FACET, KTÓRY NIE POTRZEBUJE KOBIETY

i co w zaiazku z tym ?

ZA SZYBKO WYSŁAŁAM; OTÓŻ ZANM FACETA, KTÓRY UPARCIE TWIERDZI, ŻE NIE POTRZEBUJE KOBIETY I JEST MU DOBRZE SAMEMU. MA 20 LAT I NIE JEST OSTATNI Z WYGLĄDU, CO MOŻE BYĆ NE TAK? CZY TO NORMALNE ZACHOWANIE?

może coś z nim nie tak?

Wszystko z nim ok. hehe po prostu to jest taki typ faceta że lubi wolność, zaliczać panienki, imprezy. I nie chce żadnych obowiązków. Większość facetów tak ma. Niestety.

ale właśnie o to chodzi, że On nie zalicza tych panienek. W stwierdzeniu, iż nie potrzebuje kobiety, chodzi o to, że nie chce mieć ani laski na jedną noc, ani na stałe...

Skąd wiesz ze nie zalicza panienek ? Przeciesz do łóżka mu chyba nie włazisz i nie chodzisz za nim krok w krok ?

może [poproastu ma czas nie na niego jeszcze pora przyszła:) http://www.prisonwars.pl/90743/

to jest mój dobry znajomy i wiem, że na pewno tego nie robi. Oczywiście, nie chodzę za Nim krok w krok, ale w tej kwestii się orientuję. Jaki może być powód takiego zobojętnienia? Wiem, że pytanie jest z gatunku, tych "bezsensownych", ale ciekawość mnie zżera...

Jak to Twój dobry znajomy to nie możesz się Go zapytać ? Bo skąd niby mamy wiedzieć co mu tam w głowie siedzi !!!

Boże, kobieto! Chodzi o to, że chcę do Niego uderzyć... owsze, zapytanie wprost byłoby najlepszym rozwiązaniem, ale ciekawa jestem opinii innych ludzi. Wiem, że nie rozwikłam na forum zagadki Jego celibatu, ale przynajmniej dowiem się, co na ten temat sądzicie

hehehe spoko :) To Ty się nas nie pytaj tylko uderzaj. Faceci z góry są dziwni nikt ich nie zrozumie ! Jak Ci się podoba to od razu podbijaj :) Zycze powodzenia

zgadzam się : oni sie pieszczą ze soba hehe olej to i podbijaj, a to czy ona chce laski czy nie to mi sie wydaje ze On sam nie wie hehe

20 lat to jeszcze nie jest specjalny wiek. Mam kolegę który od 32 lat nie miał żadnej dziewczyny i jakoś go nie ciągnie. Podejrzewam że jest gejem. Chociaż kurde zdarzało mi się chodzić z nim na miasto zeby poznać kogoś ale ciągle wybrzydzał: a to za gruba a to dresiarskie miejsce itp. Druga opcja to że gość jest nieśmiały albo ma jakąs fobio-nerwice na temat kobiet. Małe jest prawdopodobieństwo że go w ogóle nic nie ciągnie seksualnie. Jak nie kobiety to coś innego... Jednak w wieku 20 lat to po prostu nie miał żadnej dziewczyny to i go nie ciągnie...

chyba ci cos sie pomylilo 32 lata inie mial dziewczyny

ogólnie facet jest trochę dziwny, ale właśnie dlatego mnie kręci ;-) wszystko, z Nim w porządku, tylko akurat tego jednego punktu nie jestem w stanie zrozumieć. Jak można przedkładać kumpli, piwo i naukę nad laski? Choć przyznam szczerze, że tą ostatnią rzecz również przedkładam nad facetów :-)

Nic mi się nie pomyliło :) on ma 32 i jest moim rówieśnikiem. Gość wszystko przedkłada nad laski :) Bycie singlem w wieku 20 lat nie jest złe. Czas, pieniądze zamiast na kobiety można przeznaczyć właśnie na rozwój, naukę, itp rzeczy. Korzystanie z życia. Poza tym ludzie są różni. Niektórych po prostu płec przeciwna nie interesuje z jakiegoś dziwnego powodu zwykle z powodu ukrytej nerwicy albo czegoś podobnego, lub mają charakter samotnika.

sam jak byłem w jego wieku 20 lat to wolałem sobie zwalic konia niz miec kobiete do seksu 1. Gdybym zostal ojcem to bym sie powiesił 2. NIe lubie zobowiazan 3. Walenie konia mi wystarczalo . 4. PO co mi baba skoro jestem szczesliwy .

myslałem : po co mi baba skoro mam ręke . r

wszystko ok, ale jednej rzeczy nie rozumiem... Oczywiście, seks wiąże się z odpowiedzialnością, należy mieć na względzie fakt, iż może się zdarzyć wpadka; ale związek nie opiera się tylko i wyłącznie na seksie. Nie rozumiem dlaczego nie chce mieć dziewczyny, chociażby dla samego "'bycia"- czyż nie byłoby przyjemnie porozmawiać z kimś bliskim, wspierać się w trudnych chwilach, zawsze liczyć na pomoc i zrozumienie?

a jezeli ktos mowi cos o gejach to jest w bledzie . Wiekszosc z tych ludzi ktorzy nie maja kobiety maja jakies problemy . Najczesciej z psychiką , pewnoscia siebie albo wygladem .

5. Nie miałem pracy to po co mi byla dziewczyna 7 . Gdybym wpadł , to nie byłym w stanie utrzymac swojego dziecka .

do 342dfs: A czy nigdy nie odczuwałeś braku czegoś? Chodzi mi o poczucie bliskości... Wiadome, że mało który 20- latek może sobie pozwolić na stały związek, z wizją dziecka w tle. Jednakże jest całe mnóstwo par, które omijają trudne kwestie i są przy tym szczęśliwe

z ta bliskoscia to tylko takie deperatki jak ty gledza, w wieku 20 lat potrzebe bliskosci zapewnia koledzy, nie ma mowy o zadnych trzymaniach sie za raczki, chodzeniu na randki etc albo to gej

ok, ale jak się czułeś, widząc, że więszość Twoich kolegów ma już dziewczyny? Nie chcę mi się wierzyć, iż jesteś takim zatwardziałym samcem, który potrafi iść sam przez życie.

Ja mam 30 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Z początku chciałem mieć bo inni mieli i byłem ciekawy seksu, ale niestety jestem zbyt brzydki i zbyt biedny. Z czasem coraz mniej mi sie chciało, a teraz to już nawet o tym nie myślę.

ok, ale jak się czułeś, widząc, że więszość Twoich kolegów ma już dziewczyny? normlanie . Poczucia bliskosci nie odczuwałem . I tak miałem fajna rodzine , rodziców , to mi wystarczało .

czyli, że żadna dziewczyna nie dała Ci odczuć, że jest Tobą zainteresowana? Czy może sytuacja była odwrotna, One chciały, a Ty nie?

Chodzi mi o poczucie bliskości. to raczej kobiet dotyczyny . MEzczyzną wystarcza seks , sa mniej uczuciowi . Nigdy nie czulem pustki w swoim zyciu .

Czy może sytuacja była odwrotna, One chciały, a Ty nie? tak własnie było