Sraczki- tu piszemy o tempkach, fasolinkach, śluzikach i mizianiu. zapraszam

Tak więc ja miziałam się z Misiem wczoraj, potem nażarliśmy się grochu i czuję że moja fasolinka zaczęła pęcznieć w moim brzusiu. Dodam żr zmierzyłam tempkę w pipusi i wyszło 37stopni, śluzik przejrzysty. Sądzę że moja fasolinka wyjdzie na świat we wrześniu. będzie miała ze 4 kg i 60zm długości. będzie brązowa i zbita. już nie mogę się doczekać! :D

oczywiście będę spać z moją fasolinką w jednym łóżku :)

:D

:D

dobry temat hahaha

Chcesz sie ponabijac, ale chyba ci to nie wyjdzie.

:D

niech ten temat przetrwa pliss :D:D

ja to się staram o dwójkę fasolek najlepiej jedna po drugim :):) po co czas marnować na cokolwiek

Jezuuu dfziewczyny troche dystansu ! Trzeba też się trochę posmiac nawet jeśli to głupoty :D:D

a jak chcesz te fasoleczki nazwać? no i chcesz obie brązowe czy jednak różnokolorowe? mojej znajomej urodziły się sraczki- bliźniaczki dwujajowe- jedna brązowa i rzadka, a druga czarna i zbita. mają już po 4 lata ale nadal śpią z mamą w łóżku :)

aktualnie posiadam już trójkę innych fasolinek i ogólnie śpimy różnie zazwyczaj wszyscy w łóżku pierdusiami zagrzewamy się dorodnie teraz w takie mrozy nikt z nas nie może zmarznąć :D

Łahahaha, ale się uśmiałam. Dobre dobre !!! :D

a i co jecie moje zaciążone sraczusie? ja wcinam sery pleśniowe, groch, kapustę i smalec- podobno łatwiej się rodzi bo jest więcej śluziku. słyszałyście może o tym? a no i na kolor przyjmuję witaminę W- czyli jem dużo wędzonych kasztanów- żeby była ładny brązowy kolorek.

chciałabym dorodne zbite fasoleczki :) dla niego Pierr Duś, a dla niej Zapiera Smiordziełka :) imiona oczywiście przemyślane przez każdego nawet wuja zdzisia :) najlepiej takie po 60 cm aby karmić od razu warzywkami z naszego ogródeczka:) hodujemy także świniaczka na ten czas aby zaraz fasolki poznały smak goloneczka i żeberek w miodzie :)

ooo moja fasolinka dała o sobie znać mokrym, soczystym pierdnięciem. idę do łazienki zbadać czy jestem na pewno w ciąży.

hurrrrA mam na majtkach dwie dorodne, brązowe kreseczki! lekki smrodek wskazuje że fasolinka ma się dobrze. hurra!!!

gratuluję. a jesli będziesz miała dwóch chłopców? przemyślałaś to?

tak bardzo się cieszę :):) przykro mi odezwę się wieczorem , teraz muszę jechać do cioci gieni po smalec domowej roboty do obiadu ... odezwę się wieczorem :) pozdrawiam !! :)

ja też na razie uciekam. muszę zjeść swoją porcję grochówki i dwa kasztany (na kolorek). mamusie fasolinek! odezwijcie się!!!!

mój instynkt już po 10 minutach po myzianiu mówił że to będzie on i ona :) przeciez instynkt się nie myli ;) ok odezwę się potem :) miłego dnia :)

:D

Dobre;)

to powinnam wieczorem urodzić dorodnego bobka

ale to przecież totalny kretynizm. Raczej żenujące niż śmieszne. Te fasolinki mają więcej rozumku niż autorka i wtórujące jej pomarańczki. Myszka wszechobecna też nie omieszkała zaszczycić swoją obecnością. Chcecie się śmiać to róbcie to na poziomie a nie zniżajcie się do gówna. Żenada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

oooo temat w sam raz dla mnie, staramy (sramy) sie z moim MISIEM o fasolkę już prawie roczek,mierze tempkę , sprawdzamy śluzik i misio sprawdza mi paluszkiem szyjeczkę maciczki czy już jest na tyle niziutko żebyśmy sie mogli zabrać za przytulanko. Nie mogę sie już doczekać testowanka i kiedy ujrzę wymarzone dwie kreseczunie na teściku hihi

do autorki Zobaczymy droga autorko czy bedzie ci tak samo do śmiechu jak problem nieplodności dotknie ciebie. chcesz sie nabijac to idz na inne forum bo tu nikogo to nie smieszy!!!! jest to tylko świadectwo tego że twój iloraz inteligencji jast taki sam jak stonki ziemniaczanej oczywiście nie ubliżając stonce :) długo letnie starania o ciąże są czesto dramatem wielu kobiet a nie powodem do nabijania się i robienia żartów, które nikogo prócz ciebie nie śmieszą

czy zjedzenie krokiecikow zwieksza szanse na pięknego bobusia w najblizszym czasie bo tak bardzo bym go juz chciala miec?