielu
jajek jest niezdrowe? Ja mam wurzuty i staram sie nie jeść więcej niż 5 tygodniowo, w tym również na miękko, bo uwielbiam. Często mam jajka "wsiowe" prosto od kury i rzeczywiście przy nich te ze sklepu (nawet te z 1 na skorupce) wypadają blado. Obieranie t rzeczywiście kwestia świeżości jajka, ale może jajowar też na to wpływa? A co do tematu - nie kupiłabym takiego urządzenia, bo już i tak mi się to wszystko w szafkach nie mieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż ja zjadam jakieś 3-5 dziennie, od jakichś 15 lat i żyję :) Z cholesterolem też nie mam najmniejszego problemu (jak zresztą i moja mama i mój dziadek a też dużo jajek jedzą). No ale fakt że nie jadam śmieciowego jedzenia więc nie mam sobie czym tego cholesterolu podbijać a jajka na pewno nie zwiększają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeee, ten jajowar z wassermana fajny jest! I nie drogi. A ja zawsze narzekam na rozgotowane jajka na twardo, albo miękkie te, które mają być twarde :p A tutaj prosze taki wynalazek. Czego to ludzie nie wymyslą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaHera
Jajowar? Kurde, czego to ludzie już nie wymyślą. Ale fajne, fajny ten jajowar. Chociaż ja ostatnio też doinwestowałam w swoją kuchnie i kupiłam sobie takie wypasiony robocik kuchenny: http://tnij.org/robot123 I przyznam, że jest naprawdę wypasiony. :-) W końcu gotuję co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo robot kuchenny to bardzo potrzeba rzecz. Moja mama zawsze się swoim zachwyca (na nowy świeżutki, dostala na urodziny :)), że może robić w nim różniste sałatki i inne szatkowane przysmaki :) A wracając do jajowaru.... to i on sie w domu przydaje, szczególnie tym kobieta, które nie potrafią wody w garnku ugotowac :P Kazdy zdesperowany taką zoną mąż powinien zrobic zakupy w wassermanie. Dwie paczki papierosów mniej i jajowar jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie super. Uwielbiam jaja w roznej postaci na miekko na twardo do kanapek do salatek jajecznica z kurkami aj mniami ja bym kupila. Ewie 33 jak zwykle cos nie pasi :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten jajowar toz to kolos straszny :D cala kuchnie zajmie przeciez :D :D :D Eh kobieto ile Ty masz lat hę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro niektórzy uważają że osoba używająca czegoś takiego nie umie nawet wody zagotować to proponuję żeby przestali używać: robotów kuchennych (co? Nie umieją sobie sami "na piechotę" pokroić?) czajników elektrycznych (w końcu wodę można na gazie tylko gotować, oczywiście bez gwizdka bo to by świadczyło o tym że nie potrafią rozpoznać kiedy woda wrze), zmywarki do naczyń (można na piechotę pozmywać, w końcu każdy powinien umieć), tak samo pralki, odkurzacza itp bo chyba sprzątać umieją, co? :P Bez przesady, trzeba sobie życie ułatwiać, umiem i lubię gotować, ale nie zależy mi na tym żeby na siłę stać przy garach cały dzień. Co do Ewy 33 to ona tylko stwierdziła że kolejny grat do kuchni, nie obraża nikogo podważając jego inteligencję ani umiejętności kulinarne więc nie wiem czemu się jej czepiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa33 zawsze ma swoje zdanie
które wyraża jasno i węzłowato, bez żadnego pitolenia, w dodatku ma sporo zdrowego rozsądku, bo nie podąża bezmyślnie na sznureczku producentów i reklamodawców, a to już niektórych chyba drażni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee, Ewa... nikt cie przeciez nie zmusza do podążania za nowościami reklamowymi. Wybierasz z półek sklepowych to, na co masz ochote ;) Ja jednakl twierdzę, że jesli coś jest przydatne i ostro reklamowane to itak kupię. Jestem podatna na wszelkie nowości. Może i źle, ale mi się z tym dobrze żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się bardzo podoba taki sprzęt. I jak popatrzyłam na stronę wasserman.pl widzę, że nie jest on jakoś strasznie drogi. Może trochę wstyd będzie jak się do tego przyznam, ale nie umiem gotować jajek. A szczególnie jajek na miękko, zawsze miałam na wpół twardo.... oj coś marny kucharz ze mnie;/ ale takie nowości bardzo mi się podobają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh pamietam mialam cos takiego jak jajowar ojciec kiedys w niemczech kupil.tylko ze byl inny bo nie okragly tylko jajowaty bardziej bialo szary i plastikowy tzn z jakiegos tworzywa do plastiku podobnego 6 jaj tam wchodzilo.pamietam ze jak przychodzily swieta to w nim byly gotowane bo szybciej(???)nie pamietam bo gowniara bylam.a co sie z nim stalo to tez nie powiem chyba sie rozwalil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam w końcu ten jajowar:) To był świetny pomysł, zastanawiam się czemu tak długo zwlekałam z zakupem. Potrafię zagotować wodę w garnku:),ale zawsze jest tak,że kiedy jajka sie gotowały robiłam tysiąc innych rzeczy i patrzenie na zegarek było bardzo niewygodne:) Jeśli się nad tym zastanawiacie to radzę nie zwlekać- może jajowaru zabraknąć na wasserman.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mierzenia czau używam minutnika - jest dużo mniejszy od jajowara i bardzo dobrze spełnia swoją rolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minutnik owszem daje rade, ale on tylko dzwoni, ale gotujacych sie jajek nie wyłącza, a jajowar wyłącza :) To jest zdecydowanie jego plus i przewaga nad minutnikiem... Fajnie tonx, że kupiłaś ten gadżecik... z pewnością sie przyda. I może i ja je zamówię w wassermanie, w końcu 30zl to nei duzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwjana
moja mama ma taki stary jajowar, doskonały. z niemiec przywieziony, w polsce nie do dostania :( a ja kupiłam jakiś tutaj w media markcie i był beznadziejny :( po roku już nie działa, ale jajka na miękko wychodziły w nim totalnie niedogotowane :( dlatego z sentymentem wspominam ten mojej mamy, który ma juz z 15 lat i zawsze jajka są idealne. czytalam na jednym topiku, że na allegro są jakieś "igły" (??), które wkłuwa się do jajka i się pokazuje, w jakim stanie jajko jest, tj. na miękko, na twardo itp. ktoś o takim wynalazku pisał, ale już dawno. ja nic takiego na allegro nie znalazlam. może ktoś z Was wie o co chodzi i gdzie to można zdobyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
te igly to raczej do nakłuwania jajka prze gotowaniem zeby w czasie gotowanie nie pękalo.Ja nakluwam zwykla iglą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ktoś je dużo jajek i ma gdzie to trzymać to czemu nie, ja bym nie kupiła bo nie mam po prostu na to miejsca w szafce :P a jajek na miękko nie jem, mąż czasami chce ale na miękko albo pół miękko nie umiem ugotować :P jedynie na twardo, a dwóch lewych rąk nie mam, po prostu nie jem takich więc nie mam potrzeby umieć takie ugotować ale wydaje mi się przydatne bo rano możesz tam wstawić jajka i pójść do łazienki np. a nie musisz stać nad garem i patrzeć czy woda już się gotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×