JEST MI SMUTNO...

Smutno mi kiedy widze pary na ulicy, chcialabym zeby mnie tez ktos kiedys przytulił, wiem że ludzie mają większe problemy ale mam dosc 25 lat samotnosci.....

kurcze a ja mam kryzys w zwiazku...to jest moj taki pierwszy powazny facet...i co?wszystko sie wali i wolalabym byc sama...

zamiencie sie

chyba łatwiej odejsc i zakonczyc zwiazek niz znalezc kogos kto Cie pokocha...

bo muszę charować od rana do zmroku i łeb mi już pęka. Mam tyle kłopotów i problemów. I mam tego dość. A jak byłam w związkach z facetami to też mogłam tylko łbem walić w podłogę bo tak mi nadokuczali. Teraz nie mam związku i na wspomnienie to mnie wstręt bierze. Nigdy nie chce mieć faceta bo chyba bym się w końcu powiesiła ze zgryzoty.

a nie jadlam bigosu. Dlatego jest mi smutno

nie marudzilabym tak, gdybym choc raz w zyciu przezyla milosc (wystarczylaby taka tyci, tyci).....nie mam juz nawet sily na płacz...

nie boj, jak sie zakochasz to sily na placz sie znajda :D

siedze i tluke te glupoty!!!. Ratunku.........

hmm...skoro przez tyle lat nie doznalam tego uczucia, to prawodpodobnie juz to mnie nie spotka, pewnie nie jest mi to pisane...

komórka na biurku Smutno mi kiedy widze pary na ulicy, chcialabym zeby mnie tez ktos kiedys przytulił, wiem że ludzie mają większe problemy ale mam dosc 25 lat samotnosci..... Wyobraź sobie jak Cię taki obleś przytula, jakiś daremny facet co słowa sklecić nie potrafi... daj spokój kobieto, żyj, zwiedzaj, baw sie, a ten właściwy się sam znajdzie.. i jeszcze będziesz miała dylemat czy w to wchodzić bo tak Ci fajnie będzie samej, jeśli tylko zaczniesz żyć a nie narzekać... facet to problem, pamiętaj ;)

hehe...optymistyczna rada :)

faceta i jestem szczęśliwa,i wiem co czujeż bo życie bez drugiej połówki jest złe,a najgorsze są wieczory i noce

A i jeszcze te wszystkie kobiety które widzą w tobie rywalke,że im faceta odbijesz

nieprawda ja mam faceta i jestem szczęśliwa,i wiem co czujeż bo życie bez drugiej połówki jest złe,a najgorsze są wieczory i noce No i jak się tu nie dołowac....

Mi też jest smutno:-(:O

Czy Twój nick "komórka na biurku"symbolizuje "oczekiwanie na kogoś"tak jak czasem czego się na ten jeden bardzo ważny telefon,sms ? No wiesz. Tak jak czasem się czeka. Czy tak dobrze go odbieram?

Tzn czeka się na kogoś a nie"czego";) wiesz jest w tym coś. Jest taka głębia.

Myślę że dał Ci najlepszą radę na te chwilę jaką może być. Choć przyznam. Trudno tak czasem"zwiedzać,bawić się....etc"niektórych jest stać. Mają wybór. Mają środki i mogą wpłynąć na swoją jakość życia inni nie. Czasem człowiek skazany jest na kontemplowanie swej samotności. Trudno sobie to też czasem wyobrazić ale tak jest. Przyznam jednak że Jej rada jest dobra. Trzeba żyć/być. W tym cała rzecz. Tak jak brzmią słowa piosenki.

rzeczywiści coś sie w tym jest ale przyznam szczerze, że nie było to świadome...(może moja podświadomosc go wybrała) :)

Chciałem dodać że chodzi o radę 'bez mojej zgody'. Coś w tym jest. O ile pogląd ten nie jest wynikiem chęci życia wyłącznie dla siebie lub urazu do bycia z kimś można traktować jako lek Twój smutek. Jest on zresztą zupełnie naturalny i ja go rozumiem.

prawda jest taka że tak zle i tak niedobrze :/ ja w związkach sie dusze i czuje ograniczana a sama od 4 miesięcy - po zdradzie - też zazynam czuc sie samotna i rozumiem autorke tzn są jacys mężczyzni randki itp ale nie potrafie uz chyba kochać ... chce Ci tylko powiedzieć że milośc nie zawsze oznacza szczescie czasem rani boli i zmienia nas ... zmienia na orsze i na zawsze ... :( jedno jest pewne najgorszym co możesz robic to użalać się nad sobą skarbie :(

Może. Ja też wiem czym jest bycie takie samemu. Miałem związek kilka lat.Teraz aktualnie jestem sam. Nie winie absolutnie drugiej strony za nic. Jesteśmy w kontakcie nadal. Dobrym względnie. Wcześniej jednak różnie bywało dlatego Twe przemyślenia na temat ludzi razem których widzisz nie są mi obce. Widzimy jednak tylko to co możemy. Chwilę między tymi ludźmi. Nie możemy dostrzec całości zagadnienia. Ci których widzimy mogą też mieć wiele problemów. Dlatego tak ważne jest aby znaleść kogoś odpowiedniego. To bardzo ważne. Nie bardzo jestem w stanie zgodzić się iż Ten ktoś się sam znajdzie. No u mnie tak było:) ale związek nie przetrwał. Eh to wszystko jest poyebane napisze wam.

to nie wszystko jest pojeb. a my ... szukamy czasem nie wiedząc czego , pakujemy sie w cos bez zastanowienia a gdyby czasem pokierowac sie rozsądkiem i oszczędzic sobie rozczarowań ... :(

Co racja to racja. Wszystkiego się nie widzi. Jak się obserwuje ludzi razem to tylko widzi się pewien wycinek rzeczywistości ale trudno jest się tylko dlatego wyrzec tego czego pragnie umysł i natura ludzka-kochać i być kochanym.

Ale przynajmniej zaznałes smaku miłości a ja NIC, kompletnie nic, nie wiem jak to jest byc z kims, chcialabym choc jeden raz to przezyc...boje się, że juz nigdy to mnie spotka i umre niespełniona...

No myślę że jeszcze do takiego końca w niespełnieniu to daleko daleko ho ho. Naprawdę zaufaj mi najgorzej to myśleć o tym. Bo to się może przerodzić w niebezpieczna obsesję i uwierzysz w swój brak prawa do tego by być z kimś tak nie można. Nie można też myśleć o tym tak nieustannie choćby nie wiem jak ciężko było. Pamiętaj:):)

Wiem, ze nie powinnam ale cięzko mi na inne tory skierowac mysli...