Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakochanie rządzi moim ciałem

ZAKOCHAŁEM SIĘ!-a teraz moje ciało robi co chce... pomóżcie, proszę!

Polecane posty

Gość Zakochanie rządzi moim ciałem

mam problem z reakcją mojego ciałą na koleżankę: jesteśmy znajomymi, choć naprawdę chciałbym coś więcej, niestety ona powiedziała, że nie chce nic więcej... ale ona strasznie mi się podoba: może nie jest miss szkoły, jest zwyczajną niewiastą, dla mnei jest najpiękniejsza, jest po prostu śliczna! poandtto jest mądra, inteligentny, sympatyczna, towarzyszka- po prostu IDEAŁ powiedziałem koledze, ze jak mi znajdzi u niej wade to mu stawiam obiad z jego dziewczyna w najlepszej restauracji w miescie- do dziś tam nie jadł I tu zaczynają się problemy: ile razy jestem blisko niej to mi... staje, całkwicie, raz usiadla mi na kolanach i wtedy mi stanal, nie wiem czy poczula, ale od tej pory tego nie robi, a ja naprawde nie potrafie tego kontrolować!!! strasznie mi wstyd, że tak na nią reaguję :/ ale to nie wszystko: ostatnio były straszne mrozy i wracałem z nią i jej koleżanką do domu i tej koleżance się zrobiła zimno (cieńką kurtkę miała) to jej dałem swoją i pomimo cholernego mrozu idę z nimi w samej bluzie a mimo to czułem się jakby była normalna temperatura +20 stopni!!! nawet kataru nie dostalem... podczas gdy wracajac samemu omal nie zamarzlem majac szalik rekawiczki etc. inne: jakiś czas temu przez weekend robiłem pracę wazna do szkoly: przez 3 noce spałem po max 4h, przychodze w poniedziałek do szkoły ledwo żyję a na 2. lekcję przychodzi ona (miała godzinę później) porozmawiałem z nią chwilę na przerwie a idąc na lekcję pocaławała mnie delikatnie w policzek "na szczęście" bo to była praca konkursowa: no k**wa... przez cały dzień potem miałem tyle energii że mógłbym maraton biec parę razy... Przyajciele mi mówią, że po rozmowie z nią mam tak dobry humor jakby się czegoś naćpał bez względu na okolicznosci, wystarczy SMS czy parę słów od niej. My nawet para nie jestesmy i ile razy zrobie cos w tym kierunku to sie na mnie gniewa a wtedy popadam w taka depresje ze zyc sie nie chce... to takie przyjemne zjawiska, jakie mi przy niej towarzyszą(no może prócz stającego penisa...) co jam am robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjk
:) oby każdy tak miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
ona doskonale zdaje sobie sprawe z twoich reakcji i dobrze sie bawi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznajmy sie wkoncu do tegoi
nie sadze aby sie kobieta bawiła, bardziej realny jest strach , obawa a nie gierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, chłopcy w Twoim wieku mają trochę coś ze zwierzątka, więc to dość normalne. musisz po prostu nosić odpowiednio przystosowaną garderobę dolną. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanie rządzi moim ciałem
Prosze bez takich tekstów, ja ją naprawdę cenię... "Garderobę dolną" mam raczej odpowiednią, że nie widać, ale i tk czuję się cholernie głupio, ja tak nigdy na dziewczynę nie reagowałem!! co najgorsze: wcale nie myślę o niej jako o "obiekcie seksualnym" ona mi się podoba, to fakt, ale odrobina opanowania: mogę z nią NIE iść odrazu do łóżka, byle być przy niej, widzieć jej uśmiech i słyszeć jej głos... Ale jest też plus: fajnie wyglądałem idąc w samej bluzie, podczas gdy inni zasłaniali twarze szalikami :P mówię wam: to co mi się udziela w jej obecności jest nie do opisania naprawdę nie ma sposobu, by powstrzymać wzwód? przecież jakby się dowiedziała to by mnie zabiła, ona tak unika jakichkolwiek bliższych stosunków ze mną :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto modelowy przykład tego, co te wydzielające się w odpowiednich okolicznościach substancje chemiczne robią z człowiekiem - chłopak góry by przenosił. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h5rirb9itr908y
Mój eks mi mówił, że można ale trzeba się trochę popracować zanim dojdzie się do perfekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu dużo gadać
masz pecha :P jesteś erotoman i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To urocze
że Ci staje na jej widok:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślisz że ............
to słodkie i normalne w Twoim wieku. Chyba się zakochałeś...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kshioshfnskjl
a mi staje jak w odleglosci pol metra jest babeczka jaks fajna...zakochiwac sie nie musze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę abyście byli razem :) i abyś zawsze był tak zakochany:) a myślę ,że ona tez coś do ciebie czuje skoro siadła Ci na kolanach i pocałowała w policzek:) też kiedyś byłam tak zakochana ale bez podnieceń seksualnych :D ale też robiło mi się ciepło na jego widok po jednym miłym smsie od niego miałam cały dzień świetny humor :) jestesmy juz 2.5 roku razem i nadal go kocham ale już troszkę inaczej to odczuwam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanie rządzi moim ciałem
