Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex-ulezakowana

topik dla ex-ulezakowanych czyli zycie po poronieniu

Polecane posty

Gość Wakame
Wiem ,ze bedzie bolalo .To moje drugie poronienie .Pierwsze mialam 2 lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
Witam ja tez sie dołącze..... pewnego ładnego sierpniowego dnia dostałam krwotoku,booli krzyza i brzucha tak mnie bolalo ze nie mialam sily wyciagnac reki po tel,ale udalo sie,poprosilam mame o przyjscie z pomoca przyszla mama i mowi ze trzeba dzwonic na pogotowie mialam wtedy cos ok 19 lat.W szpitalu zrobiono mi usg-uslyszalam lekarza jak wyrok jego słowa brzmiały tak,pamietam jak dziś:Co nie zależało ci na ciazy?nie chcialas dziecka? to po co sie piepr.....wiecie jak sie czułam? okazalo sie ze bylam w 13tc a od 4 ciaza obumarla.Zostalam zawieziona na sale w tym czasie przyszedl maz sciagnela go moja siostra z pracy byla to sobota po ok 10 min od jego przyjscia wzieli mnie na łyżeczkowanie,nie mogli wybudzic mnie z narkozy maz myslal ze juz po mnie ale jednak sie jakos obudzilam,czulam jak prosil bym wrocila glaszczac moj policzek.Na drugi dzien po wszystkim rano puścili mnie do domu.( sierpnia stracilismy "Patrycje"tak mialo miec na imie nasze dziecko.W listopadzie tego samego roku tj 2003 dowiedzialam sie ze jestem w ciazy.10 czerwca ur sie nam synek wczesniaczek i jest niepełnosprawny ale jakos se radzimy,wle wiecie kobietki czesto mysle jakie by to bylo dziecko czy mi wybaczy moja nie wiedze?.Poronilam 9 a 22 mialam wizyte u lekarza.Po Kacperku w 2006 roku ur sie Maciuś.Nie mam lekko ale ciesze sie tym co mam,dziewczyny nie załamujcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
a zeby tego malo dowiedzialam sie od meza ze godz pozniej bylo by juz po mojej macicy a do 2 po mnie za silny mialam krwotok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wakame
Anetko ile Ty musialas przezyc .Lekarze czasami sa bez serca .Ja mam corcie ,ktora ma 8 lat jest bardzo cieplym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno szacunek dla ciebie!Ja chyba bym nie podolala,niewiem!Przeszlas bardzo wiele w swoim zyciu!Jednak najwazniesze ze teraz jestes szczesliwa i wszystko jest ok.Pozdrawiam cie z calego serca i gratuluje wytrwalosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
oj dziewczyny to tylko namiastka co byscie zrobily trafiajac do szpitala w 34 tyg ciazy z odchodzacymi wodami w oczekiwaniu na meza ktory mi mial przywiesc takie rzeczy jak ubezp i kase bo chcieli mnie wiesc do szpitala sto km dalej bo moja pani doktor juz nie zyje w tej chwili ale nie odpuscila by mnie zawiezli a lekarz z mojego szpitala w miejscu zamieszkania powiedzial ze dziecko widac mi nie wazne bo czekam i zwlekam co ze mnie za kur.. ale co tam ur tu i ty albo dziecko przezyje.co byscie zrobily? pielegniarka mnie za niego przepraszala a dobrze wiedziala ze w tym szpitalu do ktorego mieli mnie wiesc ubezp to podstawa przyjecia. dziewczyny całe zycie mialam pod gorke i mam nie mam latwo ale sa dni dla ktorych warto zyc np usmiech Kacperka czy nowa jego umiejetnosc nie wazne ze se nie radze emocjonalnie czy psychicznie dzieci i maz sa najwazniejsi dla mnie a moze akurat bede miec szanse sie z kims zaprzyjaznic ale nie z litosci za to jaka jestem:) tu bo moje kontakty przez rehabilitacje i jazdach po lekarzy sie skruszyly i to bardzo wiec komputer i dzieci z mezem to caly moj swiat za ktorych oddala bym zycie wiec dziewczynki moje kochane sa rzeczy w zyciu dla ktorych warto zyc....buzka kochane;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex-ulezakowana
nie zrozumialam do konca twojego postu, ale z tego co sie doczytalam to twoje dziecko przezylo?? jesli tak to super, jestes szczesciara :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
