nie umiem bawic sie z wlasnym dzieckiem

Jak nie bylam w ciazy i bylam mlodsza non stopbawilam sie z dziecmi siostry.Non stop.Uwielbialam to. Jak bylam w ciazy myslalam jak to bedzie fajnie.Jak bede sie z dzidzia bawic,potem juz takie lepsze zabawy.Ale zaznalam macierzynstwa.Dodam,ze syn do roku non stop wyl i wyl.I po prostu nie chce mi sie z nim bawic,ma 1,5 roku.Chce i nie chce.Nie wiem jak to okreslic.Lubie go calowac,przytulac,ale nie umiem sie z nim bawic.Nawet nie wiem w co.wyrodna ze mnie matka

nie bawię się ze swoimi dziećmi bo tego nie lubię. Czasem staram się i coś zbuduje z klocków, ubiorę jakąś lalkę ale zaraz mnie to wkurza. Wole im poczytać książkę, pouczyć wierszyków, pośpiewać piosenki. Na całe szczęście mam siostrę- malolatę która świetnie się z dziećmi dogaduje i super bawi. Jest idolka, bóstwem moich dzieci :P I pomyśleć ze ja kiedyś byłam kimś takim dla niej :)

e tam zaraz wyrodna,ja tez sie nie bawie ,nie lubie sie wsciekac,ganiac itp.wole posiedziec ,poczytac ,uczyc kolorow itp. za to moj M to uwielbia i tym sie uzupelniamy:)

pôl dnia nie rozumiem kobiet co to narzekaja ze zle im jak siedza z dizeckiem w domu albo nie umùieja sie dzieckiem zajac zeby milo spedzic czas ale i tak siedza w dzieckiem... idz do pracy a dziecko do zmlobka berdize mialo z tego wiekszy pozytek niz siedzenie i nudzienioe sie z mamusia