pierścionek zaręczynowy--nie ten wygląd

jestem b.szczęśliwa,niektórzy pewnie myślą,ze powinnam się cieszyć tym co dostałam-oczywiście się cieszę,ale czy może mi się średnio podobać? czy wypada dyskretnie podpytać partnera o możliwość wymiany? jest wystający,wszystko zaczepia,średnio mi się podoba czy po prostu cicho siedzieć i mówić jaki to on piękny:(

tak jak dostajemy różne prezenty od bliskich i znajomych-jedne sa trafione drugie nie,więc chyba pierścionek też może się trochę nie podobać

Nie rob mu przykrosci.. jabym jednak nie powiedziala :)

biedak pewnie wreszcie się ulitował bo gderałaś mu o ślubie a teraz wybrzydzasz?????? ;)

Chodzi o kamień, jest taki mały marzę o wspaniałym ćwierćkaratowym brylancie a nie jakimś kawałku opalu .

ale tak serio, czy ci sie podoba czy nie , chłopak sie postarał i powinnaś go zatrzymać i nic nie mówi

A może poczekaj do pierwszej rocznicy ślubu i wtedy poproś męża o ten wymarzony? tylko nie mów mu, że zareczynowy był fatalny...

tu chyba barsziej chodzi o sam fakt ze dostalas spierscionek a nie o kamien itp

Ja bym to nosiła choćby było z trawy morskiej uplecione i koniec:)

Chciałam się pochwalić przed koleżankami a nie mam czym :O

Chodzi o kamień, jest taki mały marzę o wspaniałym ćwierćkaratowym brylancie a nie jakimś kawałku opalu . >>> to podszyw,bo na dobr sprawę to własnie ma ten pierśconek brylant nie jest fatalne,ale... no własnie ale nie należę do osób,które nalegały na zaręczyny,wręcz przeciwnie dumnie czekałam w miłości 6 lat i jestem naprawdę szczęsliwa,ale chyba mam prawo wyrazić swoje zdanie,aż tak mnieten pierści,nie zamroczył,żebym zdania nie miała-chociaż jemu nie powiem chyba skro tak podpowiadacie

Chciałam się pochwalić przed koleżankami a nie mam czym >>>>>>>znów podszyw:( mam się czym pochwalić---nie pisałam,że nie,tylko każdy ma inny gust nie miałam sie komu wygadać,bo przeciez nie powiem siostrze,że mi się średnio podoba...

trzeba było mu powiedzieć że chcesz z nim wybrać a nie marudzić, kurcze dziewczyno nie masz większych problemów??? ludzie umierają, chorują nie mają co do gęby wsadzić a twoim problemem jest to że pierścionek z brylantem jest brzydki, miłość i chęci się liczą a nie jakieś gówno od jubilera

Kiedys pierscionki zareczynowe przekazywano z pokolenia na pokolenie, dzis zareczyny sa niepotrzebna transakcja z pierscionkiem wybranym przez panne mloda po przejrzeniu dziestu katalogow i przemacaniu wielu egzemplarzy Moim zdaniem cos umarlo bezpowrotnie... Mysle, ze akurat w tym jednym przypadku powinnas cicho siedziec, lecz nie mowic, ze jest piekny, tylko ze jestes szczesliwa

franka z warszawy>>>>>może masz rację..... źle się czułam,pisząc tu o tym..

Energiczna Trzydziestolatka >>>> to najlepsze rozwiązanie,dziękuje za mądrą wypowiedź

wzielabym ten pierscionek i od Ciebie uciekla.... zamiast sie cieszyc,ze sie oswiadczył ze chce bys byla jego zona to Ty wybrzydzasz ze Ci sie pierscionek nie podoba....i czy mozna wymienic... Otóż nie nie można zwlascza,ze go nosiłas/nosisz (napisalas ze czesto haczy o rozne rzeczy) wiec zaden salon nie przyjmie uzywanego pierscionka... Jesteś okropna...

zamiast sie cieszyc,ze sie oswiadczył ze chce bys byla jego zona to Ty wybrzydzasz ze Ci sie pierscionek nie podoba....i czy mozna wymienic...>>>>> nie wiem czemu macie pogląd,że jak facet juz się oświadczy,to normalnie tylko pod niebiosa skakać itp. i w ogóle jakim prawem stwierdzam,że mi się średnio podoba-najlepiej mnie wykląć wiadomo,że jak się jest w związku to się rozmawia o wspólnej przyszłości,a pierścionek jest formalnym domknięciem tego cieszę się,że chce bym była jego żoną,ale chyba mogę stwierdzić że mi się podoba średnio pierścionek podoba...tym bardziej,że nosi się go na codzień,nosicie coś na codzien co Wam się średnio podoba? nie sądzę... oczywicie nie jest to mój problem nr 1-ale myślałam,że mogę chociaż tu napisać o swoich odczuciach-tym bardziej,że na ten pierścionek zerkam kilka razy ciągu dnia-chcąc nie chcąc-i mnie boli fakt wydania jak dla mnie sporej kasy,wiedząc że bym wybrała co innego

chodzicie ze sobą 6 lat i on nie wie jaki pierścionek chciałabyś? szkoda,że nie wybieraliście razem.

Dziwne, po tylu latach to facet powinien wiedzieć co ci się podoba... Mój po 10 miesiącach znajomości trafił z pierścionkiem w mój gust idealnie :)

no chyba ,że mu mamusia pomagała wybrać :P

No w przypadku mojej koleżanki jej facetowi pomagała wybierać mamusia... Koleżanka nie jest szczególnie tym faktem uszczęśliwiona :D