Brak okresu po leczeniu niedoczynności tarczycy

z góry przepraszam jeśli wątek umieściłam w złym dziale ale za bardzo nie wiedziałam gdzie go założyć. Mam 22 lata, rok temu chorowałam na niedoczynność tarczycy, przytyłam 19 kilogramów w dość krótkim czasie, byłam leczona lekiem Euthyrox 50 przez 3 miesiące, po tym czasie zrobiłam badania i okazało się już nie muszę się leczyć, mieściłam się w normie, leczenie zakończyłam w lipcu ale pojawił się problem. Po odstawieniu leków mój okres zaczął świrować, w jednym miesiącu był obfity a w drugim miałam brązowe plamienia, na przemian, natomiast w styczniu zamiast okresu dwa razy w miesiącu dostałam tych plamień :/ czy to możliwe że od tego leku bądź niedoczynności podniosła mi się prolaktyna? Nie wiem do kogo mam się udać do ginekologa czy endokrynologa?

tutaj masz linka http://republika.pl/blog_oy_957843/1916113/tr/pan_dziedzina.jpg

potrzebujesz po prostu bolca do cipki

potrzebuje ale chyba że się znajdzie jaki tęgi jebak nad jebaki co mi cipe tak zerznie ze cipa peknie na kawaly sie rozwali zywym ogniem sie zapali

Podszywom dziękuje Pamietajcie o tym ze ponizacie siebie a nie mnie :) skąd sie tacy ludzie biorą to ja nie wiem