tak przezylo lekarz z mojego szpitala w miejscu zamieszkania chcial bym roszila ryzykujac moje lub jego zycie,mija pani ginekolog uparla sie by mnie zawiezli do bardziej specjalistycznego szitala,wczesniej bo o 5 tyg ale zyje mimo chorob jakie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
wakame moje chłopaki maja kacperek 5.5 roku a Maciuś 3 latka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
EX-ULEŻAKOWANA przepraszam za taki poplatany topik postaram sie na drugi raz jasniej pisac,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wakame
przeczytaj wczesniejszy post Anety to wiecej zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex-ulezakowana
najwazniejsze ze przezyliscie oboje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
EX-ULEZAKOWANA nie poddawaj sie ja po poronieniu w sierpniu 27 listopada bylam w 7 tyg ciazy nie jest to latwe bo dosc szybki okres po strach ze znowu bedzie cos nie tak ale nie trac nadzieji w koncu kazdy ma prawo do szczescia prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wakame
Anetko trzymaj sie dzielnie masz dwa skarby .Tak jak piszesz warto sie usmiechac na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex-ulezakowana
dziekuje ci Anetko, ja bede sie starc zyarz po pierwszym krwawieniu bo szkody czasu, lataka leca i zdrowsza tez juz nie bede. Ze stresem sobie poradze bo mysle, ze jestem juz na tyle silan. Znioslam juz nie jedno niepowodzenie w zyciu wiec i z ta utrata mojego dzidzi sobie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
zycie ciagle gotuje nam jakis los wiec glowa do gory bedzie dobrze dziewczyny,tyle ze niektorzy musza to przejsc by to zrozumiec:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniareczka
a co ty pierniczysz??!! wez sie w garsc dziewucho, nie ty jedna stracilas dziecko, nie ty jedna sie starasz. Nie lamuntujcie po prostu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
dziewczynki koncze narazie bo juz po 20 a musze isc karmic chlopcow i klasc postaram sie wpac pozniej;-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex-ulezakowana
cwaniareczko---> to jest zenada, chyba cie cos takiego w zyciu jeszcze nie spotkalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
cwaniareczko a moze uszanuj to ze jedne kobiety lamentuja drugie nie a inne tylko placza kazdy jest inny.A co zrobisz to twoja wola,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CWANIARECZKO - nie masz zyczenia tego wszystkiego czytac to tu nawet nie wchodz Twoj wybor!Moze nam jest lepiej kiedy sie podzielimy z wlasnymi smutkami i doswiadczeniami!Nikt nie kaze ci tego czytac!Uszanuj to!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniareczka
a co to jest szacunek??? masz do mnie jakis??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wakame
cwaniareczko po Twoich wypowiedziach ciezko powiedziec o szacunku .Ale dam Ci rade szanuj ludzi ,wtedy i oni cie beda szanowali.Z babskiej ciekawosci ...czy Ty stracilas ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniareczka
a stracilam i nie moge zajsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijk
co wstretne slowo "ulezakowana", jak mozna wynyslac takie bzdurne słowo? dziewczyno chyba ci sie na glowe rzucilo!!, ja tez poronilam, ale w zyciu nie pozwolilabym, zeby ktos nazywal mnie "ulezakowana"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wakame
przykro mi cwaniareczko.Zycze Ci abys zaszla i pozdrawiam .Ja mam 38 lat nie wiem czy bede mogla zajsc jeszcze.Jest to 2-gi poronienie.Poronilam dzisiaj rano wiec zablaly mnie Twoje slowa .Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniareczka
przepraszam was za moje slowa, ze one was urazily ale ja tez jestem w dolkui chce sie wyzyc. ja tez sie starm bo stracilam pierwsze dziecko w 7 tc. sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec masz tu szanse sie "wygadc" by zrobilo ci sie troche lepiej na sercu, a nie atakaowac nas.Mamy wszystkie ten sam problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×