Na wzmocnienie odporności.

picie moczu oraz wody utlenionej pomoże ci wzmocnić odporność. I do tego ssanie oleju, oczywiście. Minimum 4 godziny dziennie.

Ssanie oleju... hm... slyszalam, ze to dziala! :). Naturalne metody sa najlepsze:) Zwlaszcza w ciazy.

biostymina.

Potwierdzam skuteczność propolisu. Przyjmuję propolis bio30 w kapsułkach (próbowałam też w płynie ale to nie dla mnie), od jakiś 4 miesięcy i ze zdrowiem nie mam problemu. Jest o wiele bardziej skuteczniejszy niż tran czy ciągłe przyjmowanie wielu innych suplementów.

A jak myslicie: czy syrop na bazie czosnku tez moze obnizac cisnienie krwi?

No Prenalen nie jest polecany na obniżenie ciśnienia :P

Dzis kobietom w ciazy zezwala sie brac nospe ,wiec nie ufałabym zbytnio lekarzao.Poszukaj produktow czysto-ekologicznych.Wzmocnisz organizm i nie zasmiecisz dodatkowo osłabionego systemu immunologicznego.Np sok aloesowy -rewelka!Tylko sprawdz czy eko i bez konserwanow.

taki sok jest jak ten syrop- on na 100% jest bez konserwantow :)

Ja dużo dobrego słyszałem na temat immuliny. Podobno działa bardzo szybko i poprawia naturalną odporność organizmu w bezpieczny sposób. Mogą ją stosować nawet małe dzieci. Sam planuje zacząć zażywać, bo zaczyna się ten niebezpieczny okres przeziębień :/

ja biorę imunactiv, w składzie ma beta glukan, silny stymulator układu odpornościowego, na mnie działa świetnie, nawet nie tylko zapobiegawczo, ale też leczniczo, co właśnie w weekend przetestowałam ;)

Różne sa preparaty na wzmocnienie odporności, ale w twoim stanie proponowała bym Ci produkty ekologiczne jak już ktos to napisał:) jedz dużo warzyw z witaminami. Słyszałam, że sok z malin świetnie dziala na gardlo, pietruszka na ogolna ochronę organizmu.

Ja też wolę jakieś witaminy, ale oprócz tych w owocach, warzywach biorę jeszcze suplement plusssz. Wolę mieć pewność, że mi żadnej witaminki czy magnezu, potasu itp. nie brakuje :) Sok z malin jest pyszny w herbacie :D ale przy okazji drogi ;/

Ludzie,czytać nie umiecie, że nie jest w ciąży? Co rano herbatka słodzona miodem (lipowy/wielokwiatowy) i sokiem z 1/2 - 1/3 cytryny,zależnie od wielkości. Testowane od min. 8 lat i niezawodne. Tylko miód dodaj na końcu, dopiero jak herbatka trochę wystygnie. Do mięs, past i sosów czosnek. A jak już zacznie się coś dziać to Balsam Kapucyński - nalewka ziołowa robiona przez Kapucynów. 50 kropli 3x dziennie, a zapobiegawczo 1x co 7 dni. Aptekę omijam szerokim łukiem! Ktoś napisał, że echinacea jest tylko na receptę - NIE PRAWDA. I nie na każdego ona działa, a sporą część uczula.

Sok z aloesu tylko sporadycznie, gdy cos się dzieje. On wybija wszystko, nie rozpoznaje czy dobra/zła bakteria. Dlatego na dłużej się nie nadaje bo osłabia bardzo.

Głodówka rewelacyjnie oczyszcza organizm, ale czy na odporność działa to nie sądzę...

Cos o glodówce słyszałam. czasami ludzie ja stosują na odporności, ponieważ w czasie głodówki cały ustrój pracuje na najwyższych obrotach. Wzrasta m.in. odporność na infekcje, bo rośnie liczba białych krwinek. Mimo wszystko wydaje mi się, że sa mniej drastyczne metody wspomagania odporności i tej nie polecam ;)

Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie, urodę, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz. To i wiele innych wiadomości znajdziesz pod linkiem: www.vademecum.zdrowia.prv.pl 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz link do filmu http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263

cyt. z www: Wysiłek fizyczny; Hartowanie Do zdrowia i sprawności fizycznej dochodzi się drogą pracy mięśniowej. Praca mięśni ożywia i wzmacnia serce. Dzięki temu wszystkie narządy są lepiej zaopatrzone w krew, lepiej pracują i szybciej rosną. Polepsza się przemiana materii we wszystkich tkankach nie wyłączając kości. Brak pracy mięśniowej powoduje zanik czynności i atrofię (zanik mięśni). Przykład: ręka po zdjęciu gipsu - brak siły, chudość. Życie jest ciągiem procesów przystosowawczych. Osobnik przystosowuje się do środowiska biogeograficznego, do środowiska społecznego, do ilości i rodzaju wysiłków, do zadań specjalnych z tytułu zawodu i zamiłowań pozazawodowych. Przystosowaniu podlega budowa ciała i funkcje organizmu. Czynne uodpornienie na wszelkie bodźce obejmujemy nazwą hartowania. Potocznie zawęża się to do wyrobienia wytrzymałości na bodźce termiczne, głównie zimno. Hartować można i trzeba na wszelkie bodźce fizyczne, a także na bodźce psychiczne. Hartowanie na bodźce fizyczne podnosi skuteczność ochronną trzech najważniejszych barier organizmu: skóry, błony śluzowej narządu oddechowego i błony śluzowej narządu pokarmowego. Tym powierzchniom zawdzięczamy nasz immunitet - stykają się one ciągle z drobnoustrojami. Dopiero po przełamaniu tych barier drobnoustroje dostając się do organizmu uruchamiają ciała odpornościowe. W czasie pracy powstają w mięśniach duże ilości ciepła. Dzięki mięśniom "grzejnikom" możemy się szybko rozgrzać ruchem, a kto tego nie stosuje to natura każe mu trząść się (ruch) z zimna. Punkt czucia zimna znajduje się poniżej pępka; u zahartowanego wynosi +7oC. O takich mówi się, że mają "żelazne zdrowie" , a skóra ich stępiała na czucie zimna. Skóra ludzka ma receptorów: 250 tys. wrażliwych na ciepło i 30 tys. wrażliwych na zimno. Hartowanie otępia receptory ciepła nawet o 40%. Hartowanie zmniejsza czas przystosowania się organizmu do niskiej temperatury, przyspiesza metabolizm produkujący ciepło w organizmie. Istota hartowania: u osoby zahartowanej czas przystosowania się do niskiej temperatury jest aż 3 - krotnie szybszy. W temperaturze ok. 3 oC już po 2 minutach znacznemu przyspieszeniu ulega proces przemiany materii, a więc produkcji ciepła w organizmie. Początkowo kurczą się naczynia krwionośne skóry, maleje w nich przepływ krwi, a rozszerzają się pnie naczyniowe wnętrza ustroju. Następnie naczynia krwionośne rozszerzają się co pozwala dostarczyć oziębionej skórze ciepło i produkty odżywcze. Przy słabym zahartowaniu ta druga reakcja może nie wystąpić. Wówczas skóra sinieje, wychłodzenie będzie większe, zmaleje dopływ tlenu do tkanek, co prowadzi do spadku naturalnej odporności organizmu na infekcje. Hartowanie zwiększa przekrwienie skóry, dzięki czemu z tkanek wydziela się histamina, "odpowiedzialna" niejako za produkcję naturalnej witaminy "C" z kory nadnerczy. Taki organizm łatwo da sobie radę z bakteriami. Dzięki lepszej przemianie materii organizm produkuje więcej immunoglobin przeciwdziałających infekcjom, wzrasta ilość erytrocytów, a mięśnie lepiej znoszą wysiłek. Usprawnia się praca płuc i serca. Po terapii zimnem stosuje się terapię ruchem (kinezyterapię). Ćwiczenia poprawiają mechanizmy regeneracyjne, zwiększa się ukrwienie, polepsza lokalne krążenie krwi, zwiększa się dowóz tlenu i czynników odżywczych, zmniejszają się zastoiny żylne. Sama krioterapia (leczenie zimnem) bez kinezyterapii nie ma sensu. Wniosek praktyczny: biegać wg zasady 3x30x130 bez względu na pogodę i porę roku. Ubierać się niezbyt ciepło, przewiewnie. Po każdym wysiłku fizycznym (sport, praca) brać prysznic o zmiennej ciepłocie, spać przy otwartym oknie lub dobrze wietrzyć pokój, płukać gardło zimną wodą. Podczas kąpieli dużą powierzchnię hartowania można uzyskać robiąc prysznic zimną wodą na nogi- zaczynając od stóp, ręce - zaczynając od dłoni, twarz - kończąc na karku, nie wywołując zarazem wstrząsu termicznego a dając maksymalną produkcję naturalnej wit. C i ochronę przed chorobami.

