topik dla ex-ulezakowanych czyli zycie po poronieniu

ja 9 sierpnia poronilam a 27 listopada bylam juz w 7 tyg ciazy wiec wg mnie szybko

Anetta przez dwa t to pierwsze slysze ale ladnie brzmi. a jak japonczycy wypowiadaja twoje imie? Aneta2515 ja ciebie naprawde podziwiam! Milva fajnie ze znow jestes, damy rade tym wstretnym deprechom!!! Ja sobie dzis winko otworzylam i tak tu sobie czytam i popijam merlota.

Anetko, boś dzielna kobieta! A dzieciaczki to Twoja nagroda! To dobrze, że wiele zależy od rehalibilitacji, bo to znaczy, że to są sprawy "ruchome" nie stale uszkodzenia, z którymi nic nie można zrobić. Wakame, ja też wtedy robię szereg badań, a już teraz kariotypy. A po miesiaczce zestaw przeciwcial i badania w kierunku zespolu antyfosfolipidowego. Ja na to "szybko można zajść ponownie" mam wlasnie nadzieję:):):):):):):) Dziewczyny, ja mam tak nietypowe imię, że jak napiszę, pół mojego miasta będzie tu czytalo:(:(:(:( Więc pozostanę Milvą, ok? Nie gniewajcie się, ale jak mają gadać po oplotkach o tym, że poroniolam, to szkoda slow. A wielu moich znajomych czyta kafeterię i masa kolezanek jest w ciazy. Niestety, nie wszystkie zyczliwe:(

EX- a w czym ty mnie kobieto podziwiasz jestem taka sama jak kazda z nas to ze zza dziecinstwa dostalam nie zlego kopa w dupe to nie znaczy ze teraz musze dac sie kopac wcale taka dzielna nie jestem nie jedna noc juz przeplakalam i pewnie nie jedna mnie czeka,jestem pesymistka

Aneta - mam 31 lat. I dzieci na razie - tylko moj Aniołek w niebie:( Ex, pewnie, że jestem i topiku nie opuszczę:) Nie damy się deprechom ani nerwom!!!! I każda dostanie swoje różowe dziecko:):):) Ja może też chlapnę cosik:):) Wiecie co? Ale to poronienie odebralo mi radosc z ciazy. Tzn, zawsze bedzie juz ten strach...

Aneta, ale to ze niejedną noc przeplakalas nie ujmuje Ci dzielności:) Ja to nie wiem czy jestem pesymistka czy optymistka, bo w ciazy to myslalam bardzo negatywnie, bardzo bardzo, caly czas sie balam. No i masz..

Milva powiem ci ze cieszy mnie to ze to co wycwiczymy bedziemy miec i sie nie cofnie a dzielna uwierz nie jestem,czesto mam depresje dola itp ale odkad tu pisze jakos nie w glowie mi deprecha mimo ze trafilam tu wogole przypadkiem:)ciesze sie ze moge tu byc i ze ktos mnie rozumie i nie pisze by wspolczuc bo to juz przechodzi ludzkie pojecie wiecie

podziwiam cie Aneto bo dajesz sobie rade z uposledzonym dzieckiem, nigdy sie nad tym gleboko nie zastanawialm ale nie wiem jak mozna sobie z takim jakby nie bylo szokiem ze dziecko nie bedzie w pelni zdrowe. Nie zrozumcie mnie tu zle, chodzi mi o to ze kazda z nas ma nadzieje, ze bedzie miala zdrowe dziecko a jaki musi byc to szok jak lekarze nam mowia ze tak nie bedzie. Mam kolezanke, kr'tora dowiedziala sie chyba w 12 tc ze jej dziecko bedzie chore i miala prawo(w niemczech) je usunac i to zrobila, ja nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobila, trzeba byc naprawde bardzo silna psychicznie prawda?

Aneta, ja mam swoja nerwice, Arleta Ex miala depresje i popatrz zyjemy i nawet w ciaze zachodzimy:) A ja sie ciesze, ze topik - aczkolwiek dotyczacy smutnych spraw- nie przyprawia cie o depreche a poprawia humor. Bo w koncu juz sie stalo. Juz za nami. Nie zapomnimy ale musimy mysleć o tym co przed nami bo inaczej zwariujemy. Tak mi sie wydaje.

Ex ma rację, na pewno Anetko wiele cierpliwości i wytrwalosci wymaga od ciebie choroba synka. I niklt nie oczekuje, ze bedziesz tryskala entuzjazmem ale sama walka juz swiadczy o dobrej postawie.

