Optymalnie do celu....

Od wczoraj na diecie optymalnej, jakieś doświadczenie już mam. Dziś upiekłam ciasto orzechowe. Zobaczymy. Zapraszam do dyskusji

trzeci dzień dietki zaliczony, nic sie nie dzieje...

Podejrzewam, że lepiej byłoby Ci na innym forum bo tu ta dieta niemodna raczej. Tak z ciekawości jak wygląda Twój przykładowy jadłospis?

A wrzuć przepis na to ciasto orzechowe. Skoro jesteś na diecie, to pewnie jakieś dietetyczne jest, więc moze też upiekę :-)

1/2 kg orzechow włoskich, 0,25 kg masla 16 jajek Orechy mielimy cieramy z maslem dodajemy po jednym żótku na koniec pianę z białek, można 1/2 łyżeczki proszku do piecz. Trchę rodzynek albo 2 łyżki cukru i do pieca na 1 godz Pycha

jadłospis, hmm np, jajecznica na boczku itroche cebulki, obiad to co mam dla rodziny tylko bez zupy i niewiele ziemniaków + łyżka masła do nich, kolacja tłusty serk + smietana

16 jajek???? Ło matko. Nie ma tam pomyłki? A do tego pieca to na jaką temperature?

Chyba Ci się tak nie bardzo zgadzają proporcje b/w/t, chociaż nie podałaś ilości więc ciężko powiedzieć. Tak czy inaczej powodzenia :) PS. To ciasto wychodzi puszyste czy takie bardziej zbite? Bo robiłam kiedyś coś podobnego i wyszło takie zbite i wiórowate.

średnio puszyste i bardzo je lubię Nigdy nie zwracam uwagi na stosunek b:t:w

16 i to dużych a do pieca ok 200 st

Spróbuje upiec na pewno :-) Fajnie, że nie ma mąki i mało cukru (zrobię z trzcinowym).

Z tego co wiem to optymalna własnie na przestrzeganiu tego stosunku b/w/t polega więc chyba nie zupełnie jesteś na tej diecie :) Co do ciasta to ja nic dziwnego w ilości jajek nie widzę, znam przepisy (wcale nie optymalne) gdzie jest 20, albo 40 jajek :) Robiłam kiedyś taką babkę, bardzo dobra :) Jak nie wychodzi twarde jak decha to sobie też przetestuję :) Jeszcze by mi tylko pasowało przełożone bita śmietaną i polane czekoladą :D Kurcze ale mam marzenia :D

Można dodać rodzynek. Fakt, moja dieta to prawie optymalna. Nie liczę nic. Unikam weglowadanów i pewnie za dużo białka w stosunku do tłuszczu ale leniwa jestem na diety. A tu jem co chcę i jeśli nie chudnę to przynajmniej nie tyję