ale jestem wkurzona

miał przyjść pan od naprawy pralki DO GODZINY 12! i siedzę i czekam, a mogłam w tym czasie połazić po sklepach a teraz zaraz muszę do pracy, i pół dnia straconego :(

ale ja muszę bo nie mam nic do jedzenia i nie będę miała co w pracy jeść

przez 1,5 godziny? Przecież dawno mogłaś wszystko pozałatwiać. Jak się umawiał DO 12, to mnie dziesięc po już by nie było (10 min na ubranie się :-) ). Też uważam, że jedwab nie jest odżywką ;-)

czekałam :O bo pomyślałam, że jak ma się spóźnić.... kurde, nie mam w czym prać, w ręku nie mogę bo mam alergię na detergenty :O i już nie mam w czym chodzi :O kurrrwaaaa