bol odbytu...pomoze ktos?

Tylko prosze sie nie smiac i powaznie potraktowac temat...otoz od kilku miesiecy miewam takie napadowe bole odbytu...raz nawet tak mnie bolalo ze sie w nocy obudzilam:( mija po kilku -kilkunastu minutach, czasem trwa dluzej...czy to moze byc objaw zylakow odbytu? Wiem, ze zapewne powinnam udac sie do lekarza, ale nie wiem czy pokonam wstyd zeby takie miejsce pokazyac :(

miesięcy , a teraz czekasz na lekarstwo z kafe ? Kpisz czy o zdrowie pytasz

mam od kilku miesiecy ale zdarza sie to naprawde rzadko...taki bol zlapal mnie przez kilka miesiecy 2 razy..ale od 3 dni boli codziennie po kilka min :( poza tym nie kpie itp po prostu sie pytam czy ktos tez tak ma

to mogą być albo żylaki odbytu albo hemoroidy. Na Twoim miejscu nie czekałabym ani chwili dłużej bo niewyleczone prowadzą do poważnych chorób,które w konsekwencji prowadzą na stół operacyjny.A że jest to tyłek to goi się najdłużej bo jest ciągle "używany"