Jedz dużo kiwi, ma mnóstwo witaminy c

przyznasz, że samo kiwi nie wystarczy, żeby jej organizm był zdrowy. oczywiście, jedz kiwi, ale powinnaś tez (jeżeli domowe sposoby zawodzą) siegnąć po cos z półki farmakologicznej:)

Ja biorę immulinę od ponad roku i mi pomaga, nie choruję, nie miałem grypy, nie miałem nawet kataru. Suplement jest w pełni bezpieczny, u mnie w pracy moja koleżanka daje go swojemu dziecku i bardzo zachwala.

jest taka jedna, polskiej produkcji i silnym stężeniu, dzieki temu jedno opakowanie starcza na całą kurację, którą możan powtarzac 2 razy w roku, w aptekach nie widziałam, ale ja kuopuje w zielarni za 7,80 zł, cała moja rodzina to stosuje oraz wszyscy znajomi i bardzo ją sobie chwalimy, jest skuteczna i łatwa do stosowania, jej polska naza to jeżówka, trzeba uważać aby skład był silny bo inaczej zjesz jedno opakowanie w tydzień, zazywająć po kilka tabl. dziennie i trzeba kupować kolejne, najcześciej b. drogie opakowanie http://www.doz.pl/apteka/p265-Echinacea_tabletki_powlekane_ziolowe_30_szt

jest też dużo jeżówki w postaci syropów, podobno też skuteczne ale dla mnie bardziej kłopotliwe jest dawkowanie, musisz nalewać na dozownik lub chociażby łyżeczkę, czasami trzeba to jeszcze rozpuscic w płynie, dla mnie te syropki maja też obrzydliwy smak, małą, bezsmakową tabletkę łatiwej jest połknać niż przyrządzać takie mikstury

Co do tych 5 "cud miód" sposobob, to moim zdaniem nie każdy ma czas, żeby je realizować. Większość spłeczeństwa jest zabiegana, zapracowana, zestresowana. Napewno są one skuteczne, ale tez czasochlonne. Dlatego ja uwazma, że jak ktos jest zapracowany, zabiegany to powiniem w miare jak to możliwe stosowac dobra diete i do diety dokładac suplement na wzmocnienie:)

http://infobot.pl/r/1Sns

Odporność wzmacnia najlepiej Imunoglukan - sama przetestowałam. Nie ma efektów ubocznych, nie powoduje nadmiernej aktywności układu immunologicznego, jest skuteczny - potwierdzone badaniami. Dostępny w formie syropów dla dzieci i kapsułek dla dorosłych. Aktywizuje odporność wrodzoną, która reaguje na różne typy bakterii i wirusów. Najważniejsze, że ma badania w przeciwieństwie do setek innych preparatów na odporność, które wciskają nam w aptekach.

Tran, miód, czosnek i propolis. Tran może być tak samo, jak i kwasy omega 3. Miód jeśli już to z pewnością Manuka. Propolis równiez tej firmy. Stosuję i nigdy nie miałem problemu z grypą.

naturalne skladniki, jaki sa w cebuli, czosnku, cytrynie czy miodzie pozytywnie wplywaja na nasza odpornosc. mozesz sie wspomagac takze suplementami diety np. tranem GAL

Na wzmocnienie odporności u dzieci świetnie działa Juvit https://straznicytwojegoskarbu.pl/ dlatego jeżeli naprawdę chcesz o to zadbać w pełni to koniecznie sprawdź ich propozycje, które moim zdaniem nie mają sobie równych jeżeli mówimy o skuteczności działania i też rozsądnej cenie.

Bezproblemowo nam działa Novama Familino Pro. Dobra włoska produkcja, to jest od firmy Flaem dokładnie sprzęt i gwarancję mamy na inhalator dożywotnią. Łatwe szybkie urządzenie w podłączeniu i tak samo w myciu już po samym zabiegu.