Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ghumuujj

Ile ruchów frykcyjnych wam potrzeba aby się spuścić?

Polecane posty

@zwykły robol -- To Ty mnie nie rozumiesz. Ujmę to prościej -- po chuj mi ta informacja. Zawieś sobie nawet tachometr na fiucie, albo zatrudnij brygadę chińczyków z kalkulatorami, a nie zmieni to faktu, że sam pomysł „liczenia wsadów" jest co najmniej głupi. Co do drzew, to nie mam pojęcia ile ich minąłem w swoim życiu, nie zamierzam tego liczyć i jakoś z tego powodu nie czuję się niespełniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły robol
"numero duo" - zbyt serio podchodzisz do tego luźno postawionego i podjętego tematu. Chyba nie sądzisz, że tu ktoś poważnie do niego podchodzi, ze względu na jego kosmiczną bezsensowność. Stroszysz się, nadymasz, a nie bardzo rozumiem po co ? Posłużę się Twoim poziomem wyrażania - po ch*j wchodzisz na taki temat, skoro w ogóle Cię to nie interesuje, a wręcz irytuje !!! No po ch*j !!! Szukasz tematu do sprzeczek ??? Daj na luz i wejdź na stronki ze środkami uspakajającymi :):):) Pozdrawiam :) P.S. Nie wchodź tu więcej. Proszę !!! To dla Twojego dobra :) Nie będziesz narażony na zgorszenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz, to Ty się spinasz. Po prostu ciekawy jestem po co ludzie liczą takie rzeczy, podobnie jak nie rozumiem po co mierzą sobie fiuty. Wrzuć na luz, zamiast pienić się jak tylko ktoś zada niewygodne dla Ciebie pytanie. Mylisz się, sądząc, że irytuje mnie ten temat, wręcz przeciwnie, bawią mnie ludzie, którzy takie rzeczy robią, dlatego traktuję ich z lekką pobłażliwością, i pewnie właśnie to tak Ciebie ubodło. To, że dyskusja wykracza poza Twoją zdolność pojmowania i nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie, nie oznacza, że jest głupia. Nie zachowuj się jak rozkapryszone dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły robol
:) "dwójeczko" ...a jakie to proste, niewygodne pytanie Twoim zdaniem zadałeś ??? Przypomnij, bo trudno mi go znaleźć ??? Głupiutki jesteś i tyle i nie nadrobisz tego próbą "mądrych" tekstów ! Chyba, że tego typu wzdymanie się powoduje u Ciebie szybsze "spełnienie" :):):) Bawisz mnie - wycofuję się z apelu, byś tu już nie wchodził. Pisz, pośmiejemy się jeszcze :):):) Kontynuując temat wstępny, proponuję jeszcze dla statystyk mierzyć, czy każdy "wsad" jest jednakowo głęboki, bo wtedy przytoczone tu wyliczenia biorą w łeb !!! A co na to "dwójka" ? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły robol
Oczekuje równie błyskotliwych co poprzednie wypowiedzi. Spręż się :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły robol
"Zgłębiająć":) wstępny temat, należy wziąć pod uwagę, czy numerek jest z gumką, czy bez, bo to chyba wpływa na ilość "wsadów" ze względu na doznania. Czy nie tak "dwójeczko" ? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły robol
...no a co zrobić z "wsadem", który się omsknie ? Zaliczyć do sumy, czy nie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły robol
odpuszczam Tobie - sobie nie mam czego :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurrwa nie wiedziałem, że to takie ważne. :O Musiał by być ktoś trzeci by stać sobie w jakim ustronnym miejscu i to liczyć. :O Długo by sobie nie policzył, bo któreś z nas kiwnęło by palcem i zaraz by się przyłączył, lub przyłączyła. Jeszcze są kamerki ale Agata nie doliczyła by do trzech i już musiałbym poprawiać :P Anię chyba łatwiej spalić na stosie niż skłonić do takich eksperymentów z Kasią wszystko odbyło się za szybko a była by odpowiednia do przedstawienia odpowiednich danych. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sa jeszcze takie klikacze ale nie wiem ilu cyfrowe teraz robia. Ja widzialem 3-cyfrowy czyli 999 przerwa na zmiane pozycji;) i tak w drugiej, trzeciej, itd. Zsumowac ilosc pozycji, pomnozyc przez 999 i mamy wynik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam byłem ciekawy ile ja
