Takie drobne pytanko do facetów..

Czy jeśli dziewczyna spotykała się (krótko - kilka randek, nic poważnego w tym nie był) z waszym dobrym kumplem to jest spalona w waszych oczach i nie umówilibyście się z nią? zaznaczam że stosunki waszego kumpla i tej dziewczyny są na stopie koleżeńskiej teraz i żadne nie ma urazy bo to po prostu "nie było to"

jeśli nic nie było.............. to chyba można. Lecz znam przykład co jedna laska obleciała prawie wszystkich kumpli i wreszcie trafiła na jesdnegi - teraz są ochajtani - żaden kumpel nie był na slubie

Oprócz wyjść do kina/knajpy nic poważnego tylko nie wiem na jakiej zasadzie to działa u facetów. Ja mam tak że nie ruszam ani byłych moich kumpeli ani tych co im się podobają/podobali...

Więc po co pytasz jak masz zasade "Ja mam tak że nie ruszam ani byłych moich kumpeli ani tych co im się podobają/podobali... " Chcesz ją złamać, wiem że tylko krowa nie zmienia pogladów

"Ja mam tak że nie ruszam ani byłych moich kumpeli ani tych co im się podobają/podobali..."- przejdzie Ci z wiekiem:) Jak 95% Twoich koleżanek:)

a ja nigdy nie zaczepiałem nawet koleżanek moich kolegów, za to koledzy nie mieli żadnych problemów żeby się umawiać z moimi niedoszłymi

"Tomasz Brudek Więc po co pytasz jak masz zasade "Ja mam tak że nie ruszam ani byłych moich kumpeli ani tych co im się podobają/podobali... " Chcesz ją złamać, wiem że tylko krowa nie zmienia pogladów" Chcę wiedzieć jak to działa u mężczyzn. Ja swojej zasady nie złamałam bo to nie był ex żadnej z moich przyjaciółek. Chodzi mi o to czy jego kumple miałby jakiś problem z tym ze byliśmy na paru randkach. I tyle. A co do zmiany zdania to z kumpelami staż naszej przyjaźni to 17lat i w tym żadnej walki o faceta :P (całe szczęście mamy różne gusta :P )