taki facet mi sie trafił.......zresztą w wiekszości tacy są...

super związek.... później dziecko(tak bardzo chciał i sam nalegał:O) póżniej olewka z jego strony. uciekanie z domu a do mnie wiecznie jakieś żale. wyprowadzka. zostawił wszystko na mojej głowie.osrał wszystko doszczętnie. gnębił mnie,że to moja wina. sam chciał wrócić. wrócił po dwóch dniach wyszedł i nie wrócił:O:O wtedy też napisała do mnie jego kochanica...a tak się jebany wypierał:O:O:O zostawił to co do mnie zwiózł! dziś mijają 2 tyg od jego wyjścia. acha jak wychodził to "pożyczył" ode mnie ostatnie pieniądze!!!! nie odzywa sie w sensie nie interesuje dzieckiem:O:O ja tym bardziej:O:O:O nosz!!!! świat jest pełen debili:O:O:O czyż nie???:O