Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nikusiaczek001

Panny Młode 2011 a przygotowania

Polecane posty

mila7 ---> mnie nie uraziłas, ja popoieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie o tym mówię....to całe napędzanie tego interesu :/ A co do wydatków, to jakoś nie widzę sensu kupowania czegoś...płacenia za cos teraz...skoro te pieniadze i tak trzeba wydac (więc po co robic to teraz?)...więc jak dla mnie można je odłożyć, choćby na jakąś lokatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz u mnie jest taki problem ze nie umiem oszczedzac :P i boje sie ze sie obudze przed slubem i sie okaze ze nieodpowiednio rozplanowałam wydatki. hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama jestem zła, że musiałam wziąć taki a nie inny zespół...bo oczywiście termin już zaklepany...wynająć salę taką a nie inną...a wszystko przez szalejące przyszłe panny młode... Szczerze to ten temat to jeszcze, bo jakby nie było w przyszłym roku wesele...ale gdzieś znalazłam jakiś temat z 2009 roku dotyczący wesel...i jak przeczytałam ze dziewczyna na 2012 ma juz wszystko prawie zalatwione i szuka sukienki to az mnie zmroziło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kupowanie naklejek na aklohol albo zaproszen to juz jest głupota bo to w gruncie rzeczy nie taki duzy wydatek i nawet jesli nie umiem oszczedzac to wiem ze z tym wyrobie sie w kazdej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gdzies widziała na forum dziewczyne która 2,5 roku przed slubem miała wszystko łacznie z pierwszym tańcem tekstem który powie dzikując rodzicom podwiązką i roznymi pierdułkami ktore mozna zlatwic w tydzien przed slubem. juz nawet wiedziała jak usadzi gosci mimo ze nie miała od nikogo potwierdzenia ze przybedzie na uroczystosc :D MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie planuję żadnych etykiet na alkohol, za to pobawię się trochę z zaproszeniami ( chce je zrobić osobiście :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co do oszczędzania to może być problem :P....u mnie akurat rodzice płacą za wesele ( jakaś taka glupia tradycja :/) szczerze to juz nie jedna klotnia byla, bo chciałam chociaż jakaś cześć zaplacic...ale gdzie tam... dlatego po cichu odkładam kasę, żeby chociaż zapłacić za swoje wdzianko, za kamerzyste i fotografa (bo to akurat moje widzi mi się bylo...żeby wybrać jednego z najlepszych w mieście...ale co za tym idzie jednego z droższych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, paranoja i gdzie w tym wszystkim miłośc???? 2,5 roku wczesniej to masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoją drogą duże robicie wesela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na 160 osób i też na 2 dni. Choć ostatnio przy spotkaniu rodziców, teść będąc już w stanie lekko wskazującym wyskoczył nagle: - To co pobawimy sie z tydzien przynajmniej na weselu? Jak się okazało serio tesciowie chcą spędzić przynajmniej te 5 dni na zabawie....nie ukrywam, jestem tym troche przerażona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na jakies 140 osób ale max dwa dni. awet nie wiem jeszcze czy poprawiny bedziemy robic bo cała rodzina ze strony młodego przyjezdza 100km na wesele i nie wiadomo czy ktokolwiek bedzie chciał zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijajac cappucino
Dziewczyny, ale z tymi moimi obrączkami to nie tak ze ktos mi tak powiedzial zebym kupila bo zdrozeją a tak naprawde to guzik prawda. One NAPRAWDE zdrozaly o calkiem pokazną sumke doslownie kilka dni po naszym ich zakupie... Powiem wiecej, kiedy odbieralismy je babka w aparcie chciala juz tą wyzszą cene. Dzieki Bogu narzeczony wplacil od razu calosc a nie zaliczkę i udalo sie dostac je taniej. Co niektore tu dziewczyny wysmiewają te panny mlode ktore mają juz obrączki ale same piszą, że byly juz w salonach sukien slubnych. Ja nie bylam, nie zamierzam isc w najblizszym czasie ( nawet w celu rozeznania) wiec rownie dobrze moge skrytykowac je za to ze juz je tam "zawiało". Nie za bardzo rozumiem zresztą po co. O ile obrączkom nic sie nie stanie tak suknia ślubna po kilku miesiacach wiszenia w szafie moze nie wyglądac