robię tych ruchów frykcyjnych podczas jednego stosunku. Wiadomo, że przy każdym seksie będzie to inaczej ale jakaś średnia wyjdzie. Sama ciekawość, ciekawością, a tak naprawdę głosy ignorantów jak widzę wzięły górę, przedstawiając "ciekawskich" jako debili zajmujących się totalnymi głupotami. Otóż sprawa nie jest wcale głupia i debilna, a do tego nie jakaś nowa, bo już wiele setek lat temu Chińscy mistrzowie seksu tantrycznego w swojej sztuce dążyli właśnie do zwiększenia ilości i jakości ruchów frykcyjnych podczas stosunku. Celem "mistrzostwa" było dążenie do jak największej ilości tych ruchów, co jest zrozumiałe i oczywiste, bo wreszcie poprzez ruchy frykcyjne doprowadzamy się do rozkoszy. I tak dla chińskich mistrzów 2000 ruchów nie było czymś niezwykłym, a i 5000 też było możliwe. Jeśli teraz porównasz swoje możliwości do tych mistrzów, to zapewne wypadniesz blado i tu jest pewnie pies pogrzebany jeśli chodzi o możliwość osiągnięcia przez większość współczesnych kobiet orgazmu pochwowego. No bo niby jak mają osiągnąć orgazm, jak ich partner po kilkudziesięciu r****ch, a w najlepszym razie 100 -200 wymięka czyt. kończy, a w tym czasie kobieta dopiero się rozgrzewa. Dla jasności, sam należę do tych, co stoją bliżej ogółu niż tych starych mistrzów i wiem dlaczego moja kobieta nie jest w stanie osiągnąć upragnionego orgazmu pochwowego mimo, że zdarzało się już, że było tuż, tuż, na wyciągnięcie ręki.... a jednak trochę zabrakło. Wiedziałem, że seks trwał zbyt krótko i tyle. Teraz jednak chcąc porównać się do tych mistrzów, nagrałem kilka naszych ostatnich stosunków i wyszło mi, że przeciętnie bardzo blado wypadam bo ok 150-200 ruchów frykcyjnych (po 60 też mi się przytrafiło dojść), chociaż kilka razy zdarzył mi się naprawdę długi jak na mnie seks, podczas którego wykonałem ponad 500 ruchów i to właśnie wtedy moja kobieta była bliska orgazmu. Podejrzewam, że gdyby udało mi się jeszcze z 50-100 ruchów pociągnąć, to upragniony orgazm by nastąpił, a tak pozostał język i ręce. A co do częstotliwości, to w najlepszym moim seksie wyszło ok 50 ruchów na minutę, a w tym najkrótszym o dziwo ponad 65 na minutę. Zauważyłem, że kluczem przedłużenia, jest lekkie spowolnienie ruchów, co wcale nie ma wpływu na poziom przyjemności u kobiety, która na początku nie potrzebuje nie wiadomo jakiego tempa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcella.s
500 pchnięć z częstotliwością 50 na minutę, to 10 minut dobrego seksu :( o to jest moje niedoścignione marzenie, żeby mój mąż mnie tak hmmm "zerżnął". Niestety nie jest długodystansowcem i z reguły po 2 minutach musi przerwać na dłużą chwilę bo inaczej zaraz wystrzeli. To jednak nie to samo z przerwami, co jednym ostrym ciągiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałem chyba z 50
a kto to liczy cieloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cielokiem to jest
ktoś kto nie odróżnia 5 sztosów od 200. Cielok ledwie zamocy i juz wytocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45 - latek

Do pierwszego wytrysku, przy dużym napięciu seksualnym, potrzebuję kilkunastu ciasnych ruchów.  Jednak za drugim razem to liczba idzie w dziesiątki. Parę razu nagrywałem odgłosy naszego seksu i policzyłem ilość ruchów frykcyjnych potrzebnych do drugiego wytrysku. Średnio około 300 - 350. Raz nawet doszliśmy do 800 ruchów. Dodam, że jeden ruch to jeden cykl, czyli tam i z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Komentujesz jako gość
2 godziny temu, Gość 45 - latek napisał:

Parę razu nagrywałem odgłosy naszego seksu i policzyłem ilość ruchów frykcyjnych 

Nie, nie wierzę, tacy ludzie nie istnieją.  Używałeś jakiegoś narzędzia do analizy plików audio, czy siedziałeś w pracy, słuchałeś i liczyłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×