Ja tez jestem pelna podziwu

MIlva powiem ci tak i nie tylko dziewczyny jesli bedziecie w ciazy cieszcie sie kazda chwila,mialam taka sytuacje: Po narodzinach kacperka bardzo uwazalismy bym nie zaszla no ale wpadlam nie badzcie tu na mnie zle,zpanikowalam,niepelnosprawne dziecko i niemowlak? do 3 miesiaca staralam sie poronic nie udalo sie,nie umialam sie cieszyc ciaza ze dziecko zyje kopie itp nawet myslalam jak to bedzie jak sie ur czy je pokocham.Ur i wystarczyl mi jego placz peklo wszystko.Po powrocie do domu maz musial wracac do pracy a ja zostalam sama z nowa sytuacja 2 dzieci za chwile kacper plakal macius tez a ja spanikowana dzwonilam do meza.Ale se poradzilam z dnia na dzien bylo coraz lepiej najbardziej wystraszylam sie gdy przyszla pani pielegniarka srodowiskowa z pania z mops.....dostali doniesienie o placzu dzieci krzykach itp.sprawdzali mi dzieci czy maja siniaki wiecie i potem powiedzialy ze to ktos z sasiadow i ze beda co tydz opowiedzialam im ze to nowa sytuacja ze kacper nie lubi vojty i placze wszyscy sasiedzi wiedzieli i taki nr.....ale juz nie przyszly.....radze se ze z 4 pietra sama z chlopcami pojde na spacer tylko jak teraz zimno to mi ciezko bo kregoslup mi siada ale mam cudowne dzieci i se radze i to najwazniejsze takze wy cieszcie sie kazda chwila CIAZY ja bardzo tego zaluje ale widac strach byl silniejszy i dobrze ze nie poronilam bo swiata sobie bez mojej kochanej przylepy nie wyobrazam:0

Aneta i Ty mówisz, ze nie ma Cię za co podziwiać:) Swoją drogą ludzie to są nienormalni, donosy, jezu.. Wiecie co, ja rozumiem, ze powinnismy sie cieszyc kazda chwila ciazy ale teraz to juz bedzie ttaki strach - przyjamniej u mnie - ze znowu (tfutfu), no jakos ja to tak czuje. Mimo to chce sprobowac ponownie i mam nadzieje ze tym razem bedzie ok..

wiecie kazdy ma dzien slabosci mi pomaga pisanie tu i moze zmienmy tem bo mam wrazenie ze topik kreci sie wokol mojej osoby tylko....

wiesz obawy napewno beda ja bedac w ciazy gdy mialam 9 tc chodzilam jak na szpilkach czy nie poronie a przy 13 alam sie utraty ale sie udalo:)

Ok, dziewczyny, dlugo sie staralyscie o ta lub poprzednia ciaze?

ja 2.5 roku

ludzie potrafia byc chamscy do potegi .Czasami mam wrazenie ,ze swietnie bawia sie czyims kosztem. Moja tesciowa gdy sie dowiedziala dzisiaj ,ze poronilam powiedziala mezowi ,ze to dobrz .Wylam z tego powodu chyba najbardziej .Ona jest matka 3-ki dzieci .nie chce jej mordy juz nigdy ogladac

moja podonego cos mowila ale ona ma 8 dzieci wiec inna bajka

my staralismy sie 4 lata....... dlugie starania i starcona dzidzia

wg mnie kobiety ktora maja takie problmy z zajsciem powinni objac jakas weksza trska czy leczeniem lepszym,zaraz wracam ide mezowi zrobic jesc musze sie wkupic w laski bo tel mi padl oddalam 6 raz na warancje a ten mi kupil tel wczoraj a dzis sliczne kozaczki

wiecie co ja ide spac, juz mi sie oczy kleja. Piszcie ja jutro poczytam. milej nocki wszystkim zycze, aha wakame milego dnia ;-)

Wakame - i wcale Ci się nie dziwię. Też bym nie chciala oglądać. A w ogole wiesz dlaczego tak powiedziala? K... jakby mi mąz coś takiego powiedzial, to moje kontakty z jego matką bylyby na zawsze ucięte. On by mi w związku z tym chyba tego nie powiedzial - za dobrze mnie zna. Moja teściwoa nic nie wie ale znając ją to by powiedziala: ojej, tyle osob poronilo i maja jeszcze dzieci. Wrrr... My sie staraliśmy ponad rok grubo. Może teraz szybciej pójdzie. Udalo się naturalnie czy jesteścvie po IUI, IVF, ICSI?

Ja tez ide spac, kochane:) Do jutra:) Milej nocki i dnia:)

pa kochana u mnie normalnie

Pa dobranoc dziewczynki do nastepnego posta jutro;-)

ja po 4 inseminacjach, nie zaszlam . Naturalnie zaszlam no i koniec koncem poronilam. ale teraz to juz ide bo mi sie literki kilbasza

cześc dziewczynki co tam u was? ja sobie robie kawy i pojde kacmic Kacperka wczescie dzis moi chlopcy wstali,milej dziedzieli dziewczyny

No czesc . mnie dzionek sie juz konczy ,szykuje malej kapiel i do spania ,bo jutro szkola .Odezwe sie jak corci poloze.Pozdrawiam

dziendobry drogie panie, ja pozwolilam sobie dzis spac do 11 heheh Na sniadanie dzis u mnie czekoladowe ciasteczka i kulki marcepanowe, cos mam ochote na slodkie, moze niedlugo okres dostane??? wakame---to jaka jest roznica w czasie?? aga--- dolanczam sie do kawci, ja tez ja do moich ciasteczek wypije