juz tak pieknie jak w dniu zakupu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam sale blisko miejsca zamieszkania lubego, dla mnie i rodziny to jakies 50 km...więc w sumei też wątpie czy mojej rodzinei po weselu bedzie sie chciało jechac na poprawiny... a samo wesele bedzie bardzo wiejskie (bo prawie cal rodzina albo mieszka albo mieszkala na wsi)...i takie moim zdaniem są najlepsze wesela...choć biorąc pod uwagę zawodników kótrych mam w rodzinie to aż boje się myśleć ile wódki będę musiała kupic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popijajac capuchino... nie wyśmiewałam się z kupowania obrączek, ale stwierdzam ze na pewno nie bede ich kupowac bo jest na to za wczesnie (i zdania swojego nei zmienie)...a co do salonu to tez przyznalam ze weszlam...ale tylko dlatego ze byl obok fotografa a ja czekalam na odbior zdjec...zobaczylam duzo bialych szmat, pogadalam chwile z babka...i wyszlam, wiec nawet nic nie ogladalam...i chyba nie mozna w tym wypadku powiedziec o kupowaniu sukienki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popijając cappucino--->witaj! nie wiedziałam,że apart tak drożeje. My z narzeczonym tez myślimy o aparcie ale nie spodziewałam sie,że tak drożeje ;( przepraszam,że niedoczytałam, ale kiedy dokładnie macie slub???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o alkohol sie nie martwie bo mamy taki udogodnienie ze przy wiejskim stole będzie "siwucha" do woli ile tylko panowie będą mogli wypic :D wędlinę też mamy nieograniczoną wiec o to nie mam co sie martwic ;) zeby tylko za dużo "zgonów" nie było od tego swojskiego alkoholu bo sie goscie szybko z parkietu zmyja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I szczerze to zdarzalo mi sie wchodzić do salonów, od tak żeby popatrzeć na sukienki....ale było to zanim znałam jeszcze narzeczonego i zanim planowałam wesele. No bo która dziewczyna nie marzy o założeniu pięknej białej sukienki, żeby poczuć się jak księżniczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie moja mama myślała zeby zrobić takie 3 osobne stoły....jeden z swojskimi wyrobami (smalec, kiełbacha, wędlina, ogórki kiszone i pajdy chleba :P ), drugi z różnymi alkoholami....a trzeci z ciastami i z fontanną z czekolady ( ni hu hu...nie pasuje do wieskiej atmosfery wesela...ale fajna sprawa :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popijajac cappucino
3 wrzesnia 2011 ale prawdopodbnie na początku roku wezmiemy cichy slub cywilny ( sprawy związane z kredytem) wiec obrączki tak czy siak sie "przydadzą" :) Co do apartu to niestety... Ale najbardziej zaskoczyla mnie cena pierscionka zareczynowego mojej siostry. 3 lata temu kosztowal ok. 140 zl ( zolte zloto, cyrkonia). Kiedy moj N wypelnial jakis druczek zwiazany z tymi obrączkami, zobaczylam ten sam ( dokladnie ten sam, sprawdzilam to i wypytalam ekspedientki) pierscionek za 650 zl!!! A ich obrączki zdrozaly z 600 do 1000zl. Masakra jednym słowem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popijając cappucino---> my własnie wzięłiśmy kredyt, a nie mamy ślubu cywilnego. Cóż, w dobie "partnerstwa" i związków "na kocią łapę" banki idą na ustępstwa i daja kredyty nawet osobom niespokrewnionym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mila7 ja zrezygnowałam z czekolady bo sie boje o rewolucję żoładkowe rodziny a ze u mnie sa same łasuchy na słodycze i na alkohol równiez to postanowiłam ze nie bede ich kusic :) jak juz zdecyduje ze będą poprawiny to na nie załatwie fontanne czekolady bo juz bedzie mniej alkoholu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jakich rejonów Polski , pochodzicie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do Apartu...to rzeczywiście ceny mają niezłe...oglądaliśmy tam pierścionki...i przy okazji spojrzelismy na obraczki...no to rzeczywiscie nawet kolo 3 tys za parę z białego złota. Niedawno kupowałam zegarek...i gosciu mial też obrączki (równie ładne jak w Aparcie)...ceny to jakiś 1000 - 1500 mniej niż w Aparcie. Więc nie sądzę żebym sama tam kupowała obrączki, bo obawiam się ze w dużej mierze płaci się jednak za firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×