Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oootoooja___

Strach przed zbliżającym się ślubem, też to przechodziłyście?

Polecane posty

Gość kazdy sie boi
ten czas na poznanie sie jest przed zareczynami a nie po nich. Wczesniej to jest zabawa? Najpierw ludzie wiązą sie ze soba, w tym czasie sie poznaja i jezeli znają sie juz wystarczajaco dobrze i sa w stanie zaakceptowac swoje wady decydują o zaręczynach. To jest przecież juz pierwsza deklaracja checi bycia razem na stałe. I wtedy mogą zaczać załatwiac sprawy zwiazane ze slubem a nie dopiero zastanawiac sie czy to jest ta osoba.Nie znam ludzi , którzy zaczynają sie poznawać dopiero po zareczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Jezu, toż pisze że jak sie ma wątpliwości, a mimo to doszło do zaręczyn no. wtedy jedynym wyjsciem jest dokładnie rozgryźć związek i sprawdzić skąd wynikają wątpliwosci. ale generalnie uwazam że jak się ma watpliwosci to lepiej się nie zaręczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja odwolalam slub
ja 2 dni temu poklucilam sie z narzeczonym i odwolalam slub ( mial sie odbyc za 3 miesiace), do dzisisj sie nie odzywamy. zdenerwowal mnie ze nie jest konieczne juz isc do wypozyczalni jego znajomych, bo na ostatnia chwile nawet cos znajde. dziewczyny czy 3 miesiace przed slubem wybor sukienki to jest za wczesnie? nie wydaje mi sie- przeciez trzeba dobrac jeszcze dodatki, kwiaty- zeby wszystko pasowalo. dlatego sie wkurzylam i odwolalam wszystko i powiedzialam, ze w jeansach do slubu nie pojde. mysle ze mam racje, ale sama juz nie wiem co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy sie boi
no to ja właśnie cały czas to pisze że jak sie ma wątpliwosci to sie nie ma sensu zaręczac. Jeżeli ktos przyjmuje oswiadczyny albo sie oświadcza to znaczy że nie ma wątpliwosci a jezeli miał to czas na nie minął. A tak wogóle to ludzie przez całe zycie sie poznają i nigdy nie poznają sie do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy sie boi
a ja myslę ze Cie poniosło... Ja wybierałam sukienke półtore miesiaca przed slubem bo wczesniej nie ma sensu. Byłam wczesniej ale pani z wypozyczalni mnie odesłała i kazała przyjsc później. Przeciez nie szyjesz sukni na miare tylko gotowa sukienka ma być troszkę poprawiona żeby dopasować ja do ciebie. One zawsze mają jakis zapas zeby można było ją dopasować na długosć i szerokosc. I to polega tylko na popuszczeniu szwów w okreslonym miejscu albo zaszyciu i tyle. To nie jest powód żeby odwołać slub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja odwolalam slub
moze faktycznie przesadzilam, juz sama nie wiem i nie dziwie sie autorce, ze sie boi- to prawda,ze kazdy czuje strach ( albo tylko kobitki sie tak przejmuja) grunt to umiec sie dogadac. ja musze poczekac az mi nerwy puszcza i pogadam ze swoim przyszlym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja odwolalam slub
moze niech autorka juz powoli zacznie dogadywac sie z narzeczonym, tzn niech mu mowi jak sobie to wszystko wyobraza, moze wtedy facet juz bedzie przygotowany na rozne opcje. nie wiem zycze powodzenia Tobie i sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to moze
no najlepiej będzie jak bedziecie mówiły o swoich oczekiwaniach. A ty owołałam slub>>>jak najszybciej powinnas pogadac z narzeczonym. I wierz mi nie tylko kobiety to przeżywaja. My tylko cały czas o tym mówimy a meżczyźni dusza to w sobie. Dla nich to też ogromny stres. Przecież oni tracą to co dla nich najcenniejsze czyli swoja wolnosc:) Przynajmniej tak im sie wydaje:) Dla nich slub to jak dostac dożywocie bez mozliwosci wczesniejszego zakonczenia kary....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oootoooja___
Do "a ja odwolalam slub" - radzę Ci jak najszybciej porozmawiać z narzeczonym. Moim zdaniem nerwy Cię poniosły i zrobiłaś coś okropnego. Czy kłótnia o sukienkę to powód, by odwołać ślub? Raczej nie.. porozmawiaj z nim i przeproś go, bo możesz go stracić. Może pomyśli o Tobie, że jesteś nieodpowiedzialna i stwierdzi, że nie chce się wiązać z taką osobą.. Schowaj dumę w kieszeń i kontroluj emocje - trudne, też się tego uczę. Dzięki za porady. Ja w dniu oświadczyn byłam maksymalnie zakochana i szczęśliwa. Wiedziałam, że to ten. Później nastąpiły problemy i zaczęło się psuć.. Ale powiem Wam, że dziś zobaczyłam, że chyba jest coraz lepiej.. Mieliśmy różne poglądy na pewną sprawę, i się dogadaliśmy heh. :) No nie wierzę :D Można bez kłótni jednak. Powiem Wam, że strach jest.. jednak widzę, że przeszliśmy trochę i może "docieraliśmy się". Mam w sobie nadzieję, że będzie lepiej i moje obawy okażą się niepotrzebne. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach pewnie przejdzie__

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×