Dopiero teraz, w wieku 23 lat, zaczelam ubierac sie KOBIECO.....

Najwazniejsze to miec własny styl i dobrze sie czuc w tym, co sie nosi a wielkie zmiany wprowadzac stopniowo. Jezeli do tej pory dominowaly rzeczy sportowe to mozna zdecydowac sie na sportowa sukienke (np w stylu takiej do tenisa) albo chocby legginsy. Gdy uwielbiamy glany i czarne ubrania, mozna sprobowac dodac troche koloru albo zdecydowac sie na klasyczna mala czarna. Obcasy -zaczynac od niskich i nie kupowac niczego, co kloci sie z naszym gustem bo "mam byc kobieca to sie zmusze". Pamietac, ze diabel tkwi w szczegolach - torebki, bizuteria, fryzura. Zdac sobie sprawe, ze niejednokrotnie bardziej meskie ubrania moga prezentowac sie rownie kobieco gdy nosi je seksowna i pewna siebie kobieta.

akurat parki to jeden z najlepszych wymysłów mody

Mnie dosiegnela elegancja w wieku 27 lat ,ale nadal mam w szafie i namietnie nosze trampki itd

mam nadzieję, że dobrowolna elegancja nigdy mnie nie dosięgnie.

nie mówie że parki są złe, też mi się podoba i noszę chodzi o sam fakt że samymi botkami na słupku nie stanie się nagle strasznie rzucająca w oczy

up

Ja uwielbiam kobiecy styl, ale z pazurem :) Zobacz np. te buty http://jeremy-scott.pl/pl/adidas-js-wings-ballerinas/1021-adidas-jeremy-scott-wings-ballerinas-hot-pink.html. Kobiece, różowe, a jednocześnie mają charakter :)