ale ona się tak denerwuje gdy jakkolwiek się do niej "zbliżam" już mi 2 razy dosadnie tłumaczyła, że chce tylko kolezenstwa (nie ma chłopaka, zeby nie bylo) ale ja gdy jestem koło niej tracę panowanie nad soba: ostatnio powiedzialem jej jakis "Barwny" komplement bo chwile z nia rozmawialem (moj kolega slyszal to i po jej odejsciu cytat "mickiewicz sie kurwa znalazl, odwala Ci") ona ze zloscia "YYY prosiłam Cię" i odeszła, przez cały dzień się do mnie nie odezwała a ja tak sie boje zepsuc znajomosc z nia, ale TEGO NIE KONTROLUJE!! TO SIE SAMO WYRYWA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież od razu napisałam, ze młodzieniec jest zdrowy i normalny. :-) Poza tym, autorze, to pierwszy, ale raczej nie ostatni taki efektywny "bodziec" w Twoim życiu, więc jakoś musisz zdzierżyć. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujhngbfv
przywiąż sobie cieżarek :P 5 kg :D nie sta nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the way you make me feel
heeeee heeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty bredzisz
Czlowieku powiniennes sie cieszyc;)to normalny objaw a gdzies nawet wyczytalam ze to objaw ze mezczyzna jest zakochany po uszy;)a swoja droga słodziutki ja tam bym sie cieszyla gdybym zauwazyla ze komus staje w mojej obecności bo to znaczy że jestem widocznie atrakcyjna a i w dodatku że mu ze mna dobrze i nie potrafi opanować swoich emocji i pragnień ;)Wiec sie cioesz i do boju;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyujikolk
hahaha ja też bym się haha ucieszyła gdybym to ja miała wpływ na sprzęcik ;pana y czy x haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dncksjnckjsac
mojemu chlopakowi tez staje na moj widok:D mile uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem ladna
wpadles nieuleczalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanie rządzi moim ciałem
no dobra... ale nie przekonacie mnie, kogoś kto do tej pory totalnie potrafił kontrolować swoje emocje! stający penis... kurcze jak to brzmi... no dobra, jakoś to zniosę, ale Wy nie rozumiecie: ONA nie chce bym sie starał o nią! przeczytajcie mój post wyżej, jak zareagowała... ja ją naprawdę uwielbiam (jak napisze kocham, to ktoś mi powie że nie wime co to miłość), ale przez te durne zachowanie mogę wszystko za przeproszeniem: SPIEPRZYĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona szmineczka
Swoja droga to zalezy ile lat ma twoja ukochana bo jesli młoda cóż moze ja to zawstydzać i krepować z reszta mlodsze osoby jeszcze takie sprawy odbieraja inaczej jesli z kolei jest starsza to mysle ze jej to sprawia jakas przyjemnosc bo zdaje sobie sprawe z tego ze jestes nia zafascynowany i cie pociaga a wiec to kwestia tego jak jest to odbierane indywidualnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanie rządzi moim ciałem
ja 18, ona 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wróżka Milagros
a oprócz tego stand up.:P oczy ci błyszczą:)? Bo wiecie, bez iskirek w oczach jak mawia Beger R. nie ma miłosci;:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanie rządzi moim ciałem
mi nie wiem, Jej są cudowne, to dwie gwiazdki z nieba :) by móc w nie patrzeć oddałbym życie... ale jeżeli to ważna informacja: to jak pisałem: ludzie, po mojej rozmowie, SMSie od Niej, twierdzą, że zachowuję sięjak naćpany, że takiej radości nigdy nie widzieli u nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssasanka
gratuluje uczucia, jesteś szczęściarzem, masz motywację i energia do Ciebie napływa, popatrz ilu wkoło ponuraków, gdyby na nich coś spadło co na Ciebie to świat nie byłby taki szaryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy :) ciesz sie głuptasku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wróżka Milagros
to dobry znak.. w końcu Miłosc to narkotyk:D Nie dziwie sie, ze nacpany jestes:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanie rządzi moim ciałem
dobra, dobra... przyznaję: Ona zmieniła mój pogląd na świat: ************************************************************************** Kiedy jesteś zakochany, wszystko zaczynasz widzieć w nowym świetle; stajesz się hojny, przebaczający i miły w sytuacjach, w których wcześniej bywałeś twardy i podły. W sposób nieunikniony ludzie zaczną podobnie reagować i wkrótce przekonasz się, iż żyjesz w świecie ogarniętym miłością, który ty sam stworzyłeś. Albo przypomnij sobie okresy, kiedy byłeś w złym humorze i jak wszystko cię denerwowało, stawałeś się podejrzliwy, podły i wręcz paranoidalny. Widziałeś, jak inni ludzie reagowali na twoje zachowanie w podobnie negatywny sposób, i nagle zdałeś sobie sprawę, że żyjesz we wrogim świecie stworzonym przez twoje myśli i twoje uczucia. — Anthony de Mello ************************************************************************ Serio tak się zmieniło, ale ja, przez to, że tracę panowanie nad sobą mogę to wszystko zaprzepacić... za kazdym razem, gdy dam jakiś znak, że mi na Niej zależy bardziej, Ona jest naprawdę zła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×