Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sadsds

myslicie ,ze nienawiść do drugiego człowieka,za wyrzadzone krzywdy

Polecane posty

Gość sadsds

z czasem przechodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahadddddddddddddd
warunkiem jest odizolowanie sie od krzywdziciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jakie krzywdy. czasem zdarza się tak ze powiedzmy teraz uważasz ze ktoś cie skrzywdził a za 2 lata wydaje ci się to błahe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalladsfgsgfs
czas leczy rany, po minionym czasie patrzymy na pewne sytuacje z dystansem i z zupelnie innej perspektywy... wiec mysle ze odpowiedz na twoje pytanie jest twierdzaca poza tym wiele tez zalezy od twojej wiary, bo przeciez Bóg nakazal wybaczac,wrecz nadstawiac drugi policzek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solutions
czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne ze tak
chyba, ze sie ta nienawisc specjalnie pielegnuje. ale mysle, ze latwiej zyc, kiedy sie wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamiętajcie
Nienawiść szkodzi tylko temu kto nienawidzi a nie temu kogo się nienawidzi. To właśnie osoba nienawidząca zbiera najgorsze żniwo. Tylko twoje pozwolenie może spowodować że przyjmiesz nienawiść do swego serca. Zacznij od dziś dostrzegać pozytywne strony nawet w bardzo ciężkich sytuacjach. „Nienawiść nie potrzebuje instrukcji, wystarczy ją tylko sprowokować. „ – Katherine Anne Porte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAJANKA
tak tak tak !!! - to tylko na filmach amerykańskich wszystko się wybacza - rozsądek podpowiada co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Zależy jakim jesteś człowiek i jak wielka była dla Ciebie ta krzywda. Podejrzewam że jeśli to się tyczy najbliższych osób z rodziny, to ta nienawiść może przejść, ale może się mylę, bo nie zostałam skrzywdzona przez najbliższych...Ja nie noszę w sobie nienawiści do osób, które w jakiś sposób mnie skrzywdziły głównie swoimi niesprawiedliwymi sądami, ale pamiętam te krzywdy i nie jestem w stanie do takiej osoby podejść po przyjacielsku, nawet po wielu latach, tylko z dystansem o ile mam jeszcze jakiś kontakt z tą osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahadddddddddddddd
co innego wybaczyc dla siebie a co innego osobie ktora zniszczyla zycie itp glownie chodzi o to zeby wybaczyc dla siebie wiadomo ze są krzywdy ktorych się nie wybacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwa nienawiść
“To, kim jesteśmy jest rezultatem tego, o czym myśleliśmy.” – Budda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwa ju jestem
czyli nie przechodzi,zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie to proste
do psychicznej .... nic dziwnego ,że nienawidzisz osób a gdzie twoja kultura słowa? jesli nie potrafisz dyskutować bez obrażania innych to zamilcz choć na chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakie to proste
jestes glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do psychicznej...
każdy sądzi w/g siebie,jesteś żalosna i cieniutka w dyskusji nik odpowiedni dla ciebie,gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nic nei przeszło i nie ma zamiaru niby z jakiej paki mam komuś wybaczyć krzywdy, jakie mi wyrzadził? niektórzy nie zasługują na wybaczenie mi to nie przeszkadza tej osobie pewnie też nie, chociaż kto wie? może dochodzą go jakies zle fluidy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chce
wybaczyc, ale nie dla tej osoby, tylko dla samej siebie. nie chce juz o niej myslec i o tym, co mi zrobila. wybaczyc, jedyny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wcale nie myślę o tym ciągle wybaczenie a ciągłe wspominanie to dwie różne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o2o21o
z czasem tak i zostaje tylko obrzydzenie, pogarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorza12
Byłam w konkubinacie siedem lat,sielanka między nami trwała dokładnie pół roku reszta to były przepychanki wyzwiska upokorzenia posądzenia spradzanie moich rzeczy gdy wychodziłam gdziekolwiek to się działo wszystko w domu z koleji na zewnątrz był uosobieniem dobra ,ponieważ żeśmy razem pracowali bardzo dbał o swój wizerunek w miejscu pracy a także wsród sąsiadów. Odchodziłam wracałam tak było kilka razy, po następnym powrocie do niego i kolejnym ubliżaniu i posądzaniu o kradzież coś we mnie pękło.Nienawidzę go -może celowo to robił żebym go znienawidziła a ja nie umiałam tego dostrzec -może ze mną jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×