pomocy

mam problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic...otoz zawsze jak po miesiecznym odstepie czasu kocham sie po raz pierwszy z moim narzeczonym w szystko jest ok ale kiedy kochamy sie pozniej za kazdym razem moja mala okropnie mnie piecze...i czuje tak jakby ktos mi ja rozrywal od srodka...i przez to na poczatku czuje dyskomfort podczas seksu...dlaczego tak sie dzieje? czy to ma zwiazek z czestymi stosunkami z moim partnerem??

możesz mieć nadżerkę :O

Myślę że lepiej iść do gina ;)

i wlasnie...kochalam sie z moim narzeczonym przez caala noc... pozniej w poludnie na drugi dzien nic mnie nie bolala np chodzi o siusianie, ale jak wieczorem chcialismy sie kochac to on nie mogl we mnie wejsc bo moje narzady okropnie mnie bolaly i czulam chocby mnie rozrywalo...i mialam takie wrazenie ze to wszystko jest zamkniete i nie idzie otworzyc...mnie...

bylam u ginekologa bo mialam grzybice pochwy...i on tez ale calkowicie nam to przeszlo ...

No własnie tak myślałam czytając Twój post że mozesz mieć grzybicę pochwy. Polecam stosowanie globulek dopochwowych Nystatyna oraz maści przeciwgrzybicznej. P.S Też to przerabiałam :)