Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaMadzi

kłopoty z karmieniem

Polecane posty

Gość mamaMadzi

Witam Mamusie, mam problem z moją prawie 3-tygodniową córeczką, mianowicie ciągle "wisi" na cycku. Przystawiam ją jak tylko sie tego domaga, ale ona possie 5 min i zasypia, w żaden sposób nie moge jej dobudzić, śpi mocno więc odkładam ją do łóżeczka lecz nie mija 10 min i ona juz płacze i szuka piersi wiec znowu ją przystawiam i historia sie powtarza : 5 min i śpi. Nie wiem co mam robić, chłopak radzi zebym poszła przebadać mleko bo to niemożliwe zeby dziecko wisiało przy cycu 6-9 godz i było ciągle głodne. Ja nie mam czasami juz na to sił, nie radze sobie. Podpowiedzcie coś bo od 3 tyg robie wszstko na raty, kąpiel, jedzenie, sprzątanie, poprostu koszmar, pozdrawiam Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandra666
Dziewczyno idz do konsultantki laktacyjnej lub poloznej. Nikt Ci mleka nie przebada. Ja mysle ze malenstwo po prostu potrzebuje Twojej bliskosci. I radzilabym nie podawac od razu cyca gdy mala zakwili tylko przytulac po prostu pod warunkiem ze masz pewnosc ze jest najedzona, ma sucho i nic jej nie boli. Przytulac, glaskac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Miałam to samo. Mój synek uwielbiał sobie pojeść odrobinkę i zasnąć przy piersi. Czasami leżałam z nim nawet po 2 godziny. Ja starałam się go budzić, żeby się najadł i wtedy zasypiał :). Głaskałam go po policzkach i mówiłam do niego po imieniu - pomagało, lecz później mojemu synkowi nie starczało jedzenie nawet z dwóch piersi bo miałam za mało pokarmu i był zbyt mało treściwy więc teraz je z butelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobuj po odstawieniu od piersi polozyc ja do lozeczka i podac smoczek-uspokajacz. Bardzo mozliwe ze mala sie najada, ale traktuje piers jako uspokajacz-przytulanke dla komfortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkło kontaktowe
U mnie było podobnie z tą różnicą, ze dziecko possało chwilę i darło się w niebogłosy. Mogłam siedzieć z dzieckiem przy piersi 3/4 dnia i dalej był płacz. Nawet dwie pielęgniarki laktacyjne się poddały. Przeszłam na butlę i problem z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandra666
Pragne zaznaczyc ze podanie smoczka gryzaka=koniec karmienia naturalnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probuj wybudzac dziecko
a jesli dalej bedzie spalo, zrob dokladnie tak jak pisala poprzedniczka. Jak dziecko sie obudzi, nie wyciagaj od razu z lozeczka! najpierw poglaszcz, sprobuj ocenic co chce, po chwili dopiero wez na rece ( zeby sie nie przyzwyczaila, ze jak zaplacze, to ktos ja na rece wezmie), poprzytulajcie sie, pochodzcie troche, pomasuj jej brzuszek (dzieci to lubia), nie dawaj od razu mleka, bo Ci sie przyzwyczai i bedzie tak ciagle chciala jesc :/ a przy tym mozesz troche odciagac pokarmu i masowac piersi, zeby sie wyprodukowalo wiecej, bo moze Ci sie zmniejszyc ilosc pokarmu, jesli bedzie tak czesto i malo jadla. Pozdrawiam i zycze sukcesow w karmieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Alexandra666
to nie prawda!! Ja juz w szpitalu podawalam smoczek malemu, a nie mialam zadnych problemow z karmieniem! To zalezy od dziecka a nie od tego czy dajesz mu smoka czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia też tak miała że possała chwilę i zasypiała, jeśli leżałam z nią to było ok spała sobie ale jeśli ją odkładałam to się budziła. Moja rada budź jak tylko możesz (ja nawet rozbierałam jak nic innego nie pomagało). Jeśłi uważasz że jest najedzone to zamiast przystawić do piersi poprzytulaj, poleż z dzidziusiem. Radziłabym nie podawać smoczka bo u mojej córci robił się problemm z ssaniem piersi po podaniu smoczka (za mało otwierał buzię i źle ssała). Nie podawałabym też na Twoim miejscu mleka modyfikowanego bo to początek końca karmienia piersią. Jeśli uważasz że mało mleka pordukują Twoje piersi pij więcej wody mineralnej (około 1,5 litra) plus inne płyny takie jak np herbata zielona. Możesz tez pić herbatki laktacyjne (ja polecam z Herbapolu Fito MIx 4)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble ble ble b
no niestety takie uroki pierwszych tygodni . musisz to przetrzymac , za miesiac lub dwa zacznie sie wszystko normowac . spróbuj sciągnąć sobie pokarm laktarorem , zobaczysz ile malutka zjada przy jednym karmieniu . jak ja sparwdzałam w ten sposób to moje dziecko wypijalo o 1/3 mniej niz w zalecanych ml do jego wieku . uff, jak dobrze ze mam ten okres juz za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble ble ble b
