Co sądzicie o gościach, co mają lewe firmy bez działalnośći gospodarczej na lewo

Kim jest dla was facet co ma firmę budowlaną i pracowników, ale nie ma żadnej działalności gospodarczej i robi po domach u ludzi całkiem na lewo?

Okrada nas wszystkich i stanowi nieuczciwą konkurencję dla uczciwych, bo może sobie pozwolić na niższe ceny. Gnida i pasożyt społeczny. Gardzę takimi ludźmi.

nieuczciwa konkurencja dla placacych podatki

może to mańkuci? na recznym lewaym też "jadą"

ze ni hu hu nie zna sie na podatkach i tym ile moglby odliczyc,jakby sie znal i szkoda mu kasy na ksiegowa,a opyla sie miec brak inteligencji albo mial ciezkie wspomnienia w zwiazku z U&rzedem Skarbowym i tu akurat - moze ma troche rozumu? a co? chcesz go zglosic? :P

tylko dlatego, ze taki oszust ma na czysto wiecej niz konkurencja z tego samego pulapu

teoretycznie przestępstwo gospodarcze, p-ko prawom pracownika etc. w praktyce- miejsca pracy

jakie miejsca pracy? przeciez takie "firmy" to sa male grupy robocze, po pare osob. duze firmy budowlane zatrudniaja pracownikow na jakas nieduza pensje legalnie i doplacaja im na czarno w kopertach. juz bardziej uczciwe jest dzialanie wlasnie na pol czarno - dla pracownika najnizsza krajowa do tego na czarno kopera

to jest ucieczka przed pazernymi urzedasami , którzy swoim jestestwem podrożają koszty pracy. a przeciez trzeba utrzymać trochę tych miejsc . trza się pracą dzielic jak chlebem.

tylko, ze praca na czarno jest kosztem pracownika i jego praw

żadnej stabilności i pewnosci

pracuja. bo pan bez istniejacej firmy placi wiecej

wsadzac

do zołza jakich mało jakie miejsca pracy? przeciez takie "firmy" to sa male grupy robocze, po pare osob. duze firmy budowlane zatrudniaja pracownikow na jakas nieduza pensje legalnie i doplacaja im na czarno w kopertach. juz bardziej uczciwe jest dzialanie wlasnie na pol czarno - dla pracownika najnizsza krajowa do tego na czarno kopera do zołza jakich mało tylko, ze praca na czarno jest kosztem pracownika i jego praw zgadza się, ale gdyby nie działalność na czarno, większość z nich nie działałaby w ogóle a dla niektórych posiadanie jakiejkolwiek pracy jest ważniejsze niż odpowiednie wyliczenie dni wolnych etc. są też grupy, które celowo szukają pracy na czarno, renciści, studenci :) alimenciarze chociażby lub skazani

nie zawsze. alimenciarze tak, ale skazani? skazanym to wszystko jedno, byleby praca byla

nie zawsze,ale często- żeby dostać stypendium socjalne nie możesz mieć za dużych dochodów alimenciarze nie chcą wykazywać dochodów, by nie płacić, za to osoby uprawnione do świadczeń alimentacyjnych też dochodów zbytnich nie mogą mieć, by dostać świadczenia z funduszu skazanym ciężko znaleźć "normalną" pracę, a chyba lepiej, żeby pracowali niż kradli chociaż jedno nie wyklucza drugiego :) szarą strefę powinno się likwidować, ale gdy nie ma wystarczającej ilości miejsc pracy - a nie ma- nie zawsze warto walczyć o ideały kosztem poziomu czyjegoś życia

straszni oszusci, gnidy najwiekszej postaci z twoimi przykladami sie zgodze, ale skazani nie szukaja docelowo pracy na czarno, tylko po prostu pracy. zreszta nie w kazdej pracy pracodawca chce zaswiadczenia o niekaralnosci

pracodawcow sprawdza niekaralnosc?

"szarą strefę powinno się likwidować" Sama by się zlikwidowała, gdyby warunki prowadzenia działalności w tym kraju były znośne

legalne biznesy i nie narzeka. deweloperzy na czarno nie zatrudniaja

nie wiem, ilu procentowo wyższych stanowisk raczej nie piastują, zatem procent niewielki, ale wystarczy, że sprawdzają doświadczenie zawodowe, którego skazani bardzo nie posiadają im niższe wykształcenie, kwalifikacje i mniej skomplikowana branża, tym większe zatrudnienie w szarej strefie co do studentów- wcale nie gnidy wg mnie:) stypendia są tak małe, że muszą do nich dorobić, chcąc egzystować, a lepiej wziąć stypendium i dorabiać sobie niż brać od mamy, taty, cioci i dziadka

jakos duzo osob ma legalne biznesy i nie narzeka. deweloperzy na czarno nie zatrudniaja też bym nie narzekała, ale ja patrzę na to z punktu widzenia pracownika szarej strefy,a nie pracodawcy najczęściej są to ludzie niewykształceni, mający swoje rodziny [wykształcenie zawodowe, wiek przedemerytalny] zlikwidowanie ich źródła dochodu bardziej uderzy w nich niż w ich pracodawcę

tez robi na czarno i obchodzi ich tylko by kupic sobie auto, ciuch na dyskoteke i na cpanie miec. wola mieszkac z rodzicami i do legalnej pracy im sie nie spieszy

"jakos duzo osob ma legalne biznesy i nie narzeka." Owszem, jest ich dużo, ale tych, którzy mają legalne biznesy i narzekają, oraz tych, którzy legalne biznesy musieli pozamykać z powodu czynników niezależnych od nich samych, jest 50 razy więcej

nie ma dzialalnosc gospodarczej tylko ma lewa firme i zatrudnia na czarno pracownikow, a sam jest zarejestrowany jak bezrobotny jest zalosny

I bardzo dobrze, że ma. Jak ma głowę na karku i potrafi, to niech kombinuje. Mało kasy nam zdzierają i nikt nic z tego nie ma? Spróbuj iść do lekarza, dostać się i być załatwionym jak należy?? I tak na każdym kroku. Oby tylko był uczciwy na tyle, że solidnie wykonuje pracę i płaci pracownikom.

to nie jest glowa na karku, a przestepstwo gospodarcze

popatrz też tu: http://tytuly-gospodarcze.blogspot.com