zdrada

jestem w malzenstwie od 4 lat. przez ostatnie dwa lata maz pracowal za granica. przyjezdzal regularnie do polski raz w miesiacu na tydzien. od niedawna jest na stale w polsce. dowiedzialam sie 3 dni temu, ze dokladnie rok temu zdradzil mnie z kolezanka. spotykal sie przez okolo miesiac, pozniej sie opamietal i zerwal znajomosc. bardzo czekalam az wroci do polski, jestem nastawiona na budowanie zwiazku a nie na wystawienie walizki. tylko nie wiem czy potrafie wybaczyc, bardzo cierpie. czy mozna zyc normalnie po zdradzie, udaje sie wybaczyc?

tak, od razu jak sie dowiedzialam

iii coo jak zareagowal

oczywiscie ze sie da..ja zyje.musisz miec jedynie mocna psychike i umiec potem mu zaufac...nie musisz od razu 100 % zaufanie miec ale z czasem sie odbuduje.ja mam co prawda 99 % ale mimo wszytsko nie zaluje ze wybaczylam... to bylo az 8 lat temu...

a mowilam i mowie kazdemu ze wyjazdy mezow sie tak koncza!! a kobiety durne i nieswiadome czekaja jak na zbawienie!!... JA NIE WYBACZYLABYM Tym bardziej ze macie krotki staz malzenski i jeszcze DDUUZO przed wami i uwazam ze sobie z tym nie poradzisz gdy przyjdzie do was kryzys....(malzenski)...w sumie gorszego juz chyba nie ma od zdrady ale....

nie łódz się , że zapomnisz, wybaczysz, zawsze będzie cierpienie i poczucie niskiej wartości . zdradA TO KONIEC związku - nie ma czego żałowac

a powiedzial ze chcialby dalej zyc ze mna ze mnie kocha, ze odbilo mu, i szybko sie opamietal, ze zaluje i nie chce tego pamietac

cieeezka sprawa naprawde jesli czujesz gdzies gelbi ze dasz rade ii naprawde chcesz byc z nim to coz moozemy sobie tu gadac ale jak bedziesz chciala to z nim zostaniesz, tylko przeeeeemysl to baaardzo dokladnie

do nikki: no to bardzo pocieszajace, ze sa osoby , ktore dalej zyja po zdradzie, a jak macie jeakies problemy to wypominasz mu to?

bo co powie - tak dla niego wygodnie. zdradził raz-bedzie i kolejny.

znam przypadki gdzies tamw zwiazku pojawila sie zdara ale zostala wybaczona ii teraz sie uklada bardzo dobrze, ale naprawde to sporadycznie si zdarza, trzeba wiedziec czego sie chce...

a czy dobrze robie ze nikomu o tym nie powiedzialam?? boje sie opini przyjaciol......

a nie myslalas ze by troche odpoczac dac sobie czasu i odejsc chcociaz na jakis czas zeby sobie wszystko pukladac

nie masz ochoty mowic nie mow, moze za wczesnie

wypominalam przez jakies 3 lata, no moze 2 lata. ale tylko wtedy kiedy naprawde zaszedl mi za skore...bardziej robilam mu na zlosc niz mnie to bolalo.oczywiscie jak sie dowiedzialam dostalam ataku paniki.pobilam go i nie widywalismy sie dosc dlugo.potem zaczal byc nachalny,prosil,przepraszal , lazil jak na sraczke ...nie mowie ze nie mialam wyboru ale jakos czulam w sercu ze warto dac temu szanse. wiele mnie to kosztowalo i staralam sie zeby i on czul sie winien,robilam mu rozne akcje z tym zwiazane. np. ta dziewczyna byla wysoka wiec ktoregos wieczoru zalozylam mega zajebiscie wysokie obcasy, zakrecilam wlosy tak jak ona miala i weszlam do pokoju w seksi bieliznie i mowie ,,czesc kotku to ja twoja B. chcesz sie pobzykac? '' heheheh oczywiscie nie musze konczyc jak sie skonczylo. wyszedl i wrocil po 2 godzinach zalany jak swinia...

a nie tak latwo na chwile odejsc i odpoczac bo jest dzidzia 3 letnia.

do nikki: kurcze ja nie potrafie wywalic za drzwi, bo tak czekalam na jego powrot... tym dobrze nam i te wiesci spadly jak grom z nieba

musisz go wywalic ...niestety

ojejj rozumiem, coz kochana jak czuejsz ze chcesz i warto too moze faktycznie warto....

a najgorsze jest to ze zrobil foty golej dupie latajacej po mieszkaniu i co oczywiscie przez przypadek znalazlam

popros go zeby sie wyprowadzil moze, wydaje mis ei jakas kara mu sie nalezy niech poczuje ze cie traci

myslisz ze jak nie wywale to poczuje sie bezkarny

uważam ze mozna wybaczyć....kazdy ma jakies życie..dzieci..zobowiązania..i inie tak latwo kogos odstawic od tak...za drzwi..jak kochasz próbuj....

19:05 [zgłoś do usunięcia] majka2009 (abrakadabra@poczta.onet.pl) a powiedzial ze chcialby dalej zyc ze mna ze mnie kocha, ze odbilo mu, i szybko sie opamietal, ze zaluje i nie chce tego pamietac a co mial powiedziec, ze go swedział a ciebie w poblizu nie bylo to odrazu sobie nowa dziurke znalazł? brzmi brutalnie, ale niestety..on mowi Ci to co chcialabys usłyszec czyż nie? nie takiego tłumaczenia sie spodziewałas? ja wiem, ze nie bylabym w stanie czegos takiego wybaczyc. Moze bym sie starała...ale na tyle na ile znam siebie..wiem ze nie bylabym w stanie sie do takiej osoby przytulic, nie mowiac juz o uprawianiu seksu.....wiec predzej czy pozniej by to pieprzneło... każdy człowiek jest inny...moze tobie uda się zapomnieć

jak sie dowiedziałas o tej zdradzie?

przypadkiem znalazlam zdjecia w laptopie gdzie biegala ta dupa po mieszkaniu, z gola dupa.

słuchaj może poprostu porozmawiaj z nim szczerze, bo tak odwalic to nie można...bo co chciało mu się? Jak tak ci powie to zapytaj czy miał zdrowe ręce...w sumie skoro macie dziecko to i rozprawa dla dziecka ciężko widywania...trzymaj go na dystans przez pewien czas zobaczysz co będzie, bądź skryta, nie wybuchaj śmiechem ale z dzieckiem jak najbardziej smiej sie gdy on wchodzi do pokoju staraj się być chłodna ale nie lodowata, poprostu tak jak na poczatku gdy go poznałaś...

19:29 [zgłoś do usunięcia] majka2009 (abrakadabra@poczta.onet.pl) przypadkiem znalazlam zdjecia w laptopie gdzie biegala ta d**a po mieszkaniu, z gola d**a. hahahahaha i męzulek wielce załuje zdrady, byla to tylko chwila zapomnienia :D szybko sie opanował ale zdjęc nie wykasował:D moze jeszcze tak lubił pozaglądac?

zdjecia byly na starym nieuzywanym kompie i znalazlam przypadkowo po roku od zajscia , bo szukalam starych zdjec