ale alexsandra6666 , bzdury wypisujesz ! Moje dziecko miało podany smoczek w 2-giej dobie życia i karmiłam tyle ile chciałam , czyli 6,5 miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z opinią
musisz przetrzymać, też tak miałam ;-) a teraz moja kuzynka to przeżywa i wydzwania do mnie,bo już nie wyrabia :D im dziecko starsze tym dłużej wytrzymuje bez piersi... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z opinią
aha i jeszcze coś Twoja dzidzia nie jest głodna,tylko ma potrzebę bycia przy piersi, w ten sposób dziecko czuje Ciebie pomyśl,że jeszcze 3 tyg temu mieszkało sobie pod Twoim sercem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem za karmieniem piersia . moze nie tak długim jak 2 -3 lata ale do roku bardzo bym chciała . sa to piekne chwile ktorych dziecko potrzebuje i ja jestem bardzo zadowolona . ale jak słysze kobiety ktore nie chca karmic bo ich piersi straca jedrnosc i dobry wyglad to az mnie skreca . zastanowcie sie nad tym co tu mowicie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMadzi
problem w tym ze malutka nie chce smoka, krzywi sie wypluwa i dławi, więc nawet nie staram sie jej nakłaniać, dodam jeszcze ze ona co jakiś czas ma takie napady, bo jeszcze dwa dni temu jadła ok 30 min i przesypiała mi jakieś 3,5 godz, nie wiem czym spowodowane są te jej "maratony" przy cycku, ale ciesze sie ze nie jestem w tym osamotniona i jaak czytam ze Wasze początki wyglądały podobnie to troche mi lżej, powiedzcie jeszcze, na początku odciągałam mleko bo miałam twarde piersi a mała nie jadła za dużo, teraz pi( wcześniej podawałam na zmiane) teraz juz sie gubie bo posoka troszke z jednej, potem śpi i znów daje jej tą wcześniejszą potem drugą ..... może powinnam zwyczajnie odciągnąć pokarm z "napoczętej" piersi a potem podać drugą i również odciągnąć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podawałam i nadal podaję raz jedną raz drugą a reszty czyli tego co zostanie nie ściągałam i nie ściągam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoMadzi jeśli pije krótko z jednej piersi to podałabym tą samą następnym razem, na początku mleko jest rzadsze i bardziej służy do napicia się niż najedzenia, jeśli odciągniesz to treściwe, a podasz drugą pierś malutka będzie znowu piła ale nie będzie się najadać porządnie aaaa i bardzo ważne ktoś wspomniał chyba ble ble ble, że odciągała mleko i dzięki temu wiedziała, ze dziecko zjada mniej niż powinno w tym wieku to błędne rozumowanie dziecko na piersi zjada tyle ile potrzebuje i nie mierzy się tego mleka na ml, poza tym dziecko wypije z piersi więcej niż odciągniesz laktatorem, więc nie ufaj takiemu rozumowaniu :) no i jeśli podniesie Cię to na duchu to ja też przeszłam to wiszenie na cycku :) ale uwierz.. to minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie ma czegoś takiego jak mało treściwe mleko:) coś takiego nie istnieje :) mleko jest zawsze idealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała ma 10 dni i też walczę... i trochę tą walkę przegrywam... Po przystawieniu do piersi ma problemy z przyssaniem się, zasypia co chwile, marudzi, pluje, krzyczy,złosci się, jest naprawde brutalna dla brodawek... Stosuję nakładki silikonowe na piersi które podobno też sa początkiem końca karmienia ale przynajmniej mała się najada i śpi przez 3-4 godziny bez problemu. Co daje mi odrobinę wytchnienia. Każde dziecko jest inne a ja po prostu nie daję rady siedzieć cały dzień i noc z mleczarniami na wierzchu. Siada mi psychika i ledwo ciągnę. Oczywiscie w poradni laktacyjnej powiedzieli mi że mam się poświęcić, zacisnąć zęby i karmić na żądanie niezależnie jak bardzo popękane mam brodawki, jak spłakane, głodne i umęczone jest moje dziecko i jak beznadziejnie ja sama się czuję. Lekarz pediatra natomiast zalecił mi podanie dziecku smoka na uspokojenie bardzo silnego odruchu ssącego, zakładanie nakładek na piersi, odciąganie pokarmu ściągaczką i podawanie go z butelki w nocy. Powiedział tez że jeżeli dziecko jest bardzo głodne po karmieniu piersią a ja już nie mam mleka to spokojnie mogę mu podać jedną porcję sztucznego mleka - najlepiej na noc. Oczywiście że to wszytko może zmiejszyć laktację i spowodować szybsze przejście na sztuczne mleko ... muszę jednak powiedzieć że te zmiany postawiły mnie na nogi, uspokoiły dziecko i pozwoliły nam się zrelaksować i cieszyć macierzyństwem. Wydaje mi się że warto jest próbować karmić piersią według wszystkich zaleceń ale na pewno jeżeli jest bardzo ciężko i nie daje się rady warto przemyśleć różne możliwości ułatwienia sobie i dziecku życia. Jest to lepsze rozwiązanie niż frustracja, rozczarowanie i depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dacie rade . ja tez mialAm ciezka przeprawe przez ciagle przystawianie do piersi maly sie wiercił płakał ale tylko pare dni teraz mały ma 3 miesiace i sa to najpiekniejsze chwile kiedy mały przystawia sie do piersi i ssie . chodz jak sie urodzil mial prawie 5 kilo i wszyscy kazali dokarmiać powiedzialam stop jak dam butle to moge zapomniec o karmieniu naturalnym i zwyciezylam teraz mały je co 3 godziny ładnie przybiera na wadze jest wiecznie usmiechniety i radosny. nie miał wogole kolek a ja tez jem prawie wszystko (oprocz ciezko strawnych potraw) WIEC GLOWA DO GORY I TE KTORE CHCA KARMIC PIERSIA NIE DAJCIE SIE NAMAWIAC MAMOM BABCIA I NIE REZYGNUJCIE !!!!POZDRAWIAM SERDECZNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble ble ble b
bes chyba skoro dziecko nie przybierało na wadze , a wiadomo ze w pierwszym półroczu przybiera najwięcej , to znaczy że jednak nie wypija tyle ile mu potrzeba - a ty tak napisałaś , ze dziecko pije tyle ile potrzeba. Kazda kobieta z poradni laktacyjnej powie Ci że tak sie sparwdza ile dziecko wypija, wiadomo że nie jest to idealna miara, ale bardzo przybliżona, przecież dziecko nagle nie wypije płynu , bo mleko to płyn i to nie wazne czy z piersi czy z butelki , o 50 ml wiecej , bo by mu zaszkodziło ... A Ty zasugerowaląs ze z piersi to wypija wiecej a z butelki mniej . Czyli pijąc z butelki sie nie najada, bo rzekomo mniej zje niz z piersi ? Nagle karmiąc piersią dziecko ma wiekszą objętość żąłądka chyba a np. za trzy godzniny karmiąc butelka żałądek znowu siez miejsza i tak w kółko macieja ? Trzeba najpierw logicznie pomyśleć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
jak mało treściwy pokarm! Przebadałyście swoje mleko, czy co? Jak dziecko zasypia przy piersi należy je wybudzić. Dziecko musi ssać aktywnie, mówi nam o tym rytmiczne przełykanie. Najlepszym wyjściem jest udać się po pomoc do doradcy laktacyjnego. Jednak nic na siłę- jeśli karmienie nas dołuje, nie należy za wszelką cenę karmić- kosztem swojego i dziecka szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble ble ble b
kiedyś mi koleżanka powiedziała jak sie "sparwdza" pokarm : odciągasz , do butli , wkąłdasz do lodówki , za pare godzin pokarm sie rozwarstwia i widać ile jest wody a ile tłustego mleka w jednym pełnym opróżnieniu piersi . Jak zobaczyła moja buteleczke , to powiedziała że jak ona sobie robiła takie cos to miala o wiele wiecej proporcji tego rzadkiego w stosunku do warstwy tłuszzowej , niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka bb
Nie jest prawdą że podanie dziecku sztucznego mleka czy dokarmianie jest końcem karmienia piersią. Jestem tego przykładem. Z powodów medycznych muszę dokarmiać sztucznym mlekiem nocą, mam pełne piersi pokarmu w ciągu dnia normalnie karmię piersią. Oczywiście że zależy to od dziecka ale są sytuacje kiedy trzeba dokarmiać i nie ma innego wyjścia. Nie oznacza to od razu katastrofy. Prawdą jest natomiast że dziecko przystawione do piersi pije więcej mleka niż z butelki. W butelce odmieżamy np 60ml a jeżeli przystawimy malucha do piersi to potrafi wypić nawet 80-90ml. Wynika to z tego że karmienie piersią twa zazwyczaj dłużej - na poczatku nawet do godziny - i dziecko ma więcej czasu. Przy piersi jest mu dobrze i ciepło i często zapomina się i zjada więcej niz ma miejsca w żołądku. Dlatego potem mu się ulewa. Nie ma jednak czegoś takiego jak przekarmienie mlekiem z piersi bo organizm dziecka nawet po spożyciu zbyt dużej ilości pokarmu sam sobie wszystko wyreguluje. Karmienie piersią bywa bardzo trudne na poczatku. Ja też jestem zdania że nic na siłę. Jeżeli są poważne problemy należy szukać fachowej pomocy, a jeżeli nie następuje widoczna poprawa a karmienie powoduje negatywne emocje u dziecka i matki nalezy rozważyć inne rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×